Co z grami na Maka i Linuksa?

Wszyscy znamy statystyki: Linux ~1%, Mac ~6%. I wszyscy znamy słowa „to za mało”. Jednak czy kiedykolwiek słyszeliśmy o statystykach kupna gier przy podziale na poszczególne platformy? Czyli takie, które by pokazały, ile można zarobić na wersji Mac, ile na Linuksie, a ile na Windows? Na blogu Wolfire ukazał się ostatnio wpis chcący zapełnić tę lukę.

Dane zebrali z kilku źródeł. A różnice starają się jasno wytłumaczyć. Między innymi dlaczego można przyjąć dla Maca mnożnik x4. Dlaczego niektórym nie udaje się sprzedawać wersji wieloplatformowych, a niektórym idzie to zaskakująco dobrze.

Na zachętę podpowiem tylko, że Wolfire szacuje udział Maca w możliwych zarobkach na 20%!

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar melhiore
    melhiore

    Do gier jest konsola. Dzisiejsze ceny nie powalaja i mozna sobie pozwolic na posiadanie takiego urzadzenia… Automatycznie znika problem kompatybilnosci gier, ktora to jest glownym powodem wszystkich wojen Windows kontra reszta swiata…

    1. Awatar Reddie
      Reddie

      Zgadzam się – "dzisiejsze ceny nie pozwalają" 😀

      A tak poważnie:
      1) gry strategiczne na konsolach albo nie istnieją, albo są uproszczone.
      2) stare gry są na PC, w dodatku Sony ostatnio stwierdziło że w przypadku ich konsoli wsteczną kompatybilność też mają gdzieś.

      1. Awatar Reddie
        Reddie

        Freudowska pomyłka – nie powalają. Z czym też się zgodzę 😉

      2. Awatar Fazer
        Fazer

        FPSy na konsolach to też porażka przez niewygodne celowanie gamepadem, w porównaniu do myszki na PC.

        1. Awatar Reddie
          Reddie

          Zgadzam się, ale konsolowcy uważają że jest ok, więc de gustibus. Za to fakt marnej kondycji strategii jest raczej bezsporny.

        2. Awatar DerDevil
          DerDevil

          Obecnie gry są robione z myślą o konsolach czyli maksymalnie uproszczona papka która nie zmusza do myślenia ani trochę.

        3. Awatar kamo
          kamo

          na szczescie jest cos takiego jak pomaganie w celowaniu,dłuzszy czas reakcji przeciwnika a celowanie wcale nie jest takie trudne gdyz lepiej radziłem sobie na padzie grając w ,,gears of war'' na xbox360 niz na PC z myszką;)

        4. Awatar Reddie
          Reddie

          Pozostaje czekać na wspomaganie chodzenia, strzelania i myślenia 😉

        5. Awatar marcinsud
          marcinsud

          @Reddie spoko w lost planet 2 już nie da się zginąć, a loadingi są co 5 minut gry ;]

    2. Awatar mgs
      mgs

      Używałeś kiedyś konsoli? Granie na konsoli to zupełnie inny świat niż granie na komputerze (inna filozofia, inne gry). Nie ma porównania. Jednym będzie bardziej pasować konsola, innym komputer, a inni będą chcieć obu.

      1. Awatar Speaktrap
        Speaktrap

        Nieprawda – teraz wychodzą te same tytuły na kompa i konsole. O, nawet pad X360 doskonale działa z grami obsługującymi XInput, a Unreal Tournament 3 na X360 i PS3 obsługuje klawiaturę i myszkę USB… Takie teorie piszą ci, którzy o konsolach mają zerowe pojęcie, bo wolą skompilować najnowsze jądro.

        1. Awatar skiter
          skiter

          Zgadza sie konsole mozna podlaczyc kod klawisze czy mysz, szkoda tylk oze ja np nie ogladam TV wiec mnie abonament + caly ten burdel z kablami od TV jest zbedny, wole miec mszyne _all_in_one_, niz miec tylko do gier …

          Mozna miec IE (jak by sie uparl), na konsoli tylko po co? na kijek mi walki spoleczne z sprzentem, miliony godzin by rozwiazc problem google na konsoli? skoro kupuje komputer i mam _to_co_chce_, gry, filmy i neta w jednym opakowaniu 😉

        2. Awatar trasz
          trasz

          @skiter: Konsole do telewizora (tudziez do amplitunera) podlaczasz jednym kablem. Abonament to jakies grosze. A komfort grania i ogladania filmow na duzym ekranie znacznie wiekszy.

    3. Awatar umlaut
      umlaut

      konsola jest od wydawania poleceń…

      1. Awatar el.pescado
        el.pescado

        Na konsoli też można grać – np. w ADOM czy aaquake;)

    4. Awatar mini
      mini

      Jak ktos lubi grac na kompiterze to niech kupi Windows. Jest tanszy od konsoli.

      1. Awatar DerDevil
        DerDevil

        No coś w tym jest A gry na pc można kupić taniej bez większego wysiłku niż na konsole.

      2. Awatar kamo
        kamo

        mądrze kolego piszesz,wraz z ,,oknamy'' dostaje cały komp 😉 …na prawde,pomyslcie zanim cos napiszecie

  2. Awatar Budyń
    Budyń

    Autor pominął podstawowy czynnik: użytkownicy Linuksów na dekstopie to w całosci niemal zwolennicy podejścia "ma być w repo za darmo". To się sprawdzi do MMORPG ale do tradycyjnych tytułów…

    1. Awatar abec
      abec

      Czy za darmo – możnaby się zastanawiać.
      Ale w repo jak najbardziej. Dlatego świetnym pomysłem by było, gdyby valve udostępniło linuksową wersję steama, który mógłby pełnić rolę repozytorium gier.
      Mnie by to zadowoliło całkowicie. Jako, że pograć czasem lubię, to ciągle trzymam windowsy. Uprzedzając – wine nie zawsze działa (zmuszenie do pracy Modern Warfare 2 graniczy z cudem, choć podobno komuś się udało; za to HalLife 2 z dodatkami – działa świetnie). Mnie akurat Steam by zadowolił, wszystko w co grywam właśnie z nim pracuje. Oczywiście, sam Steam to mało, trzeba też portować aplikacje.

      1. Awatar Sławek
        Sławek

        Jeżeli Steama i te całe repo dałoby się zainstalować bez dawania uprawnień do root-a, to mogłoby to być całkiem ciekawe. 😀

        1. Awatar marcinsud
          marcinsud

          w sumie może się instalować do /home wtedy nie potrzeby dawania roota.

        2. Awatar abec
          abec

          Jeśli już by powstał natywny steam (bo i przez wine działa) to nie ma przeciwwskazań, żeby były gry instalowane z użyciem roota i bez niego – po prostu lądowałay by w różnych miejscach. Sam steam jak dla mnie może zostać dla roota

      2. Awatar km
        km

        Valve już pracuje nad linuksowym steam-em 🙂

        Ostatnie wieści: http://www.phoronix.com/scan.php?page=news_item&a…

        1. Awatar BigBen
          BigBen

          Silnik Source również jest portowany na linuksa. Pierwszą grą która będzie działać na linuksie z silnikiem Source ma być Postal 3 (ktoś może zna datę premiery?). Ciekawe czy Valve zdecyduje o portowaniu swoich sztandarowych gier na linuksa (z chęcią zagrałbym w natywnego HL2 na linuksie)

    2. Awatar marcinsud
      marcinsud

      no niestety się nie zgodzę. Owszem jest nieliczna grupa krzykaczy forowych, ale jak pokazują wyniki sprzedaży world of goo czy humble indie bundle w sytuacji w której można zapłacic dowolną kwotę to linuksowcy płaca najwięcej. W tej chwili wygląda to tak linuksowcy ~14$ makowcy ~10$ i windziarze ~7$.

      1. Awatar FreakSoap
        FreakSoap

        Pewnie tak jest bo linuksiarze nie maja nic innego do kupowania… my windziarze mamy wiekszy wybor to i takie tytuly jak world of goo malo placimy bo w naszej ocenie to jest slaba gra:)

        1. Awatar marcinsud
          marcinsud

          Sam jestem też windziarzem i nie uważam world of goo za słabą grę, ba uważam ja za jedną z lepszych. Prawdziwa innowacja, a nie jakieś teselacje w nudnych szuterach.
          W sumie w ogóle dawno nie grałem w grę, która by mnie jakoś wciągnęła. Klimat chyba się skończył i takie gry jak planscape torment gothic1/2, czy tesIII nie wrócą.

          Dzisiejszy rynek 'growy' to pozycje napakowane efektami graficznymi by się ludzie ślinili na trailery, a nic poza krótką (mw2 na konsoli w 6 przeszedłem) dawką emocji nie oferują. Najczęściej też pomysł jest nie dokońca wykorzystany (jak np w metro), albo gra jest zdatna do grania parę miesięcy po premierze, bo wydawca za bardzo naciskał na studio by przyspieszyć premierę.

          Nie wiem narzekam i starzeje się, ale kiedyś gry były lepsze.

    3. Awatar Maciej Piechotka
      Maciej Piechotka

      Hmm. Wydaje mi się że linkowana statystyka wskazuje coś dokładnie odwrotnego. Tzn. Jeśli 'linuksowcy' mają takie podejście to dlaczego statystyczny 'linuksowiec' kupił więcej gier indie niż 'windowsowiec'?

      1. Awatar trasz
        trasz

        @Maciej Piechotka: Bo nie mial wyboru miedzy "indie" i mainstreamem.

  3. Awatar Michał Olber
    Michał Olber

    Ależ tu się znaleźć spece od Xbox, PS, Wii. Wy w ogóle wiecie, jakie ograniczenia mają konsole, szczególnie jeżeli chodzi o pamięć RAM? Ostatnio, jak czytałem o specyfikacjach, to średnio każda z konsol dysponuje ledwo 250 MB RAM dla każdej gry. Jednym słowem mówiąc programista musi się nieźle namęczyć, aby ta gra jakoś działała.
    Popatrzcie teraz na grafikę: w konsoli i na PC. Ja sobie pozwoliłem bardziej spojrzeć na to i stwierdzam, iż grafika na PC jest o niebo lepsza od tej na konsole. Jeżeli chodzi o grywalność gry, to zależy. Wszak na komputer też można mieć PADA, więc nie mówcie mi, że to jest tylko domena konsol.

    Wracając do samych statystyk sprzedaży, to gry na Linuksa, jakby istniały, to by ludzie je kupowali. Sam bym z chęcią kupił parę tytułów, choćby Diablo II, czy Warcrafta III, bo ciągle w nie grywam na necie. Więc nie wiem, co poniektórzy twierdzą, że każdy użytkownik Linuksa, musi mieć wszystko za darmo.

    Jeżeli spojrzeć na ceny gier, to są one masakryczne, szczególnie te na konsole. Ja kupując grę, chcę dać za nią normalną cenę, czyli 50 zł przy premierze i 20 zł po roku czasu. Nie wiadomo czemu, producenci dają 100- 160 zł, po roku cena spada do 80zł, by po 3 latach zejść do ledwo 30 zł. Przecież to śmieszne jest.

    1. Awatar cactusik
      cactusik

      Premiery na PS3 zwykle kosztuja 200-250 zl.
      Pozniej 100-150 i na koncu jesli to dobra gra to ok. 100 zl.

    2. Awatar Chudy
      Chudy

      Nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo developerzy gier muszą się namęczyć pisząc gry na PC. Nieograniczony RAM? Bujda! Przecież jeśli nie ustalą jakiegoś rozsądnego limitu to drastycznie zmniejszy się liczba odbiorców gry w chwili premiery. Muszą więc wprowadzić ustawienia jakości – dodatkowa robota. Muszą zmierzyć się z różnicami w różnych konfiguracjach sprzętowych. Na jednym komputerze nie zadziała dźwięk, na innym instalator się zawiesi. Co więcej jest wiele wersji windows: XP, Vista, Seven… architektury 32 i 64 bitowe, różne zainstalowanie oprogramowanie, anty-wirusy, firewalle. To wszystko może powodować nieprzewidziane problemy, a wina zostanie zrzucona na "nieudolnego" developera danej gry.

      Pisząc na konsole programiści mają skończoną ilość maszyn pod które piszą i sami sobie tę liczbę ustalają. Dostrajają ustawienia graficzne tak, by gra działała dobrze, a każdy gracz powinien być zadowolony, bo po prostu wkłada płytkę i działa.

      Zajmując się amatorsko programowaniem gier wolałbym pisać pod konsole, jednak nie stać mnie na devkita.

      1. Awatar abec
        abec

        Dajże spokój. Pisałeś kiedyś jakiś program? W miarę nowoczesny?
        Zanim gra zostanie napisana do końca, to ilość RAMu w przeciętnym komputerze pójdzie w górę – ustalanie limitu nie ma więc sensu. Czy nieograniczony? W porównaniu z 250MB w konsoli to co oferują PCety to niebo a ziemia – co najmniej kilkakrotnie więcej.

        Ustawienia jakości? zmienić jedno wywołanie DirectX czy OpenGL, żeby ustawić filtrowanie trilinearne na bilinearne (tak, wiem, to uproszczenie, ale chyba zrozumiałe).

        Różnice w sprzęcie? A co to obchodzi programistę? Po to jest system operacyjny i ew. sterowniki, żeby programista zajął się swoją robotą. On odwołuje się do funkcji w systemie operacyjnym, a z jakim sprzętem dogada się system, to już nie jest sprawa programisty.

        Wersje Windows? Dziś pisze się programy za jednym zamachem na systemy zupełnie różne (Windows i Uniksy na przykład), umieszczając w jednym miejscu tą część kodu, która jest charakterystyczna dla jednego systemu. W przypadku windows problem prawie w ogóle nie istnieje.

        32 vs 64? Przestawienie flag kompilatora? Tak to się robi nowocześnie. Oczywiście windowsy mogą tu być z tyłu za resztą świata, ale to też duży problem nie jest.

        Antywirusy itd? Bywa. Ale to już sprawa tego programu, bo to on grzebie w systemie. Deweloper gry nie może NIC z tym zrobić.

        Artykuł dotyczy komercyjnych gier.
        W takim przypadku grą nie rządzi deweloper, a "inwestor". Dla niego nie ma "roboty", jest za to koszt.
        Duży koszt generuje stworzenie modeli, poziomów, grafiki, dźwięku, podłożenie głosów (dziś bez choć jednego znanego głosu gry już nie wychodzą). Rozwiązanie wymienionych przez ciebie "problemów" jest w tej skali kosztów pomijalne.
        Zresztą podobnie pomijalne byłoby przeportowanie gry na inne architektury, ale trzeba było myśleć o tym od poczatku (np. użyć OpenGL a nie DirectX) i nie dać się zjeść marketingowcom. A to chyba jeszcze trudniejsze.

        1. Awatar boss134
          boss134

          A Crysis? an chyba nie ma znanego głosu w sobie

        2. Awatar pijaczek.openid.pl/
          pijaczek.openid.pl/

          @abec: ogólnie się zgadzam – zamiast filtrowania to ja bym dał to co jest teraz ważniejsze czyli wyłączyć/włączyć efekty postprocess (jak, SSAO, DoF, HDR, Motion Blur) – czyli ustawić wartości true/false do odpowiednich zmiennych logicznych (dodać do ustawień – do tego ustawienia rozdzielczości i już praktycznie z głowy jest dostosowywanie do starszych kart graficznych ;p).

          Co do myślenia od początku o portowaniu to nie koniecznie trzeba użyć OpenGL – można napisać 2 renderery (Dx i OpenGL są bardzo podobne, i wystarczy zrobić ifdef i po kłopocie)… lub użyć jakiegoś silnika wieloplatformowego (jak większość gier dziś jest wydawanych – renderer w większości silników (poza CryEngine) są zarówno w OpenGL jak i Dx).

      2. Awatar pijaczek.openid.pl/
        pijaczek.openid.pl/

        @Chudy: Raczej Ty nie zdajesz sobie sprawy jak programiści gier AAA przeklinają to, że konsole są tak mało wydajne (przez co muszą się głowić co obciąć, żeby gra z 2010 nie wyglądała jak gra z 2004) i tak mało mogą pomieścić zasobów. Gry które są na rynku zakładają, że masz 512mb Ram i 512mb na grafice (2x więcej niż w PS3) – gry tworzone dziś zakładają, że masz 1gb ram i 512mb na grafice – jeśli nie masz to dokupisz ramu, bo kosztuje grosze (1gb ram ddr3 1333MHz kosztuje ~70zł – tyle co karta pamięci 1gb do PS3).
        Konsole dużo problemów sprawiają i trzeba obchodzić ich słabości krętymi ścieżkami które generują kolejne problemy (np. z powodu małej ilości pamięci tekstury muszą byś streamowane z płyty).

        Z dźwiękiem to mnie rozbawiłeś – piszesz w OpenAL i niezależnie od systemu będzie działać – jedyna opcja, że nie działa to nie masz zainstalowanych sterowników lub nie masz karty ;p.

        Jak działa na XP i nie korzystałeś z jakiś specjalnych uprawnień systemu (gry praktycznie nigdy tego nie robią – co innego antiwirus czy firewall) to gra będzie chodzić zarówno na XP, jak i Vista/7… też ilość bitów Cię nie obchodzi (możesz olać 64bit i budować tylko 32bit i będzie wszędzie działać).
        Ja swoje gry piszę pod Linuksem, tam odpalam skrypt i kompilator wypluwa mi wersje ELF 32 i 64bit, a crosskompilatory wypluwają wersje na Windowsa 32bit (Mingw32 – GCC4.4) i 64bit (MinGW-w64) – nie spotkałem się z sytuacją, że na jakimś systemie nie działa tak jak zaplanowałem – jedyna różnica bywa pomiędzy sterownikami kart nVidii i AMD (OpenGL), ale i tu różnice nie są aż takie wielkie i jeśli piszesz zgodnie ze specyfikacją OpenGL to nie powinieneś spotkać ich prawie wcale.

        Nie do końca piszesz pod jeden sprzęt na konsolach – gdybyś miał dostęp do devkit Sony PS3 to wiedziałbyś, że konsola którą dostajesz z DevKit to nie jest zwykłe PS3 i na nim będziesz miał więcej FPS – jak sprawdzisz na konsoli dla graczy dopiero po zrobieniu gry to będziesz musiał dalej obcinać bo będziesz miał poniżej 30fps.

        Co do devkit – to nawet nie chodzi o to, że Cię nie stać – Sony by Ci nie sprzedało devkita nawet jakbyś miał gotówkę ;p (sony czy microsoft nie sprzedaje każdemu, tylko tym firmom które wiadomo, że ich konsoli nie skompromitują). Jedynie na Xbox mógłbyś amatorsko w XNA poprogramować.

        1. Awatar groszek
          groszek

          Co do devkita – na xbox1 można pisać w pythonie, jest openxdk, jest oficjalny który im wyciekł (choć ciężko znaleźć dobre źródło).
          Do NDS, gamecube i gameboy są dostępne nieoficjalne, ale oferujące pełnię możliwości devkity. Do Wii chyba też jest dostępny jakiś.
          Co jest najlepsze? Te konsole gdzie są devkity dostępne żyją najdłużej. Szkoda że zapowiedziany NDS 3d będzie miał super-hiper-wypasioną ochronę przed panami rabującymi statki – pewnie konsola umrze na długo przed wcześniejszymi wersjami, a szkoda.

        2. Awatar pijaczek.openid.pl/
          pijaczek.openid.pl/

          @groszek: DevKit jest tylko oficjalny, legalnie kupiony (inaczej nie możesz sprzedać swojego produktu czyli jest bez sensu pisanie go). DevKit który wyciekł to nieznacząca część tego DevKit'a, a dodatkowo bezużyteczną (nie możesz pisać na konsolę zwykłą – piszesz na specjalną konsolę bez zabezpieczeń… dopiero przy wydaniu gra jest podpisywana, żeby chodziła na konsolach zwykłych).

          To, że jest możliwość pisania z bibliotekami nie tworzonymi przez producenta konsol nie jest ważne, bo nic z tym co zrobisz nie możesz zrobić.

        3. Awatar trasz
          trasz

          @groszek: Glowna czesc devkita (zwykle nazywana po prostu 'devkitem') to specjalna wersja konsoli. W sensie, sprzet. Sprzet nie "wycieka", bo jest sprzetem. Wyciec moze co najwyzej SDK.

        4. Awatar Chudy
          Chudy

          @pijaczek.openid.pl

          Z dźwiękiem to mnie rozbawiłeś

          Bardzo się cieszę, że Cię rozbawiłem, aczkolwiek mnie nie było do śmiechu kiedy w zakupionym Assassin's Creed słyszałem wszystko oprócz dialogów, a wcześniej w pierwszej Mafii czułem się jak w bajce "Drużyna R".

        5. Awatar trasz
          trasz

          Akurat dzwiek to jedna z tych rzeczy, ktore pod konsolami wygladaja lepiej niz w pecetach. Konsole po prostu podlacza sie przez HDMI do amplitunera et voila, dzwiek przestrzenny dziala. Tymczasem pecetowe karty dzwiekowe nadal maja z tym problemy. Pol biedy, jesli wzmacniacz ma oddzielne analogowe wejscia dla poszczegolnych kanalow – coraz wiecej ich nie ma, bo i po co, skoro dzwiek 3d leci po SPDIF albo HDMI?

        6. Awatar pijaczek.openid.pl/
          pijaczek.openid.pl/

          Jak słyszałeś wszystko poza dialogami to znaczy, że w grze miałeś ustawiony dźwięk 5.1 lub 7.1 na głośnikach stereo (dialogi są na centrze więc nie słyszałeś bo takiego głośnika nie miałeś). Przestaw na stereo i będziesz miał dialogi (tak samo jest z konsolami czy nawet odtwarzaczami DVD/BR).
          Nie jest to problem PC, ani gry – po prostu niewiedzy użytkownika.

          Co do Mafii to nie wiem co masz na myśli przez Drużyna R to nie pomogę.

        7. Awatar pijaczek.openid.pl/
          pijaczek.openid.pl/

          @trasz: Nie do końca działa – np. ja oglądając TV gdzie jest stereo nie chcę, żeby grały tylko 2x przednie satelity, a wszystkie 8 (7.1) głośników, więc przestawiam, aby miksował stereo na 8 kanałów. Teraz wystarczy włączyć film DVD lub konsolę i już nie działają dialogi (dalej dwa kanały przednich satelit są miksowane na wszystkie, a inne kanały są pomijane)… rozwiązanie jest takie samo jak w PC – ustawić w opcjach (w PC gry/sterowników, w kinie domowym w sprzęcie (w sumie też opcja w oprogramowaniu)).

        8. Awatar trasz
          trasz

          @pijaczek.openid.pl/: Niezupelnie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, ze pecetowe karty dzwiekowe miewaja problemy z puszczeniem dzwieku przestrzennego przez SPDIF do amplitunera – bo, inaczej niz przy odtwarzaniu filmow, zeby to dzialalo, to karta musi to najpierw zenkodowac do AC3.

        9. Awatar groszek
          groszek

          @pijaczek: Mówiłem w kontekscie homebrew, tu jest wiadome że nasza konsola ma usunięte bzdurne zabezpieczenia. Tutaj ten devkit wystarczy w zupełności (zobacz jakie programy nim były kompilowane – choćby xbmc), bo nie planujemy normalnej dystrybucji, tylko robimy to jako hobby. Zobacz np. zasoby xbins lub filetrip (nds).

        10. Awatar pijaczek.openid.pl/
          pijaczek.openid.pl/

          @groszek: mnie nie obchodzi hobbystyczne programowanie gier, a tym bardziej programowanie do szuflady (nie dość, że nie wydasz, to jeszcze nikt nie użyje). Dla programistów zarabiających na tworzeniu gier, czy graczy konsolowych taki devkit to nie jest devkit, a jedynie zabawka – masz czas się nią bawić to Twoja sprawa. Hobbistycznie to mogę sobie napisać jakiś mały tool lub pomóc w rozwoju blendera czy jakiegoś innego przydatnego mi programu rozwijając jego narzędzia. Ale tworzenie gry z wykorzystaniem narzędzi, które uniemożliwią wydania gry nawet za darmo, żeby ktoś sobie pograł (chodź i wydawanie gier za darmo uważam za głupie posunięcie – rozwijanie darmowych czy otwartych programów pomagających w pracy i produktywności jest sensowne, ale tracić czas na tworzenie rozrywki zabierającej tylko czas i przeszkadzającej pracować to zło ;p – jak ktoś chce być konsumentem to niech płaci (dlatego też narzędzi do pracy pod Linuksem jest sporo i są wysokiej jakości, pisane przez profesjonalistów, przy otwartym kodzie i dodatkowo darmowe… a gry jeśli są jakieś dobre to płatne (darmowe dobre gry można policzyć na palcach jednej ręki (a ich kod służy innym programistą jako przykład jak nie pisać gier – np. Battle for Wesnoth z najgorszym kodem źródłowym jaki w życiu widziałem) – nic dziwnego darmowe i otwarte przykłady gier są pisane przez programistów-amatorów))).

      3. Awatar kamo
        kamo

        co ty człowieku za bzdury wygadujesz?? … to tak jak by mieli szyc spodnie na chudych,grubych,tych z duzymi biodrami i krótkimi nogami itd… człowieku! uskutecnziasz babkologie 😉 . Na pc dobierają jakis ogólno dostępny standard średniej klasy pecetów i to wszystko.TO logiczne ze nowe gry nie bedą miały kompatybilnosci z kartami graficznymi obsługującymi zaledwie shader'a 1.4 czy 2.0 , no ale na litośc Boską! nie pisza gier na kazdą specyfikacje sprzetową…

    3. Awatar lol1234
      lol1234

      Alez sie nam spec znalazl od konsol i gier 🙂

      Porownujac konsole do pc, porownaj konsole ze sprzetem ktory byl dostepnyw w dniu premiery konsoli, wyglad i dzialanie tytlow na pc z tamtego czasu do tego co bylo / jest na konsoli.

      O pamieci konsol poszukaj w google bedziesz wiedziec czemu tak malo pamieci wystarcza.

      Co do cen gier … jak myslisz ile kosztuje produkcja gry ?

      Produkcja GTA IV – to koszt 100 mln usd,
      Gran Turino dla ps3 obecnie kosztuje okolo 80 mln usd , a gra jeszcze nie jest skonczona.

      Dodaj do tego koszty promocji, tloczenia, dystrybucji , wyjdzie ze 30 % ekstra.

      prosta matematyka : 100 + 39 – tyle trzeba zarobic zeby wyjsc na 0

      Naklon programistow, grafikow i muzukow, i cala reszte ludzi pracujacych nad danym tytukem,zeby pracowali za polowe stawki to bedziesz miec gry za polowe stawki.

      Ja chce zeby benzyna yla po 1 zlotowce i co ?

      1. Awatar Reddie
        Reddie

        Ja pamiętam jak wchodziły te "next-geny" i mój ówczesny dwuletni komputer był od nich sprzętowo lepszy. Fakt, że gry na konsole można lepiej zoptymalizować, co wpływa na szybkość działania, ale z drugiej strony nie pamiętam takiego porównania grafiki wersji konsolowej i PC gdzie ta pierwsza by wygrywała (mam na myśli next-geny, gdy wchodziło PS2 to owszem, zdarzało się).

        1. Awatar lol
          lol

          prosze 2 exclusivy

          1 na pc SWAT 4: The Stetchkov Syndicate

          http://image.com.com/gamespot/images/2006/060/rev…

          2. na ps3

          http://image.com.com/gamespot/images/2007/087/928…

          Obie gry mialy date premiery w tym samym czasie a jakosc grafiki zostala oceniona tak samo, odpowiednio do poziomu pc i ps3.

          Pamietaj o tym ze zeby cieszyc sie 2 pelni gra na pc trzeba miec hi-endowy sprzet, ktory kosztuje.

          Zreszta wkrotce przekonasz sie przy gra na CryEngine 3.

        2. Awatar Marcin
          Marcin

          czyli twierdzisz że w 2003 miałeś wielordzeniowy procesor? A skąd go wziąłeś jeśli pierwsze x86 wielordzeniowe do desktopów pojawiły się w kwietniu 2005? Oraz grafę z serii R500 która miała premierę w okolicach stycznia 2006? Możesz podać mi swoich dostawców sprzętu?

        3. Awatar Reddie
          Reddie

          Który z procesorów na kosnolach ma x uniwersalnych rdzeni, bo sobie takiego nie przypominam? Grafikę miałem od nVidii, AFAIR odpowiadała specyfikacji "Reality Synthesizer".

        4. Awatar trasz
          trasz

          @Marcin: PS3 wyszlo w 2006 roku. Pierwsze pecetowe procesory dual-core pojawily sie rok wczesniej (http://en.wikipedia.org/wiki/Athlon_64_X2).

    4. Awatar marcinsud
      marcinsud

      Ha ty wysoką cenę gier na konsolę tłumaczysz tym, że programista musi się namęczyć? Przykład mw2 50 milionów na developing, a 150 na marketing. Nie bez znaczenia jest tez myto microsoftu i sony od każdej sprzedanej gry na ich konsolę. Częsty brak polskiego dystrybutora i wersji tylko PL też robi swoje.

      1. Awatar bobycob
        bobycob

        myto jest płacone od wytłoczonej kopii, czy sprzedanej problem producenta 🙂

        1. Awatar marcinsud
          marcinsud

          teraz ci nie powiem czy od sprzedanej, czy od wyprodukowanej, bo już jakiś czas temu o tym czytałem.

    5. Awatar lehr
      lehr

      powiem Ci tak, jeśli uważasz że komputer jest lepszy do grania (jeżeli chodzi o grywalność i grafikę) to chyba w życiu pada w ręce nie miałeś. Tak te dżojstiki plastikowe za 20 zł pod USB nie ratują sytuacji… a te za 200 wcale nie pomagają bo mało kto je kupuje. KONSOLE TO ŚWIAT GIER. Zamiast kupować za pincet tysięcy komputer na któym działają nowe gry lepiej wsadzić te 2500zł na ps3+drugipad+telewizor+grę i raz na jakiś czas kupić oryginała. Porównywanie pamięci RAM w komputerze i konsoli to akt nieskończonej głupoty. Wybacz.

      1. Awatar trasz
        trasz

        @lehr: Grafika na konsolach jest gorsza niz w PC, bo sprzet mniej moze. Na pecetach gra sie mysza i klawiatura, wiec argument z joystickiem jest kompletnie chybiony. Do gier takich jak FPS-y pady nie nadaja sie kompletnie. Argument z pamiecia jest chybiony, fakt.

      2. Awatar kwahoo
        kwahoo

        Propagandę siejesz. Nowe gry działają na kilkuletnich komputerach. Ba, to za sprawą konwersji z konsol. Gry są brzydkie, ale mało wymagające. Wysokie wymagania miały tyko te, które nie wydawano na konsole, np. Crysis.
        Co do cen komputerów to nie będę się powtarzał.

        Jestem za konsolami, ale takimi przez wielkie K. Jak np. N64 a nie Xkloc czy PS3.

        1. Awatar lol
          lol

          Crysis wyszedl na konsole 😉

      3. Awatar kamo
        kamo

        zgadzam sie z przedmówcą… pokazcie mi takiego smiałka który odpali nfs most wanted na procesorze 700mhz i 64mb ramu 😉 … bebeszki konsolowe to swego rodzaju upowszechnione prototypy. Kiedys czytałem jakie instrukcje obsługuje procesor w xbox'ie 1 kiedy były juz procki nawet 2000mhz 😉 krótko mówiąc procesor xboxa1 działał porównywalnie do pentiuma 1.6

    6. Awatar Sławek
      Sławek

      Patrz również, ile często zajmuje samo jądro systemu operacyjnego. Dolicz teraz najpotrzebniejsze usługi/procesy. W przypadku konsol, to firmy i tak często podają inną ilość pamięci niż w rzeczywistości. Z pamięcią bywa różnie, bo np. nie cała jest przeznaczona na grę. Poza tym, to niekiedy trudniej się do niej dostać, więc spece od marketingu wykorzystują to, by wypromować prawdziwe perełki. Oficjalnie podaje się trochę mniej pamięci w konsoli, niż jest w rzeczywistości.

      Co do Linuksa,to masz rację. Na piecu niekiedy są fajne gierki, więc można je instalować na specjalnym koncie z dużymi ograniczeniami.

    7. Awatar Marcin
      Marcin

      Tule że programista zawsze wie że ma te 250MB dla siebie. A na PC? Gra musi chodzić zarówno na XP z 3GB RAM jak i vistą z 1GB, antywirusem, i office w tle.

      Pad? Da się podłączyć. Ale już mało w której grze da się wykorzystać.

      Ceny są jakie są bo opracowanie gry kosztuje. Normalna cena 50zł, po roku 20? Zabawny jesteś. W czasach gdy gry mają budżety liczone w milionach dolarów coś takiego nie przejdzie. Oczywiście można zrobić taniej, ale wtedy nie będzie już np. super grafiki.

      Dlatego najpierw sprzedaje się grę w takiej cenie aby się zwróciła i trochę zarobiła w ciągu kilku miesięcy. Po roku jest już taniej, bo gra na siebie zarobiła więc można odcinać kupony. A po 3 latach sprzedaje się ją dystrybutorom po kosztach.

  4. Awatar pijaczek.openid.pl/
    pijaczek.openid.pl/

    Kolejne wywody wolfire w większości wyssane z palca. Dziwi mnie taka popularność tego blogu, bo wiele tam jest wyssane z palca (niedawno mówił, że w PS3 pisze się w OpenGL jako dowód, że OpenGL nadaje się do gier… tylko, że zapomniał, że w PS3 zastosowano bardzo zmodyfikowany OpenGL ES 1.0 (opierający się na fixed pipeline… z którego wyrzucono fixed pipeline i wrzucono język shaderów nVidii Cg (ten sam co w DX – nVidia współtworzyła język z Microsoft i tylko inaczej nazwały – Cg i HLSL)), a programiści gier i tak nie używają tego tworu, bo mają dostęp bezpośrednio do CB i wydajniej jest nie używać OpenGL (w xbox czy pc nie ma się dostępu do CB i pisze się w OpenGL lub Dx)).
    OFC nie mówię, że OpenGL nie nadaje się do gier (wręcz przeciwnie), tylko, że wolfire to programista amator, który niewiele wie jeszcze i nie opiera się na faktach, ale sam je wymyśla (lub nagina plotki/fakty, którym nie przyjrzał się dobrze), żeby poprzeć swoje wywody (czasami udaje mu się z sensem, ale rzadko).

  5. Awatar Mikołaj
    Mikołaj

    Myślę, że poza nurtem gier z rozbudowanymi efektami graficznymi dobrze rozwija się rynek prostych gier na flashu, java, a ostatnio też .NET. I pomijając ten ostatni nie ma znaczenia jaki mamy system. Myślę, że wraz z rozwojem sprzętu takie gry przeznaczone do grania online będą coraz bardziej popularne i coraz lepsze. (zresztą MS dużo inwestuje w tym kierunku)
    Duże gry tworzone przez wielkie studia są zbyt drogie by przenosić je na inne systemy. Koszta przeprogramowania są większe niż potencjalny zysk, a maniak gry kupi sobie i tak Windowsa aby pograć.
    Konsola to moim zdaniem ciekawe zjawisko, dla ludzi którzy nie liczą się z wydatkami 🙂

    1. Awatar pijaczek.openid.pl/
      pijaczek.openid.pl/

      @Mikołaj: Koszty portowania nawet bardzo dużych gier są pomijalnie małe (nawet niektóre duże gry są portowane na Linuksa tylko (nie są wydawane na Linuksa), żeby skorzystać z narzędzi które są tylko tu – np. Valgrind) – problemem nie jest przygotowanie wersji na inne platformy, a wyszkolenie i utrzymanie supportu i koszty wydania pudełkowej wersji – te koszty są znacznie większe niż koszty zrobienia portu (co w wypadku dużej ilości gier oznacza tylko zmianę kilku flag (zmieniając m.in. renderer z Dx na OpenGL) w silniku, przepisanie kilku shaderów (często nawet nie jeśli korzysta tylko z tego co było w silniku) i kompilacje kodu).

      1. Awatar Gregi
        Gregi

        Które duże gry były portowane na Linuksa, żeby skorzystać z narzędzi, które są tylko tu? I co to są za narzędzia – pytam z ciekawości, bo trudno mi sobie takie wyobrazić.
        Odpowiednikiem Valgridna jest Rational Purify na Windowsach.

        1. Awatar Reddie
          Reddie

          A MSO odpowiednikiem OpenOffice 😉

        2. Awatar pijaczek.openid.pl/
          pijaczek.openid.pl/

          @Gregi: np. Call of Duty czy Medal of Honor (ale też wiele innych).

          Tak są programy takie jak IBM Rational Purify, Insure++ czy nawet sam Visual Studio (http://msdn.microsoft.com/en-us/library/x98tx3cf%28VS.80%29.aspx)… jednak te programy dają tylko część możliwości Valfrinda.

        3. Awatar Sławek
          Sławek

          Valgrind jest bardzo ciekawy, Wątpię jednak, by ktoś specjalnie portował grę na Linuksa, by znaleźć w niej błędy. Wiem, że ma to duży sens – przy specyficznej konfiguracji błędy mogą pojawiać się rzadziej, dlatego należy przetestować możliwie ich najwięcej. Przyzwyczajony jednak jestem, że błędy próbuje się ukrywać.

      2. Awatar marcinsud
        marcinsud

        Dokładnie to wydawcy najczęściej są murem przy wydawaniu gier na inne niż windows platformy PC.

    2. Awatar smialy
      smialy

      Zgadzam się z Mikołajem. W sieci są setki stron oferujących różne gierki wykonanych w technoligi flash, java i podobnych. I tutaj leży przyszłość gier i programów, których nie trzeba instalować i są dostępne poprzez przeglądarkę internetową. Dobrym przykładem jest QuakeLive (co prawda wymaga jakiejś instalki, ale kierunek jest wyznaczony). A na razie wielkie koncerny przemysłu związanego z grami będą do ostatniego grosza ściągały kasę z konsol, bo kasa jaką włożyli w tą technologię musi się zwrócić.

  6. Awatar dave
    dave

    Wiekszosc gier oprocz na Windowsa jest tez rownoczesnie przygotowywanych na PSX i Wii (opengl, openal, SDL) wiec konwersja na Mac i Linuksa bylaby bardzo prosta. Ale widocznie producentom wogole nie zalezy na tym rynku i wciskaja ciemnote w stylu "nie da sie przeneisc gry z windowsa na linusksa lub jest to bardzo trudne i drogie"…

    1. Awatar abcd
      abcd

      Wątpię żebyś chciał grać w wersję gry pod wii na pececie 😉

    2. Awatar agent_J
      agent_J

      Nie przenoszą bo im się po prostu nie chce. Fundusze wolą przeznaczyć na coś innego – nie opłaca się, żeby zadowolić nic nie znaczącą grupę "klientów". Marketingowcy, jeśli w ogóle słyszeli o linuxie i innych systemach nie-Windowsowych na PC to i tak go mają głęboko w poważaniu. Po co tracić czas i kasę na daną platformę skoro i tak pewnie koszt portingu nawet się nie zwróci.

      1. Awatar dave
        dave

        nigdy nie wiadomo czy sie zwroci czy nie. Podam przyklad nowej konsoli, ktora ma sie dopiero ukazac. Przeciez nikt jej jeszcze nie ma, ale producenci przygotowuja juz mnóstwo gier nie wiedzac czy wogóle czy im sie to kiedys zwróci… Potrzebna jest tylko dobra promocja, ktorej systemom OpenSource niestety brakuje. Natomiast nie brakuje im antyreklamy serwowanej przez koncerny i korporacje…

        1. Awatar abcd
          abcd

          Jeśli nowa konsola jest od Sony czy Nintendo to na pewno się zwróci bo te konsole kupuje masa ludzi. Od MS podobnie przy czym dopiero Xbox 360 im się tak właściwie udał (wiem, że z Xboksa starego można zrobić świetny użytek dzięki XBMC itp. ale PS2 była bardziej konkurencyjna), no ale MS to MS i zdaje się jest dosyć łatwo przenieść grę z Windows na 360 i odwrotnie.

          A widziałeś w sklepie grę na jakąś inną konsolę [stacjonarną] niż PS(3), X360 czy Wii?

    3. Awatar mikolajs
      mikolajs

      Jak by zarobili to pewnie by portowali, szczególnie na Maca, ale widocznie się nieopłaca.

      1. Awatar MaRa
        MaRa

        Przecież są gry na macintosha, nawet Microsoft takie robi. Może nie ma aż takiego wyboru jak dla Windowsa, lecz każdy coś znajdzie. Są tego setki, zaczynając od The Sims 3. Z Microsoftowych ukazały się m.in. Rise Of Nations, Flight Simulator, Edge of Empires, Egde of Mithology. Był Doom 3 ma macintosha, były wszystkie części The Myst.

      2. Awatar MaRa
        MaRa

        Na macintosha się opłaca, gdyż na Windowsa jest znacznie większa konkurencja i trudno się przebić – co z tego, że 90% użytkowników ma Windowsa, skoro połowa z nich to piraci i na pewno (z zasady) nie kupią, 1/4 to komputery w firmach i urzędach, a o pozostałe walczy mnóstwo konkurentów i trudno się przebić z nowym tytułem.

  7. Awatar awoe
    awoe

    Może w niedalekiej przyszłości część gier będzie pisana w WebGL i skończą się problemy z brakiem gier pod Linuxa.

    1. Awatar pijaczek.openid.pl/
      pijaczek.openid.pl/

      @awoe: mało prawdopodobne, żeby dużo osób chciało udostępniać kod źródłowy gry każdemu (gry pisane w WebGL musiałyby korzystać z JS… co za tym idzie kod źródłowy byłby dostępny – WebGL będzie dobrym rozwiązaniem dla producentów samochodów/telefonów… gdzie zaprezentują swoje produkty w 3d, lub dla niektórych stron internetowych – gry jeśli będą się pojawiać to raczej amatorskie produkcje… gry 3d w przeglądarce to dalej będzie java + jogl, flash 10+ lub własne pluginy (gra + funckje wymagane przez przeglądarkę skompilowane jako biblioteka (plugin) – tak jak z Quake Live)).

  8. Awatar gbudny
    gbudny

    @awoe
    "Może w niedalekiej przyszłości część gier będzie pisana w WebGL i skończą się problemy z brakiem gier pod Linuxa."

    Brakiem gier dla Linuksa? Taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.
    Istnieje wiele gier dla Linuksa i spora część z nich jest w trakcie tworzenia.

  9. Awatar haael
    haael

    Może po prostu statystyki popularności systemów są błędne?
    Może wcale nie jest tak, że Linux ma 1%, Mac 5% a Windows 90%?
    Może zamiast patrzeć na identyfikację przeglądarek, potraktować ilość pieniędzy wydawaną na określone systemy jako wskaźnik ich popularności?

    W takim razie Linux ma 5%, Mac 20% a Win – 75%. I to by miało większy sens.

    1. Awatar trasz
      trasz

      @hael: Liczac po ilosci pieniedzy wydawanych na okreslone systemy Windows bedzie mialo z 90%, Mac – 10%, a Linuksa nie bedzie w ogole.

      Liczac po ilosci pieniedzy wydawanych na gry pod okreslone systemy Windows i konsole beda mialy razem 100%, a Linuksa tez nie bedzie w ogole, bo przeciwko paru dolarom za indie masz setki przychody calej reszty branzy gier.

  10. Awatar visual ringer
    visual ringer

    I’m impressed, I need to say. Truly hardly at any time do I encounter a blog page that is definitely equally educative and entertaining, and let me let you know, you’ve got hit the nail around the head. Your considered is outstanding; the problem is a thing that not sufficient people are talking intelligently about. I’m really blissful that I stumbled through this in my search for one thing referring to this

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *