New York Times jest jednym z najważniejszych dzienników amerykańskich, którego codzienny nakład wynosi ponad jeden milion. Gazeta od 1996 roku istnieje w internecie. W swoim serwisie poszerza tematy poruszone w wydaniu papierowym, ale także informuje m.in. o najlepiej sprzedających się książkach. Niedawno po raz pierwszy do tego notowania trafiły książki elektroniczne.
E-booki zdobywają coraz większy zasięg, dzięki możliwościom technologicznym. Komputery są czymś powszechnym, wielu ludzi ma także smartfony, na których można czytać publikacje elektroniczne. Oprócz tego niesamowitą popularnością w mediach cieszą się tablety, gdzie po premierze iPada, który sprzedał się naprawdę dobrze, na rynek wkracza także i wielu innych graczy takich jak Motorola, Dell, RIM czy HP. Konkurencyjność na tym polu wpłynie na obniżenie cen, co zachęci jeszcze większą rzeszę konsumentów do zainteresowania się takimi urządzeniami, których jedną z funkcji jest właśnie możliwość czytania publikacji elektronicznych. Nie należy jednak również zapominać o szaleństwie związanym z czytnikiem książek elektronicznych Kindle, gdzie w okresie świątecznym w 2009 roku w sklepie internetowym Amazon zamawiano 110 egzemplarzy urządzenia na sekundę.
W 2007 roku zastanawialiśmy się, czy Kindle wpłynie na przedostanie się książek elektronicznych do głównego nurtu i zdaje się, że tak właśnie się dzieje, na naszych oczach. Nie ma się co dziwić decyzji New York Timesa, by do zestawienia wliczyć także publikacje elektroniczne, skoro największa księgarnia internetowa – Amazon – mówi, że sprzedaje już więcej książek elektronicznych niż standardowych wydań tzw. paperbacks.
Julie Bosman, jedna z redaktorek dziennika, poinformowała o decyzji uwzględnienia e-booków w rankingu najlepiej sprzedających się książek – bestsellerów:
To było jasne, że książki elektroniczne będą zdobywały coraz większy udział w całkowitej liczbie sprzedawanych publikacji książkowych, zatem chcemy mówić naszym czytelnikom, które tytuły się sprzedaje oraz jak wygląda ich stosunek do liczby sprzedanych książek drukowanych.
Z opublikowanej przez New York Times listy dowiedzieć się można, że lista top5 wygląda w przypadku książek drukowanych i elektronicznych dokładnie tak samo – na pierwszej pozycji znajduje się „Tick Tock” Jamesa Pattersona i Michaela Ledwidge’a, drugie miejsce zajmuje książka „The girl with the dragon tattoo” Stiega Larssona, trzecie i czwarte miejsce zajmują książki tego samego autora – „The girl who played with fire” oraz „The girl who kicked the hornet’s nest”. Piątą pozycję zajął tytuł „Water for elephants” Sary Gruen.
Widać zatem wyraźnie, że książki elektroniczne przedostały się do mainstreamu, skoro czytelnicy książek papierowych i ci, którzy korzystają z czytników elektronicznych czytają to samo. Czytniki elektroniczne to już nie gadżet dla miłośnika technologii, a urządzenie coraz częściej trafiające do zwykłego miłośnika literatury.
Dodaj komentarz