Anonymous wzywają do zaprzestania ataków na strony rządowe

Grupa Anonymous posługująca się kontem @AnonyOps na Twitterze wezwała do zaprzestania wszelkich form ataków na strony rządowe zdając sobie sprawę z utrudnień jakie tworzy to w komunikacji i dążeniu do konsensusu.

Poniżej przedstawiam pełne tłumaczenie wiadomości opublikowanej w serwisie pastebin:

Ataki na strony polskich władz MUSZĄ zostać zaprzestane

Mówiliśmy to już wcześniej i powiemy jeszcze raz. Ataki na strony zarówno Polskiego rządu jak i Unii Europejskiej nie pomagają w walce z ACTA. Jesteśmy w stałym kontakcie z polskimi organizacjami pozarządowymi które poinformowały nas o tym, że ataki niszczą ponad trzy lata ich trudnej współpracy z rządem w tworzeniu prawodawstwa odpowiednio odnoszącego się do internetu i chroniącego podstawowe wolności internautów oraz możliwości negocjacji wstrzymania podpisu Polski pod ACTA. Jeśli potrzebujecie kolejnych dowodów przeczytajcie słowa wygłoszone przez Polskiego premiera Donalda Tuska:

– Nie ustąpimy w żadnym wypadku wobec szantażu – oświadczył premier, odnosząc się do ataków na niektóre strony internetowe administracji państwowej. Szef rządu zapewnił, że jak na razie nie możemy mówić o zagrożeniach dla funkcjonowania państwa. – Nie wyobrażam sobie, aby polski rząd, polski parlament, polski premier ustępował przed kimś, kto mówi: „nie podpisuj, bo inaczej opublikujemy kompromitujące dane o twoich urzędnikach”. Tego typu metody uważam za niedopuszczalne – powiedział Tusk.

Poinformował, że sprawdzane są zabezpieczenia stron, które zostały lub mogą zostać zaatakowane. Dodał, że jak na razie nie możemy powiedzieć o zagrożeniu dla funkcjonowania państwa ze względu na ataki na strony internetowe. Według niego są one raczej dokuczliwe i skuteczne propagandowo. – Nie ma żadnego powodu, żeby wzniecać alarm – uspokajał premier.

Link do wiadomości źródłowej

Ataki DDOS zwróciły uwagę świata na toczącą się sprawę podpisania ACTA przez Polskę. Teraz tydiące Polaków wyszły na ulicę po to by manifestować swój przeciw. Nadszedł czas by pozwolić działać procesom politycznym i społecznym skierowanym przeciwko ACTA. Wszelkie ataki na strony polskiego rządu jak i Unii Europejskiej powinny zostać wstrzymane. Strony te służą przecież komunikacji krajowych i unijnych władz ze społeczeństwem. Jeśli lubisz DDOSować dla samego DDOSowania prosimy wybierz zamiast tego stronę swojej szkoły/uczelni.

Anonymous

AKTUALIZACJA:

Wszystko wskazuje na to, że dzięki powyższemu apelowi ataki ustały. Wciąż czekamy na kolejne potwierdzenia, jednak już teraz można powiedzieć, że dzięki pozytywnej odpowiedzi Anonymous na prośbę organizacji pozarządowych zbliżamy się do ponownego podjęcia rozmów w spokojniejszej atmosferze.

Informacja o współpracy między polskimi organizacjami pozarządowymi, a Anonymous znalazła już swoje miejsce na łamach CNN.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

31 odpowiedzi na „Anonymous wzywają do zaprzestania ataków na strony rządowe”
  1. Awatar Paweł
    Paweł

    Srał pies ten nierząd. Chłopaki walcie dalej i rozszerzajcie ofensywę na kolejne urzędy, stronnictwa, partie, korporacje. Walić i tylko patrzeć czy równo puchnie.

  2. STOP ACTA! | TechPuls Blog

    […] AKTUALIZACJA (24.01.2012): Pełna lista manifestacji znajduje się tutaj: acta.wikidot.com/co-moge-zrobic AKTUALIZACJA (24.01.2012): Anonymous wzywają do zaprzestania ataków na strony rządowe! Więcej: osnews.pl/a…we/ […]

  3. Awatar devil
    devil

    Szanowny Panie Tusk

    W zamian za podpisanie ACTA wystawię Panu rachunek za 4 lata – głosowałem na Ciebie draniu … a Ty mi nóż w plecy wsadziłeś – nie zapomnę Ci tego za 4 lata sługusie korporacji.

    Devil

    1. Awatar jam
      jam

      Teraz się obudziłeś dopiero ?

  4. Awatar Sadi
    Sadi

    O ile same ataki Anonymous postrzegam jako dobre – bo zwróciły uwagę społeczeństwa na problem nieistniejący wcześniej w głównych mediach, to kiedy zastosowali wspomniany szantaż od razu sobie pomyślałem w jak niezręcznej sytuacji stawiają oni premiera. Bądźmy szczerzy – dali oni w ręce opozycji (zwłaszcza tej radykalnej, populistycznej jej części) amunicję na rząd. Od tego momentu było jasne, że cokolwiek zrobi Tusk, zostanie mu to policzone na minus. Bo albo podpisze ACTA i będzie, że ogranicza wolność internetu, albo go nie podpisze i wtedy będzie, że przestraszył się szantażu, ma coś do ukrycia, pewnie jest nieuczciwy – to byłby polityczny koniec Tuska. W skrócie – Anonimowi popełnili ogromny błąd taktyczny stosując ten szantaż i tym samym postawili Tuska w sytuacji (prawie) bez wyjścia – skopali sprawę. Niewykluczone, że gdyby nie ten szantaż, sprawa wyglądałaby dzisiaj zupełnie inaczej. I dlatego myślę, że najlepsze, co teraz mogliby zrobić Anonimowi, to przyznać "przepraszamy za ten szantaż, blefowaliśmy – nie mamy żadnych kompromitujących materiałów", niestety, prawdopodobnie już na to za późno. Cała sytuacja jednak nie musi oznaczać przegranej przeciwników ACTA, ale tę myśl może rozwinę kiedy indziej.

    1. Awatar Trinollan
      Trinollan

      Ludzie minusują, a nie sposób nie zgodzić się, że szantaż odniósł skutek odwrotny niż oczekiwany. Podstawowa zasada to nie ugiąć się przed terrorystami, by tym działaniem nie otwierać furtki następnym.
      Tutaj polska komórka Anonymous zachowała się nierozważnie, jakby zachłysnąwszy się scenariuszami z tanich filmów sensacyjnych, do tego po tym zaatakowała niepotrzebnie takie podmioty jak serwery uczelni państwowych – i czemu to miało mądremu służyć, jak nie tylko idei 'for the lulz'?

    2. Awatar J_G
      J_G

      @Sadi:
      > O ile same ataki Anonymous postrzegam jako dobre – bo zwróciły uwagę społeczeństwa na problem nieistniejący wcześniej w głównych mediach,

      Tu masz rację w całęj rościągłości, bez tych ataków nie byłoby tak powszechnej duyskusji o tym dziwnym ACTA

      > to kiedy zastosowali wspomniany szantaż od razu sobie pomyślałem w jak niezręcznej sytuacji stawiają oni premiera.

      Premier – jeden na tej posadzie w skali kraju – jest od tego, zeby sobie radzić w takich sytuacjach. Fakt, że coś mu "zjadło" stronę w Sieci a jakiemuś urzędnikowi któś podprowadził zawartość dysku nie jest największym nieszczęściem jakie może spotkac polityka. A gość w tej niejasnej sprawie dał ciała na całej linii.

      Gorzej, dał się wrobić w jeszcze bardziej niezręczną sytuację, bo ogłosił, że nie ugnie się przed szantażem i dlatego podpisze ACTA, co jest już czystą demagogią. Przecież lekko się tylko zastanowiwszy, łatwo skojarzyć, że takiew tłumaczenie jest bez sensu – ci "Anonymus", to przecież nie wszyscy użytkownicy Sieci, nie wiadomo nawet ilu ich jest, ani nawet czy to krajowcy, czy jacyś ochotnicy z antypodów (ale tak, czy owak – chwała im). Natomiast demonstracje pokazały i rzeczowe opinie róznych gremiów (np. Towarzystwa Informatycznego), jasno wykazały, że ta umowa może być groźna i nadużywana przez wszystkich mających interesy w SIeci, którzy nie mają oporów. A skoro może być nadużywana, to na pewno będzie, w końcu świeżo mamy sprawę z bilingami dziennikarzy. Wystarczy posłuchać choćby niejakiego Hołdysa, żeby ograniczyć się do krajowego poletka.

      Skoro zaś ludzie dojdą do dość oczywistego wniosku, że to demagogia, to zaczną podejrzewać, że powód podpisania jest inny i moralnie wątpliwy, skoro nie chce się o nim otwarcie mówić. Nasza demagogiczna z natury opozycja tylko ich w tym utwierdzi. Nie ma dwóch zdań, rząd dał ciała. Przecież powinien myśleć przede wszystkim o interesach obywateli,. a nie zagranicznych korporacji .

      > Bądźmy szczerzy – dali oni w ręce opozycji (zwłaszcza tej radykalnej, populistycznej jej części) amunicję na rząd. Od tego momentu było jasne, że cokolwiek zrobi Tusk, zostanie mu to policzone na minus.

      To na pewno. Jest w tym jednak także pewien plus. Dzięki tej plamie opozycja zaczęła niespodziewanie przemawiać wcale sensownie. No może nie jest to wiele, ale zawsze coś.

      1. Awatar gunther
        gunther

        Opozycja, jak to opozycja – zrobią wszystko by rządowi przywalić. Przy okazji próbują zawłaszczyć protest. Przy jego okazji promują się różnie interesujące organizacje jak Odzież Wszechwolska. Nie wiem już co mnie bardziej mierzi – czy rząd strugający idiotę, z kłamiącym w żywe oczy Zdrojewskim, czy też może Patryk Jaki opowiadający, że "nasze protesty odniosły skutek", wraz z Jackiem Kurskim, który dopiero co w Europarlamencie głosował korzystnie dla lobby przepychającego ACTA. Przecież oni tego w ogóle nie czytali. Jedni nie czytając dali się skusić panom w garniturach, tym od wielkich korporacji, którzy przekonali ich jakie to będzie europejskie i nowoczesne, drudzy teraz zwietrzyli polityczny interes.
        Żałość wielka.

      2. Awatar Sadi
        Sadi

        Oczywiście, że częścią pracy premiera jest radzenie sobie z trudnymi sytuacjami, ale jest różnica między sytuacją trudną, a sytuacją bez wyjścia. W każdym dobrym sporze, trzeba dać przeciwnikowi szansę wyjść z niego z twarzą – inaczej zacznie być nieprzewidywalny, a jeżeli dasz mu "furtkę" to nierzadko z niej skorzysta. Liczy się to podwójnie dla polityka, dla którego opinia o nim, czy jego popularność jest wszystkim. Nie nazwałbym ostatniej akcji Tuska demagogią, a raczej dość desperacką próbą ratowania sytuacji, drogą, którą uznano za najbezpieczniejszą dla samego rządu. A moim skromnym zdaniem, szantaż ze strony Anonimowych miał decydujące znaczenie przy określaniu tego, która droga jest dla rządu najbezpieczniejsza. Oczywiście nie wykluczam też możliwości, że rząd bardzo chciał podpisać ACTA, a szantaż ze strony Anonimowych stosują jako wymówkę – byłby to kolejny dobry powód do odwołania szantażu przez Anonimowych. Przy okazji – wiesz o szantażu? Bo piszesz trochę, jakbyś o nim nie wiedział. Same ataki na strony politycy potraktowali jak protest/demonstrację i raczej olali, niż się przejęli.

        > Jest w tym jednak także pewien plus. Dzięki tej plamie opozycja zaczęła niespodziewanie przemawiać wcale sensownie. No może nie jest to wiele, ale zawsze coś.

        Szkoda tylko, że jeszcze tydzień temu dowolny polityk opozycji zapytany o ACTA skrzywiłby się i zapytał w jakim języku do niego mówimy. W tym, co teraz robią nie ma za grosz szczerości, tylko coś w stylu "ja chcę mieć najwięcej!" z Dnia Świra. Ale to już część głębszego problemu polegającego na tym, że opozycja nie pełni w naszym kraju swojej roli (którą jest *konstruktywna* krytyka rządu).

    3. Awatar arcadius
      arcadius

      Cała sytuacja jednak nie musi oznaczać przegranej przeciwników ACTA

      Co jeszcze mogę zrobić, aby ACTA nie stała się częścią polskiego prawa? Jestem w stanie przeznaczyć sporo czasu i pieniędzy na walkę z ACTA, bo moim podstawowym źródłem dochodu jest sprzedaż na rynku zachodnioeuropejskim narzędzi do omijania DRM w grach komputerowych, a te według nowych przepisów przestaną być legalne.

      1. Awatar Wizard
        Wizard

        Źle zrozumiałeś intencje rządu. Przecież oni chcą właśnie, żeby chronić twoje aplikacje (własność intelektualną). Przecież po to podpisują, żeby rodzimi twórcy nie przymierali głodem, okradani przez piratów! Ba, od razu proponowałbym zainwestować w jakieś logo, czy inny znak handlowy, aby przypadkiem jacyś Chińczycy nie zaczęli robić programów o takiej samej nazwie i przywozić ich w kontenerach na tony. No ale przecież ty nie sprzedajesz programu, tylko łaskawe zezwolenie na jego używanie. Zatem ty jesteś niewinny chyba, no bo przecież nie usuwasz żadnych DRM, nie jesteś nawet pewny, czy to działa, to dopiero użytkownik usuwa. Ale on nie jest właścicielem narzędzia. Jakie to wszystko jest proste 🙂

        1. Awatar John
          John

          "Źle zrozumiałeś intencje rządu. Przecież oni chcą właśnie, żeby chronić twoje aplikacje (własność intelektualną). Przecież po to podpisują, żeby rodzimi twórcy nie przymierali głodem, okradani przez piratów!"

          No, no, dobrze wiedzieć, ze rząd jest taki troskliwy ….
          I budzenie przez ABW nawet zapewniają
          I o przepadku mienia, karach grzywny bez sądu też pamiętają

          Prawie jak reklama kredytu w pewnym banku ….
          A że nieprawdziwe, nie szkodzi …

      2. Awatar John
        John

        "sprzedaż narzędzi do omijania DRM " – w ramach istniejących przepisów prawa autorskiego taka działalność jest niedozwolona. Wiążące so bowiem zapisy z ustawy o prawe autorkim i prawach pokrewnych

        Art. 118.1. 1. Kto wytwarza urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem lub zwielokrotnianiem utworów lub przedmiotów praw pokrewnych albo dokonuje obrotu takimi urządzeniami lub ich komponentami, albo reklamuje je w celu sprzedaży lub najmu,

        podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

        2. Kto posiada, przechowuje lub wykorzystuje urządzenia lub ich komponenty, o których mowa w ust. 1,

        podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

        Art. 119. Kto uniemożliwia lub utrudnia wykonywanie prawa do kontroli korzystania z utworu, artystycznego wykonania, fonogramu lub wideogramu albo odmawia udzielenia informacji przewidzianych w art. 47,

        podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

        1. Awatar arcadius
          arcadius

          Oprogramowanie obchodzące DRM, zarówno komputerowe jak i firmware do mikrokontrolerów ogólnego przeznaczenia, nie jest według istniejących przepisów niedozwolone.

          1. Awatar John
            John

            Specjalnie zacytowałem Ci dokładnie fragment ustawy, który reguluje zagadnienie obchodzenia DRM, które w tej ustawie zostało przetłumaczone jako "urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń", aby uniknąć niejasności. Dalej Ciebie nie będę przekonywał kto ma rację …

    4. Awatar mikolajs
      mikolajs

      Bez ataków nikt nie rozmawiałby o ACTA. Do tej pory robiono wszystko za plecami społeczeństwa, tak jakby Polska była prywatnym poletkiem polityków i tylko oni mogli decydować o tym co jest dla naszego kraju dobre. Takie sprawy powinny podlegać dyskusją społecznym, czy wręcz nawet referendum. Najgorsze że najgorzej zasłużyła się tu partia która niby walczy o wolność przeciwko innej partii która chciała ją ograniczyć.
      Obecny rząd nie powinien oglądać się na to czy nie podpisując ACTA straci twarz czy nie, ale wziąć pod uwagę opinię społeczną na ten temat, może nawet zarządzić referendum. W końcu są nie po to aby narzucać swoją wolę tylko aby realizować cele jakie ma większość społeczeństwa.

  5. Awatar Marcin
    Marcin

    Niestety w dobie terroryzmu popularne jest wśród polityków "twarde" obstawanie przy swoich racjach. Chyba tylko Hiszpania wycofała swoich żołnierzy z Afganistanu pod wpływem gróźb jakiś czas temu. Zobaczymy, na pewno wpłynie to na całościowe postrzeganie osób u władzy przez społeczeństwo. PO było popularne zwłaszcza wśród osób młodszych i z wykształceniem. Teraz może się to zmienić.

    1. Awatar szarpaj
      szarpaj

      Ja jestem ciekaw co zrobi z ACTA wspomniana Hiszpania. Tam wymiana plików jest legalna, a to nie może się podobać artystom (OHWAIT). Pewnie jak nie podpiszą to to przepchną w UE i tak czy inaczej ich dosięgnie.

    2. Awatar J_G
      J_G

      @Marcin: porównywanie sytuacji naszego rządu, któremu rozmontowano parę serwerów (z tego co słychać i tak były właściwie niezabezpieczone), do przypadku Hiszpanów (chyba w Iraku?), pozbawione jest sensu. Hiszpanom przestała odpowiadać bombowo-pustynna egzotyka i wrócili do siebie, zresztą nie miało to większego znaczenia dla biegu wypadków.
      Protestów wobec ACTA nie da się zakwalifikować jako terroryzm, a nawet gdyby ktoś jaką bombę odpalił, to i tak w przypadku ACTA kwestią podstawową pozostaje interes obywateli i państwa. Nasz znakomity rząd decyduje przecież o wprowadzeniu regulacji prawnych mogących zagrozić ważnym interesom obywateli. Prestiż rządu jest tu sprawą zdecydowanie drugorzędną.

      1. Awatar pclam
        pclam

        "Protestów wobec ACTA nie da się zakwalifikować jako terroryzm, a nawet gdyby ktoś jaką bombę odpalił, to i tak w przypadku ACTA kwestią podstawową pozostaje interes obywateli i państwa."
        No tak! A przecież Arabowie bomby podkładają w imieniu Boga i całej kutury islamskiej. To również wyższy interes społeczny, więc Al-Kaida to nie organizacja terrorystyczna i banda morderców, a społecznicy walczący w imię wyższego dobra!

        1. Awatar -X-
          -X-

          Al-Kaida stanowiła trzon kosowskich bojowników przeciw Serbom oraz "powstańców" w Libii. W Arabii Saudyjskiej (sojusznik USA) szkoli się dziesiątki tysięcy wahabickich fanatyków aby robili w Syrii za powstańców. Podobny element jechał na wojnę do Czeczenii przeciw Rosji. Wychodzi na to, że za Al-Kaidą stoi interes społeczny NATO, USA, Izraela czy tam innych masonów kręcących naszą częścią globu 🙂 . Bo jak co do czego faktycznie przychodzi, np. zatrzymać atak Izraela na Liban, to do walki stają organizację nie mające z Al-Kaidą nic wspólnego. Za to Al-Kaida albo bije we wrogów "unych" albo dostaracza "unym" pretekstów typu WTC. Czyż nie pożyteczna organizacja? A w ogóle to skąd się o niej dowiadujemy? Od dziennikarza, który "dotarł" do informacji? To nawet ci od Watergate okazali się zwykłą tubą tego co dostarczyły służby specjalne.

          W Syrii muzułmanie i chrześcijanie żyją w zgodzie od dawna. Do Syrii uciekali Irakijczycy z opanowanego przez USA – a więc i Al-Kaidę Iraku. Oczywiście zgoda trwa do czasu gdy Al-kaida – zabawka CIA zrobi w Syrii to co zrobiła w Iraku. W Iraku np. za panowania USA od 2003 znikneli niemal wszyscy chrześcijanie. A żyli tam z muzułmanami od wieków.Przy okazji… Ci chrześcijanie i muzułmanie to są Arabowie ignorancie. Arab to nie synonim muzułmanina. Nie rozumiem czemu w sprawie terroryzmu wypowiadają się gamonie nie odróżniający szyity od sunity i Araba od Persa. TV wam wmówiła, że jesteście dobrze poinformowani? Wcale nie. Wy bełkoczecie jak nakręceni.

          W sprawie terroryzmu przeciwników ACTA. Oficjalną dokrtyną armii USA jest odpowiedzenie siłą fizytczną na cyberatak. Od stycznia tego roku armia USA ma (ponoć) mieć prawo aresztowania, zabijania i przetrzymywania bez sądu obywateli USA na terenie USA. Takie prawo ma ona od czasów Patriot Act wobec obcokrajowców. Zatem każda ostrzejsza hakerska forma prostestu może być podciągnięta pod terroryzm. Brzmi idiotycznie, ale w takich idiotycznych czasach żyjemy.

          1. Awatar J_G
            J_G

            > Brzmi idiotycznie, ale w takich idiotycznych czasach żyjemy.

            Fakt, brzmi idiotycznie. Kolejny spisek z udziałem Żydów, masonów, USA, KGB i brzozy spod Smoleńska. Świat nie jest doskonały, zawsze taki był, ale teraz do tego doszła Sieć.

        2. Awatar J_G
          J_G

          > No tak! A przecież Arabowie bomby …

          Kolega _pclam_ naprawdę nie rozumie spraw elementarnych? Co tu Arabowie mają do rzeczy? nie tylko oni podkładają bomby. Terroryzm, to zjawisko pewnie tak stare jak cywilizacja. To po prostu metoda walki politycznej. Metoda skrajna i rzadko skuteczna (nawet w wypadku pomyślnego odpalenia bomby), jednak nie liczyłbym na to, że przyszłe pokolenia jej zaniechają. Natomiast cele walki (czy gry) politycznej, czyli polityki w ogóle, to zupełnie inna rzecz. Szkolne ćwiczenia z logiki formalnej powiiny ułatwić zrozumienie tej różnicy.

          Łopatologicznie: tacy np. Baskowie (dajmy spokój Arabom, wcale nie jest pewne, czy to oni przodują w bombiarstwie BTW: Afgańczycy np., to nie Arabowie) ciągle marzą o niepodległości, co do niedawna było powszechnie akceptowalnym celem działalności politycznej. Do osiągnięcia tego politycznego niewątpliwie celu bardzo często używali bomb. Skutek taki, jak każdy widzi. Nieskuteczna i potępiana metoda walki politycznej nie zmienia jednak faktu, że cel (samostanowienie narodu) był szczytny (obecnie, kiedy nacjonalizm powoli wygasa w Europie, nie jest to już może takie oczywiste).

          Tak samo z atakami w związku z ACTA. Metoda może niezbyt akceptowalna, nie powodująca jednak (jak dotąd) strat w ludziach. Poza tym nie zawsze jest pewne, czy te serwisy padły faktycznie wskutek ataku, czy tylko nie wytrzymały zainteresowania publiki – np. gość z wikipedii-pl twierdził, że min. Graś miał w części rację – te serwisy były kiepsko prowadzone. Potępienie (ewentualne) wyczynów hakerskich nie zmienia jednak faktycznego stanu rzeczy, że -mianowicie – sposób wdrożenia ACTA i niektóre punkty tego porozumienia spokojnie mogą być uznane za godzące we wszystkie wartości demokratyczne (wolność prowadzenia gospodarki, poszanowanie prywatności itp. wartości, jawnności w polityce (sławne konsultacje). To co zrobił rząd w związku z ACTA to skandal i nie zmieniłoby sie tu nic nawet, gdyby jakiś furiat wysadził w powietrze laptop ministra Boniego.

          1. Awatar Wizard
            Wizard

            Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBo%C5%82nierze_…

  6. Awatar Zebb
    Zebb

    http://www.petycjeonline.pl/petycja/nie-dla-acta-…

    1. Awatar szarpaj
      szarpaj

      Od kiedy taka petycja jest cokolwiek warta?

  7. Awatar gunther
    gunther

    Miło, że się chłopaki zorientowali.
    Piotr Waglowski pisał o tym od początku. Podobnie wypowiadali się w mediach inni przedstawiciele Fundacji Panoptykon.
    W ferworze walki dzieciaki bawiące się w Anonymous przywaliły (na szczęście niegroźnie) samemu Waglowskiemu, tylko dlatego, że napisał, że początkowo problemy ze stronami rządowymi były efektem zainteresowania ACTA. Tą samą diagnozę powtórzył nieudolnie Graś i gazeta.pl (powołując się na Waglowskiego).
    Sam kilka razy pisałem na różnych forach, że w ten sposób w ręce Tuska wkłada się wygodne argumenty za ACTA.
    Z drugiej strony dzięki tej akcji sprawą zainteresowały się główne media, które do tej pory wolały zabawy Macierewicza i Palikota.

    1. Awatar John
      John

      Vagla pisze, ze nie było ataku na jego server – http://prawo.vagla.pl/node/9637

      1. Awatar gunther
        gunther

        Pisze, że sam się zhackował.
        Wydaje mi się, że jakiegoś DDoSa próbowali mu zrobić, bo w pewnym momencie wejście na stronę graniczyło z cudem. Chyba, że to efekt rzucenia się wszystkich dziennikarzy na jego materiały. Tak czy inaczej dzieciaki zmawiały się na vagla, a później przypisywały sobie hacka.

  8. Awatar -X-
    -X-

    Socjopatów i głupców podpisujących takie prawo mało obchodzi, że strona urzędu została zablokowana. Należałoby poblokować strony ich ewentualnych biznesików, urządzić pikietę pod domami albo wrzucić psie kupy na wycieraczkę. To są w większości zwykłe zwierzaki odczuwające najbardziej podstawowe bodźce. Oni mają większy respekt przed lobbystami od ACTA niż wyborcami.

    A co do blokady to jeden aspekt się udał. O sprawie zrobiło się głośno. Choć i tu nigdy nie wiadomo. tzn. wydarzenie może być znane, nagłośnione, a w mediach naświetlone inaczej. np. z lewackiego masona i syjonisty Breivika media na całym świecie zrobiły prawicowego ekstremistę.

  9. Awatar gunther
    gunther

    I po ptokach…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *