Czy dzielenie się plikami przez sieci P2P to "dozwolony użytek"?

Takie pytanie zadał sobie harwardzki profesor i adwokat Charles Nesson. I szybko odpowiedział — tak, dzielenie się wchodzi w granice „fair use”. Teraz będzie się starał przekonać do tego ławę przysięgłych w sprawie Joela Tenenbauma.

Tenenbaum to kolejny kozioł ofiarny, oskarżony przez RIAA pod zarzutem „piractwa” czyli, jak to rozumie ta organizacja, niedozwolonego rozpowszechniania utworów chronionych prawem autorskim.

Nesson, który będzie bronił Tenenbauma nie zamierza udowadniać, że ten nie dzielił się plikami, czy też że miał dobre intencje. Chce dowieść, że dzielenie się z innymi w sieciach P2P nie jest niczym złym, nie szkodzi właścicielom praw autorskich ani społeczeństwu.

Dozwolony użytek (ang. Fair use) – w prawie własności intelektualnej – ograniczenie monopolu właściciela praw autorskich lub patentowych polegające na zezwoleniu na korzystanie bez konieczności uzyskiwania jego zgody już rozpowszechnionego utworu pod ściśle określonymi warunkami i w ściśle określonych sytuacjach.

Entuzjazmu profesora Nessona nie podziela jednak ani Lawrence Lessig (prawnik znany z promocji wolnej kultury) ani Terry Fisher (ekspert od „dozwolonego użytku” w USA). Zgadzają się oni, że Tenenbaum nie zrobił niczego złego, jednocześnie nie uważają obrony „na dozwolony użytek” za właściwą.

Jeśli jednak Nessonowi uda się przekonać ławę przysięgłych do swoich racji, zalegalizuje to tym samym — zgodnie z obowiązującym w USA prawem opartym na precedensach — korzystanie z sieci P2P w celach niekomercyjnych w tym kraju.

Stawka jest więc nie byle jaka. Rozstrzygnięcie latem tego roku. O sprawie zapewne jeszcze napiszemy.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar vries
    vries

    trzy słowa: to nie przejdzie.

    1. Awatar Magnes
      Magnes

      Ale profesorek będzie miał zabawę, problem akademicki. 🙂

  2. Awatar stilgar
    stilgar

    RIAA by straciła za dużo pieniędzy na tym, nie ma mowy, żeby dali to przepuścić

    1. Awatar gothmori
      gothmori

      bzdura 🙂

      Ty myślisz że ludzie kupują płyty bo boją się konsekwencji prawnych?
      Albo dlatego że chcą być w porządku wobec artystów?

      Sprzedarz płyt z muzyką na pewno by się nie zmniejszyła. Tantiemy z klubów też swoje robią…

      1. Awatar gothmori
        gothmori

        dzisiaj już istnieje legalne piractwo, tzn legalne ze strony ściągającego (nazywa się warez) a płyty z filmami i muzyką nadal się sprzedają ;p

        1. Awatar Fazer
          Fazer

          Możesz rozwinąć myśl o warezach?

        2. Awatar gothmori
          gothmori

          ściągając z wareza nie udostępniasz samemu pliku czyli jesteś (przynajmniej w naszym kraju) legalny, pirat i zły człowiek to ten który udostępnia plik czyli w przypadku wareza ten który wrzucił tzw. wstawkę na jakiś serwer hostingowy i wrzucił linka, oczywiście piratem jest tez ten kto taka stronę prowadzi i pozwala na taki proceder.

        3. Awatar MichalK
          MichalK

          Trochę tu nakłamałeś. Ściągniecie nielegalnego softu w polsce podlega karze.

        4. Awatar Bender
          Bender

          Właśnie że nie podlega, sama policja przyznała że ściąganie na własny użytek (czyli nie udostępnianie nikomu innemu) nie jest przestępstwem. Chodzi o to że jak jakiś materiał już znajduje się w internecie to mogą Ci nafiukać.

        5. Awatar alek
          alek

          Bzdury opowiadasz człowieku, coś takiego dotyczy filmów i muzyki a nie programów.

        6. Awatar xd
          xd

          Programów również, bo dopuki nie zaakceptujesz licencji, dany progra objęty jest wyłącznie prawem autorskim.

          A ono zezwala na jego kopiowanie dokładnie tak, jak utwórów muzycznych, z uwzględnieniem fair use i innych praw.

          Co innego, że nie akceptując licencji teoretycznie nie możesz programu zainstalować 🙂

        7. Awatar gotar
          gotar

          Zamiast pieprzyć bzdury po prostu zajrzyjcie do ustawy. Od razu zrozumiecie, że posiadanie oprogramowania bez licencji łamie jej zapisy niezależnie od tego, skąd je macie.

        8. Awatar gothmori
          gothmori

          →MichalK przeczytaj trollu najpierw o czym jest mowa!
          Stilgar pisał o RIAA więc nie chodzi w tym przypadku o soft -,-

          w przypadku programów to wszystko zalezy od licencji.
          Co do tego co napisał xd to też prawda, bo to właśnie o licencje chodzi się rozchodzi przemądrzałe trolle

        9. Awatar gothmori
          gothmori

          swoją drogą to rzeczywiście ściąganie nawet przez p2p powinno być legalne.
          Dzięki takiemu rozwiązaniu do zasobów sztuki mieli by dostęp ludzie z różnych warstw. I taki koleś z nizin społecznych nie musiał by skończyć jako diler czy menel bo własnie sztuka nabyta przez internet mogłaby pobudzić jego ambicje. Co do piractwa w sofcie to popieram walkę z tym. Przecież jest opensource, nie trzeba kraść. Ja z tym problemu nie mam… 🙂

        10. Awatar MichalK
          MichalK

          Koleżko, nie obowiązują mnie twoje skróty myślowe. Pisałeś o warezach wiec też o sofcie.

        11. Awatar cutugno
          cutugno

          xd: "Programów również, bo dopuki nie zaakceptujesz licencji, dany progra objęty jest wyłącznie prawem autorskim."

          Może najpierw zaakceptowałbyś słownik ortograficzny?

          "A ono zezwala na jego kopiowanie dokładnie tak, jak utwórów muzycznych, z uwzględnieniem fair use i innych praw."

          Bzdura.

        12. Awatar gothmori
          gothmori

          "Koleżko, nie obowiązują mnie twoje skróty myślowe. Pisałeś o warezach wiec też o sofcie."

          przeczytaj sobie newsa profesórze, potem wypowiedź stilgara a potem sprawdź na wikipedii co to jest RIAA. Odniosłem się do tematu i do wypowiedzi stilgara więc… O.o

          →cutugno
          "Może najpierw zaakceptowałbyś słownik ortograficzny?"

          kolejny profesór
          a może miał ochotę… ? a Ty to taki nieomylny?
          skąd się biorą tacy ludzie… -,-
          Z microsoftu?
          O.o

        13. Awatar i
          i

          licencja jest umową między stronami

        14. Awatar cutugno
          cutugno

          "“Może najpierw zaakceptowałbyś słownik ortograficzny?”

          kolejny profesór
          a może miał ochotę…"

          A co to jest, tydzień dobroci? Słowniki są, i to nawet już komputerowe, nikt nie zabrania używać.

          "skąd się biorą tacy ludzie… -,-"

          Ze szkół w których za dawnych dobrych czasów na "papier o dyzleksji" dyrektor odpowiadał, że jak ktoś nie umie pisać to nie powinien mieć matury.

        15. Awatar gothmori
          gothmori

          Nie wiem o jakich czasach mówisz trollu…
          …a tak na marginesie, w Twojej wypowiedzi jest błąd panie nieomylny. 🙂

        16. Awatar cutugno
          cutugno

          "Nie wiem "

          Nic dziwnego.

        17. Awatar gothmori
          gothmori

          problem w tym że w starych czasach w których nie mówiło się o czymś takim jak dysleksja (tak, to jest to słowo którego napisać nie potrafisz, a patrzysz na błędy innych) gdybyś wygarnął komuś na lekcji taki pierdół to nauczycielka zdzieliłaby Cię po mordzie. 🙂 przynajmniej tak tak uwaza moja mama 🙂 swoją drogą kiedyś był o wieeeeeeeele niższy poziom nauczania niż dziś 🙂 Dysleksja jest chorobą cywilizacyjną trollu 🙂
          Ale w tym przypadku tez nie można mówić o dyslekcji ponieważ jesli ktoś pisze szybko na klawiaturze np. to normalne jest że robi błędy, nawet ortograficzne. Ale Ty jesteś zbyt ciemny aby to pojąć…

        18. Awatar cutugno
          cutugno

          "problem w tym że w starych czasach w których nie mówiło się o czymś takim jak dysleksja (tak, to jest to słowo którego napisać nie potrafisz, a patrzysz na błędy innych)"

          A tak, te przygłupy co myślały, że za kupiony świstek dostaną fory na maturze nazywały to 'dyzlekcją' częściej.

          "po mordzie. 🙂 przynajmniej tak tak uwaza moja mama 🙂 swoją drogą kiedyś był o wieeeeeeeele niższy poziom nauczania niż dziś 🙂 Dysleksja jest chorobą cywilizacyjną trollu :)"

          WO ma rację twierdząc, że poznasz 🙂 głupiego 🙂 po 🙂 smileyu 🙂 jego 🙂

          "Ale w tym przypadku tez nie można mówić o dyslekcji"

          Oczywiście, to zwyczajne niechlujstwo.

          "jesli ktoś pisze szybko na klawiaturze np. to normalne jest że robi błędy, nawet ortograficzne"

          Bzdura.

        19. Awatar stilgar
          stilgar

          Jedyne błędy jakie mogą wynikać ze zbyt szybkiego pisania na klawiaturze to literówki czy przestawienia liter w wyrazie. Jeśli ktoś pisze ó zamiast u czy rz zamiast ż to znaczy, że chciał tak napisać, przecież literki sie same nie powciskały…

        20. Awatar gothmori
          gothmori

          Skończyłeś pedagogikę lub psychologię, że tak espertujesz?
          Tak w ogóle to który jesteś rocznik?
          Wiesz, znam ludzi którzy mają autentyczny papier na dysleksje. Więc nie kupili. Psychologia to błędna nauka? Twoje filozofowanie wzięte z d**y
          jest o wiele bardziej wiarygodne od nauki?
          Poczytaj co to jest dysleksja i skąd sie to wzięło. Z resztą podaj rocznik, to wszystko wyjaśni. ;]
          przypominam, ty też zrobiłeś błąd, więc sam jesteś niechluj – tak okreslasz ludzi którzy robią błędy

          smileyu

          Tu już drugi bład (właściwie to 2 w jednym słowie, brawo!)…
          Pouczasz mimo że sam robisz błędy… żenada jak diabli…

          Bzdura.

          To skąd błedy u Ciebie?
          Niechluju?

        21. Awatar gothmori
          gothmori

          →Stilgar jak jedziesz na słowniku i piszesz szybko to dla Ciebie jest to niepojęte. To właśnie słownik skarla pisanie na klawiaturze. Na samym początku pisałem bezbłędnie. Potem słownik w ff i wtedy uczyłem się pisać na prawde szybko (wcześniej pisałem powoli) a moja uwaga nad ortografią z czasem sie zmniejszyła. Obecnie pisze z przegladarki bez słownika (już od dłuższego czasu) i na samym początku robiłem takie byki, że dziecko z 3 klasy podstawowej by się ze śmiechu położyło! Zauważyłem, że te błędy przeniosły się też na pisanie odręczne. Nie miałem nigdy kłopotów z ortografią, z dyktand zawsze miałem conajmniej 4 więc… Piszac na kompie potrafiłem słowo rzeka napisać przez "ż". Pierwszy raz zauwazyłem, że moja ortografia się skopała na gg. Bo piszesz szybciej niż pomyślisz nad pisownią. Nie miałeś na biologii o czymś takim, że człowiek najpierw się czegoś uczy a potem wykonuje to automatycznie? To było w temacie o odruchach. Pani na biologii pewnie wpominała Wam o obsłudze pilota albo telefonu komórkowego. Najpierw się uczysz, potem nie musisz patrzeć na klawiaturę aby coś zrobić. I z pisaniem na klawiaturze jest identycznie tylko, że można przy okazji nabrać złych manier. Najłatwiej w tym przypadku byłoby to pokazać na gitarze lub pianinie ale zapewne nie grasz… ;p

        22. Awatar mor
          mor

          Trolowi, który zmienił temat, należą się gratulacje. Swój rozpozna swego 😉

        23. Awatar stilgar
          stilgar

          Używam słownika, ale takiego prawdziwego – jak mam wątpliwości jak napisać dane słowo, to sprawdzam. Automatycznych poprawiaczy nie mam 🙂

        24. Awatar cutugno
          cutugno

          "Wiesz, znam ludzi którzy mają autentyczny papier na dysleksje. Więc nie kupili. "

          Ja też. Żaden ze znajomych dyslektyków jeszcze nie wysłał do mnie e-maila z błędem ortograficznym, nie widziałem też by pisząc na forach je popełniali. Za to gdy piszą coś na szybko ręcznie, sieją ich mnóstwo.

          To zresztą dla inteligentnego człowieka oczywiste: są świadomi swego schorzenia i nie są niechlujami, więc wiedzą, że po zredagowaniu tekstu muszą poprawić błędy, które niechybnie zrobią.

          "Psychologia to błędna nauka?"

          Ależ skąd. Psychologia to nie zasłanianie własnego niechlujstwa konfabulowanymi chorobami.

          "Twoje filozofowanie wzięte z d**y"

          O, to jesteś też z tych przygłupów, co to myślą, że jak napiszą "z d**y" to jest to mniej wulgarne niż napisane wprost "z dupy". Dlaczego mnie to nie dziwi?

          "piszesz szybciej niż pomyślisz"

          Ty na pewno. To widać, słychać i czuć.

        25. Awatar gothmori
          gothmori

          gwiazdkuję dlatego ponieważ post łąmał by regulamin. Czemu nie podałeś rocznika?
          Wstydzisz się czegoś?
          Z którego jesteś roku?
          Wybacz ale komentarze to komentarze. Nie wymaga to jakiegoś specjalnego redagowania. W newsach owszem, można by było się przyczepić że ktoś robi błędy. W komentarzach natomiast, można pisać zupełnie swobodnie. Po to są m.in te smile'je (tu forma poprawniejsza od twojej bo chyba o to Ci chodziło panie poprawny).

          . Automatycznych poprawiaczy nie mam
          →stilgar no i być może dlatego nie robisz błędów. Poza tym każdemu może się zdarzyć błąd. Zauważ że człowiek który rżnie tu polonistycznego pedanta, zrobił ich aż trzy z czego 2 w jednym słowie. Błąd to ludzka rzecz, nawet maszynom to się zdarza.

        26. Awatar gothmori
          gothmori

          źle mi się cytat zamknął 🙁

        27. Awatar gothmori
          gothmori

          Chciałbym też zwrócić uwagę na to, że na OSnews (nie tylko OSnews ale i na wielu portalach) nie ma możliwości edycji komentarzy. Więc jeśli ktoś zrobi błąd, niestety nie może go poprawić. ;/

        28. Awatar cutugno
          cutugno

          "smile’je (tu forma poprawniejsza"

          Dbasz, żebym miał się z czego śmiać.

        29. Awatar gothmori
          gothmori

          O.o
          …ale ta forma jest poprawniejsza, a w 100% poprawna byłaby "Smileys'y". 🙂 Popełniłeś w tym wyrazie 2 błędy. Pierwszy to fleksyjny a drugi to brak apostrofa. 🙂

          Czemu nie chcesz podać roku w którym się urodziłeś?

          jesteś żałosny że aż wstyd -,-

        30. Awatar gothmori
          gothmori

          właściwie to tak na prawdę nie wiadomo pod co ten bład sklasyfikować bo nie wiadomo co chciałes z nim zrobić. Czy go spolszczyć czy co… xD

        31. Awatar cutugno
          cutugno

          "…ale ta forma jest poprawniejsza, a w 100% poprawna byłaby “Smileys’y”. 🙂 Popełniłeś w tym wyrazie 2 błędy. Pierwszy to fleksyjny a drugi to brak apostrofa. :)"

          Sprawdź se dziecko w słowniku dlaczego robisz z siebie idiotę.

          "Czemu nie chcesz podać roku w którym się urodziłeś?"

          Niech ci wystarczy, że mam więcej lat niż ty IQ.

        32. Awatar gothmori
          gothmori

          prawda jest taka że chodzisz pewnie do gimnazjum i tak jak nezumi z DP (którego znam) udajesz kogoś kim nie jesteś…

          p.s. Jestem po klasie humanistycznej ;p

          ja jestem rocznik 88 a Ty? ;>

        33. Awatar gothmori
          gothmori

          heh… i profesór się zmył…

        34. Awatar cutugno
          cutugno

          "prawda jest taka że chodzisz pewnie do gimnazjum i tak jak nezumi z DP (którego znam) udajesz kogoś kim nie jesteś…"

          Oczywiście, że udaję kogoś kim nie jestem. Jeszcze nie spotkałem w internecie kogoś, kto by nie udawał.

          "p.s. Jestem po klasie humanistycznej ;p"

          Zawsze twierdziłem, że do klas humanistycznych idą głupki niezdolne nauczyć się tabliczki mnożenia. Jak się okazuje, także gramatyki.

          "ja jestem rocznik 88 a Ty? ;>"

          A ja mógłbym być twoim ojcem, ale na szczęście mam mądrzejsze dziecko.

        35. Awatar cutugno
          cutugno

          "a w 100% poprawna byłaby “Smileys’y”"

          Moderator chyba śpi, może tym razem nie zablokuje wyjaśnienia dlaczego jesteś dureń.

          Słowo "smiley" jest zapożyczeniem angielskiego słowa smiley. Nie "smile", jak Ci się ubzdurało, tylko właśnie "smiley". To słowo obce, ale chociaż nie ma ustalonego wzorca odmiany dla takich rzeczowników, jest, i należy z niego skorzystać, wzorzec odmiany dla podobnie zakończonych angielskich nazwisk, np. Disney.

          I co, łyso Ci?

        36. Awatar cutugno
          cutugno

          "a w 100% poprawna byłaby “Smileys’y”"

          Moderator chyba śpi, może tym razem nie zablokuje wyjaśnienia dlaczego jesteś dureń.

          Słowo "smiley" jest zapożyczeniem angielskiego słowa smiley. Nie "smile", jak Ci się ubzdurało, tylko właśnie "smiley". To słowo obce, ale chociaż nie ma ustalonego wzorca odmiany dla takich rzeczowników, jest, i należy z niego skorzystać, wzorzec odmiany dla podobnie zakończonych angielskich nazwisk, np. Disney.

          I co, łyso Ci?

        37. Awatar cutugno
          cutugno

          "należy z niego skorzystać, wzorzec odmiany "

          Nawet nie tyle wzorzec, co zasada używania apostrofa.

          Tak, edycja komentarzy by się przydała.

        38. Awatar ufoludek
          ufoludek

          "Jeszcze nie spotkałem w internecie kogoś, kto by nie udawał."
          Ależ spotkałeś — gothmori. Nie wierzę, że ktoś by mógł tak dobrze udawać głupka.

        39. Awatar gothmori
          gothmori

          →cutugno

          ok, no to w twojej pisowni pozostał tylko jeden błąd… ;p

          Zawsze twierdziłem, że do klas humanistycznych idą głupki niezdolne nauczyć się tabliczki mnożenia. Jak się okazuje, także gramatyki.

          to co ty twierdzisz to… yyy…
          Tabliczka mnożenia była w nauczaniu początkowym… Silisz się na ambicje chwaląc, że znasz tabliczke mnożenia? Szczerze? Jesteś bardzo nieambitny.
          Pochwal się jaką Ty szkołe skończyłeś. 🙂

          Skoro mógłbyś być moim ojcem, to pochwalę się iż nie przerabiałeś bardzo wielu pojęć które u mnie np. pojawiły się już w szkole podstawowej i gimnazjum. 🙂 Więc…
          I nadal masz wątpliwości skąd bierze się dysleksja?
          To choroba cywilizacyjna. Wyższy jest poziom nauczania i tempo życia.
          Jesteś zacofany (to odnośnie emotek) i zarozumiały a na dodatek uważasz się za geniusza który bez problemu gnoi pojęcia humanizmu i psychologii…
          Zatem pewnie pochwalisz nam sie doktoracikiem z matematyki (którą wyraźnie zachwalasz)?

          Wracając do dys-*…
          To często poznaje się lekarza… po czym? Po dysgrafii… Też uważasz, że głupszy od Ciebie?

        40. Awatar cutugno
          cutugno

          "w twojej pisowni pozostał tylko jeden błąd… ;p"

          Inteligentnemu człowiekowi cudzysłów coś by podpowiedział.

          "Jesteś zacofany (to odnośnie emotek) "

          O tak, jestem strasznie zacofany, że nie ładuję emotek co drugie słowo. A, i nie używam w ogóle tego całego 'xD', to w ogóle straszne zacofanie.

          "gnoi pojęcia humanizmu i psychologii…"

          Nie, ja po prostu odróżniam humanistów od chumanistów.

          "To często poznaje się lekarza… po czym? Po dysgrafii… Też uważasz, że głupszy od Ciebie?"

          Uważam, że prawie zawsze to jest też zwykłe niechlujstwo.

          Zawsze jak mi lekarz nabazgrze jak mam brać czy dawać dziecku lekarstwa grzecznie mówię, że nie umiem tego przeczytać i proszę, żeby spróbował wyraźniej napisać. I wiesz co? To działa, lekarz bierze kartkę i pisze czytelnie.

        41. Awatar cutugno
          cutugno

          ufo: "Ależ spotkałeś — gothmori. Nie wierzę, że ktoś by mógł tak dobrze udawać głupka."

          Punkt dla Ciebie!

        42. Awatar gothmori
          gothmori

          napisz jaką szkołę skończyłeś…
          napisałeś:
          "Zawsze twierdziłem, że do klas humanistycznych idą głupki niezdolne nauczyć się tabliczki mnożenia."

          więc dałeś jasno do zrozumienia, że jesteś niesamowicie wykształcony więc pochwal się. Nie masz czym?

          Przypominam, za Twoich lat nie uczono o wielu rzeczach m.in w szkole średniej o których dziś mówi się już w podstawówce lub gimnazjum.
          Stąd właśnie ta dysleksja. To trochę śmieszne (nawet dla mnie mimo że w czasach gimnazjum tym się itneresowałem) że na fizyce wspomina się o czymś takim jak półprzewodnik, indukcja (to bardzo proste ale wielu moich znajomych nie kumało) czy impedancja itd… Na diabła komu wiedzieć po gimnazjum takie rzeczy jak np. chce iść do liceum z rozszerzonym profilem biologicznym lub do gastronomika?
          W niektórych gimnazjach przerabia się już pascala (poziom podstawowy nauczania informatyki). Śmieszne w tym pascalu jest to że nie ma on współcześnie żadnego zastosowania, ale zaśmieca się głowę ludziom nieistotnymi pierdołami z którymi i tak nic nie zrobią. Więc widzisz skąd dysleksja. Ty w młodych latach nie musiałeś tak ryć jak dziś nawet gimnazjaliści… A poziom znowu idzie w górę. Mówiłem o pascalu, za moich czasów był office i jakies tam pierdoły typu znajomość pojęcia wyszukiwarka, umiejętność zrobienia strony za pomoca programu (ten program sam generował kod html) itd… Z drugiej strony to po diabła nawet takim officem zachrzaniać głowę skoro 2007 zmienił się nie do poznania i wiedza z gimnazjum jest mi do niczego niepotrzebna?
          Masz przyczyny dysleksji… To nie wina bumelowania uczniów tylko złego systemu szkolnictwa i to niejeden nauczyciel Ci powie.

        43. Awatar cutugno
          cutugno

          "dałeś jasno do zrozumienia, że jesteś niesamowicie wykształcony"

          Dałeś jasno do zrozumienia, że nie umiesz czytać. Cóż, nie pierwszy raz, nie ostatni.

          "za Twoich lat nie uczono o wielu rzeczach m.in w szkole średniej o których dziś mówi się już w podstawówce lub gimnazjum."

          Doprawdy? To jak to jest, że tegoroczne testy maturalne są na takim poziomie, że spodziewałbym się trudniejszego egzaminu do liceum?

          "Masz przyczyny dysleksji… To nie wina bumelowania uczniów tylko złego systemu szkolnictwa i to niejeden nauczyciel Ci powie."

          W 10% pewnie to rzeczywiście choroba, w 90% to tatuś kupił papierek, bo dzieciak zamiast się uczyć siedzi przy playstation.

        44. Awatar gothmori
          gothmori

          matura, maturą… Ale z lufą na koniec do matury nie dopuszczą…
          no nie?

          "Dałeś jasno do zrozumienia, że nie umiesz czytać. Cóż, nie pierwszy raz, nie ostatni"

          skoro zjechałeś tak ostro uczniów którzy idą do humana to prosty wniosek że sam masz gigantyczne osiągniecia w nauce i zapewne jakiś doktoracik.
          Gdzie tu niedoczytanie?

          Doprawdy? To jak to jest, że tegoroczne testy maturalne są na takim poziomie, że spodziewałbym się trudniejszego egzaminu do liceum?

          Skoro napisałeś że mógłbyś być moim ojcem i biorąc pod uwagę że nie byłbyś patologicznym przypadkiem to musisz mieć conajmniej 40 lat a maturę pisać ponad 20 lat temu. Wtedy były o wiele łatwiejsze i był o wiele niższy poziom nauczania. Moja siostra ma 36 lat (jestem najmłodszy w rodzinie) i nawet ona uważa za jej czasów takich kwiatków w szkole nie było i z maturą było łatwiej.
          Dzisiaj się wpycha mnóstwo niepotrzebnych bzdur uczniom i wymaga na ocene nie wiadomo po co. Za twoich czasów tak nie było.
          Nie uczono o rozszczepieniu atomu, o DNA, o tranzystorach itd bo były to zbyt świerze pojęcia. Mam literature ze studiów od znajomego który poszedł na elektronikę, ma też już trochę lat i wiele z pojęć i tematów z pierwszych rozdziałów można znaleźć w podręczniku do gimnazjum lub uczą o tym na technice nie wiadomo po diabła. Wiele z nich pojawiło się też na fizyce u mnie w liceum mimo że chodziłem do humanistycznej. Pozostaje zapytać po co?
          Nie pleć bzdur że miałeś trudniej bo to śmieszość…

        45. Awatar cutugno
          cutugno

          "skoro zjechałeś tak ostro uczniów którzy idą do humana to prosty wniosek że sam masz gigantyczne osiągniecia w nauce i zapewne jakiś doktoracik."

          A jak napiszę coś niepochlebnego o komunikacji miejskiej to prosty wniosek, że mam prywatny odrzutowiec i dwa helikoptery.

          "Dzisiaj się wpycha mnóstwo niepotrzebnych bzdur uczniom i wymaga na ocene nie wiadomo po co. Za twoich czasów tak nie było."

          Skądże znowu, do dziś mi się po nocach śnią jakieś wakuole, nawet nie wiem co to ale mi się śnią.

          Pewnie uważasz, że uczenie się o tych cholernych wakuolach było absolutnie konieczne.

          "Nie uczono o rozszczepieniu atomu, o DNA, o tranzystorach itd bo były to zbyt świerze pojęcia. "

          Jak zwykle gówno wiesz i się mądrzysz.

          Rozszczepienie atomu – lata trzydzieste, dość znane jest praktyczne zastosowanie z roku 1945.
          DNA – lata pięćdziesiąte.
          Tranzystory – lata czterdzieste.

          Rzeczywiście, były bardzo "świerze".

          "literature ze studiów od znajomego który poszedł na elektronikę, ma też już trochę lat i wiele z pojęć i tematów z pierwszych rozdziałów"

          Jak już pójdziesz na jakieś studia, i nie będzie to Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych, Podejrzanego Biznesu i Gotowania Na Gazie to się pewnie zorientujesz, że pojęcia, które niby są z wcześniejszej edukacji znane, na studiach są wprowadzane jeszcze raz, często w zupełnie inny sposób.

        46. Awatar gothmori
          gothmori

          nie napisałem że bardzo świeże pojęcia tylko zbyt świerze… czytaj durniu…
          "Tranzystory – lata czterdzieste."

          no widzisz… a teraz pytanie: dlaczego przez ponad 20 następnych lat budowano telewizory (w Polsce) na lampach? Potem budowano szajs… Ruscy technologicznie nas rozpiepszali mimo że sami w sumie byli zacofani xDDDD
          Tak, jeśli masz 40 dychy to były to baaaardzo świeże pojęcia jak na ciebie. i bardzo nierozwinięte. Tranzystor mamy już od dawna ale ile czasu upłynęło nim stał się lepszym rozwiązaniem od lampy? Spoooooooro…
          No właśnie… 🙂 Choć w niektórych przypadkach lampa bije tranzystor na kolana… ogólnie technologa analogowa… Technologia cyfrowa ma to do siebie że działa wg. ściśle określonego programu i brak jej spontaniczności co wielu przyprawia o wściekłość.
          Współczesne syntezatory brzmią jak ekhm… a analogi? Oczywiście analogi też były robione na tranzystorach (zapewne niewszystkie, widziałem przypadki lampowych ale…) ale filtry były analogowe. No i wzmacniacze… Tranzystor nie da tego co lampa…
          Kwestia sporna w tym przypadku nie zmienia faktu że nie uczono Cię tego w szkole o ile nie przekłamujesz wieku ;]

        47. Awatar gothmori
          gothmori

          *4 dychy

          Poza tym, niedawno mówiono w mediach (prasa i telewizja) jak to się pisze podręczniki do szkół… To też ma duży wpływ, bo człowiek zamiast się czegoś uczyć to duka formułki na pamięć byle zaliczyć i tak przelatuje a jak przychodzi wykorzystać wiedze w praktyce to jest delikatnie rzecz ujmując buba. 🙂

        48. Awatar cutugno
          cutugno

          "zbyt świerze"

          No tak, zbytnia "świerzość", jedynie czterdzieści lat.

          "Choć w niektórych przypadkach lampa bije tranzystor na kolana… "

          Proponuję Ci jeszcze kilka takich odkryć: w niektórych przypadkach powóz bije samochód na kolana; w niektórych przypadkach schody biją windę na kolana; w niektórych przypadkach zeszyt bije laptopa na kolana.

          "Kwestia sporna w tym przypadku nie zmienia faktu że nie uczono Cię tego w szkole"

          Pewnie, nie ma to jak głupek, który dobrze wie czego uczono mnie w szkole kiedy on się uczył mowić mama.

          "zamiast się czegoś uczyć to duka formułki na pamięć byle zaliczyć i tak przelatuje a jak przychodzi wykorzystać wiedze w praktyce to jest delikatnie rzecz ujmując buba"

          Widać to po tobie doskonale.

        49. Awatar gothmori
          gothmori

          wiem bo mam stasze rodzeństwo 🙂 Wiele starsze…
          i jeżeli nie wciskasz kitu z wiekiem to rzeczywiście nie miałeś tych pojęć w szkole… poza nimi nie było też informatyki (w ogóle jako przedmiotu), to tak gwoli tematyki portalu. ;] Znalazłoby się duuużo pojęć, tylko trzeba by przewertować książki.

          a jak wygląda prawda? jesteś 15-16 letnim chłopczykiem który podaje się za 70-letniego Stefana X, który ma doktorat z mózgologii i bycia zajebi***m. 🙂
          Nie podałes rocznika, nie pochwaliłeś sie wykształceniem(objeżdżając mnie za wybór profilu liceum), objechałeś kilka ważnych pojęć, pierdyknąłeś statystyką wziętą z księżyca… i…
          ehhh… żal…
          Co do liceum to przeniosłem się z technikum elektronicznego i wybrałem taki profil bo byłem zupełnie niezdecydowany.
          Czyli twoja bluzga jest śmieszna w tym przypadku. 🙂

        50. Awatar cutugno
          cutugno

          "kitu z wiekiem to rzeczywiście nie miałeś tych pojęć w szkole… "

          Wyobraź se głupku, że wtedy też były różne szkoły, nie tylko licea ogólnokształcące. I wyobraź sobie jeszcze, że w odpowiednich technikach uczyli nie tylko co to jest tranzystor, ale także serwisowania różnych urządzeń z tranzystorami.

          "Co do liceum to przeniosłem się z technikum elektronicznego i wybrałem taki profil bo byłem zupełnie niezdecydowany."

          No tak, skoro dałeś dyla z technikum to nic dziwnego, że wybrałeś chumanizm.

        51. Awatar gothmori
          gothmori

          kolejny ort xD

          Wiesz, miałem na myśli przedmioty na poziomie podstawowym wyłączając zawodowe xD

          i znowu ort… ładnie ;p

        52. Awatar Shagwest
          Shagwest

          Nie kłóć się z idiotą – sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.

        53. Awatar gothmori
          gothmori

          zaciekawił mnie fragment twojej wypowiedzi…

          "technikach uczyli nie tylko co to jest tranzystor, ale także serwisowania różnych urządzeń z tranzystorami"

          mhhmmm… rozwiń myśl… Jak uczyli? Ja tu dostrzegam pewną śmieszność ale… Chciałbym abyś rozwinął to co napisałeś.

          Znam technika-elektronika który w zawodzie pracuje już grubo ponad 30 lat. Jest to znajomy wujka mojego kolegi. I z tym serwisowaniem… a zaczekam aż rozwiniesz myśl… Właściwie to chodzi mi o pojęcie serwisowania i jego nauki w szkole.

        54. Awatar gothmori
          gothmori

          do tego jak posługiwać się miernikami wystarczy moim zdaniem instrukcja obsługi… ale… ciekaw jestem czy nie pomyliłeś pojęć.

        55. Awatar Królik
          Królik

          @gothmori:

          > no widzisz… a teraz pytanie: dlaczego przez ponad 20 następnych lat >budowano telewizory (w Polsce) na lampach? Potem budowano szajs… Ruscy >technologicznie nas rozpiepszali mimo że sami w sumie byli zacofani xDDDD
          > ….. [i cały ten fragment dalej]

          Co to ma do tematu o edukacji kiedyś i dziś? Że tranzystory były na początku drogie, to co, niby uczyć o nich nie można było? Zasada działania zmieniła się przez te 20 lat zanim zaczęto je stosować w praktyce? Że nie mieliśmy elektrowni jądrowej, to nie można było uczyć o rozszczepieniu atomu?

          Moi rodzice (a mam obecnie 27 lat) mieli na studiach elektronikę opartą głównie o tranzystory, o lampach się wspominało tylko przy konkretnych zastosowaniach w układach w.cz. wielkiej mocy – bo we wszystkich
          innych zastosowaniach tranzystory już wtedy biły na głowę rozwiązania lampowe.

          Obecnie podobnie jest z technologią cyfrową vs analogową. Jest coraz mniej zastosowań tej drugiej, ale uczy się jednego i drugiego, bo obie w pewnych sytuacjach są niezastąpione. Btw. filtry cyfrowe biją na głowę analogowe, choćby stabilnością parametrów i łatwością kształtowania charakterystyki – nie wiem, skąd wziąłeś, że jest na odwrót. Jeśli się upierasz, pokaż mi analogową realizację filtru typu FIR. 😀

  3. Awatar Bender
    Bender

    Oczywiście że mówimy tutaj o filmach i muzyce 🙂
    Gdyby oprogramowanie się do tego zaliczało to by policja nie robiła nalotów na użytkowników pirackiego oprogramowania ;D

    1. Awatar xd
      xd

      Naloty to totalitarna zbrodnia w biały dzień. Nawet w komunizmie władze nie pozwalały sobie na bieganie po domach i wystawianie na poczekaniu nakazu przeszukania.

      1. Awatar mariusz
        mariusz

        a nie słyszałeś o czymś takim jak Komuna 2.0, Socjalizm 2.0 itp? W książce do niedawna science-fiction J. Orwella o tytule "1984" jest to dokładnie nakreślone…polecam i zapraszam do czytania;-)

      2. Awatar michuk
        michuk

        Naloty to totalitarna zbrodnia w biały dzień. Nawet w komunizmie władze nie pozwalały sobie na bieganie po domach i wystawianie na poczekaniu nakazu przeszukania.

        Mało wiesz o komuniźmie.

        1. Awatar oh
          oh

          A ty dużo? Przypomnij nam ile masz lat.. 🙂

      3. Awatar Led
        Led

        @xd
        Weź ty sobie poczytaj coś o komunizmie. Dobrym początkiem będzie Archipelag Gułag. I niech cię rozmiar tej książki nie przeraża.

        A potem napisz na co w komunizmie władza sobie nie pozwalała.

      4. Awatar stilgar
        stilgar

        xd, akurat w komunizmie to władza sobie pozwalała na bieganie po domach i aresztowanie ludzi bez nakazu czy czegokolwiek innego. Poczytaj sobie ile w więzieniach przesiedzieli żołnierze AK za bycie w tej organizacji…

        1. Awatar Odysseusz
          Odysseusz

          …dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie – klasyka komunistycznego wymiaru sprawiedliwości…
          … a praktyka – nawet niewinny szybko się przyznawał, co więcej, z zasady uprzedzał wszelkie życzenia śledczych…

          A wracając do głównego wątku – tak, informacja "ogólnoludzka" powinna być wolna – najpierw w kwestii sztuki i nauki, potem technologii – i tak będzie, to co się dzieje teraz przypomina ni ścinanie głów za wywóz sadzonek gumowców czy jajeczek jedwabników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *