Haiku w statystykach

Przeglądając commity natrafiłem na profil Haiku na stronie www.ohloh.net/p/haiku . W skrócie strona prezentuje różne statystyki i analizy zarejestrowanych tam projektów open source.

Poniżej kilka ciekawych faktów:

1. Na dzień dzisiejszy napisano 7 154 707 linii kodu.
2. Kod źródłowy Haiku został napisany w większości w C.
3. W języku C napisano 3 913 075 linii kodu, w C++ 1 840 352, w HTML 268 298, w XML 247 087, a na Autoconf przypada 362 214. Szczegółową listę znajdziemy na wzmiankowanej stronie.
4. Gdyby każdemu zapłacić rocznie 55 000 dolarów, to koszt napisania tego kodu wyniósłby 119 700 511 dolarów. Odpowiadałoby to 2176 pracowników zatrudnionych rocznie. Wyliczenie to opiera się na modelu COCOMO.
5. Najwięcej commitów w ciągu miesiąca było w sierpniu 2009 r. bo aż 847. Najmniej było w grudniu 2008 r. bo tylko 93 commity.
6. Najwięcej deweloperów pracowało w ciągu miesiąca w grudniu 2009 r. bo aż 28. Najmniej przypada póki co na grudzień 2005 r. i styczeń 2006 r. bo pracowało tylko 8.
7. Najwięcej zmian w kodzie dokonał axeld i były to 9574 commity, drugi był bonefish z liczbą 5393 commitów, trzeci jest stippi z 3257 commitami na koncie, na czwartym miejscu uplasował się korli z 2714 commitami, piąty jest jackburton z 1834 commitami, na szóstym miejscu jest mmlr z 1390 commitami, siódmy jest czeidler który posiada 473 commity, na ósmym miejscu jest kallist5 który wprowadził 342 commity, a dziewiąte zajmuje siarzhuk ze 149. Reszta deweloperów dokonała łącznie 15 249 edycji w kodzie źródłowym Haiku.
8. Co do licencji to na 17 287 plików przypada ich aż 11. Trzy najpopularniejsze to licencja MIT, GPL 2 i LGPL.

Powyższe wyliczenia bazują na kodzie źródłowym z 17 października 2011 r.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

23 odpowiedzi na „Haiku w statystykach”
  1. Awatar Oszczędzanie Blog
    Oszczędzanie Blog

    Go! Haiku go!

    Czekamy już na pierwszą betę!

    1. Awatar o_O
      o_O

      Jak sobie lubią dłubać dla frajdy to ich sprawa.
      Ale spójrzmy prawdzie w oczy: na Haiku nikt nie czeka, jeśli chodzi o szersze grono użytkowników.

      1. Awatar Muzin
        Muzin

        Ja zawsze tylko czekam na twoje komentarze

      2. Awatar HubertB
        HubertB

        No to czeka, jeśli chodzi o węższe, a 49% userów czyli ta mniejsza część to wystarczająco 😀

        1. Awatar o_O
          o_O

          Chyba 0,0049%.

          1. Awatar HubertB
            HubertB

            Ty to chyba za mało mądry jesteś na temat innych systemów niż Linuks, żeby z tobą o nich rozmawiać.

    2. Awatar zra
      zra

      Zainstalowałem alpha3 na wirtualce i jestem zadowolony.
      Ogólnie to nie jest alpha w znaczeniu alphy ReactOSa, która wykłada się gdy tylko kliknąć tam, gdzie nie trzeba. Haiku jest już w wersji alpha bardzo stabilne.
      Niedociągnięcia widoczne są dopiero gdy przychodzi do uruchomienia niezbyt popularnego sprzętu lub oprogramowania napisanego na system BeOS/Zeta – gdzie widać problemy z API.
      W moim przypadku bez problemów uruchomiłem GoBe Office, ale InSite Designer, który korzysta z egzotycznych funkcji celem wyświetlenia interfejsu podobnego do Windowsowego, nie uruchomił się tłumacząc brakiem funkcji systemowych.
      Z przeglądarek to są do wyboru 3: Arora, która przymula na sterowniku Vesa, WebPositive, który ma kilka niedociągnięć i Bon Echo, czyli stary Firefox, działający całkiem stabilnie. Plus użycia tego FF jest taki, że jak na razie na Haiku nie ma trojanów. Minus – oczywiście nie wszystko działa.
      Jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiony do tego systemu, chociaż mogli zoptymalizować parę elementów (oryginalny BeOS działał wiele szybciej, a część kodu, szczególnie jądra, miał w assemblerze).

      1. Awatar Premislaus
        Premislaus

        Ale ba jakim sprzęcie działał BeOS? Windows 98 też jest szybciutki!
        http://newos.org/ – jądro Haiku to fork tego jądra. Według tej stronki co dałem newsa, to w Haiku jest 54816 linii kodu napisanego w asemblerze.

        1. Awatar HubertB
          HubertB

          A czy za newosa nie odpowiada były pracownik Be Inc. a obecnie Google..?:)

  2. Awatar lukasz
    lukasz

    Ludzie tak robią, ponieważ takie działanie jets świetną rzeczą do pochwalenia się w CV jak się idzie do normalnej, takiej w której się zarabia pieniążki, pracy.

    1. Awatar BlizzardTech
      BlizzardTech

      Ciekawe, czy na rozmowach kwalifikacyjnych do takich prac, gdzie się zarabia pieniążki, też zadają pytanka typu: "dlaczego chce pan u nas pracować", czy proszą o ocenę swojej pracowitości w skali 1-5…

    2. Awatar Premislaus
      Premislaus

      Tyle, że oni już mają swoje prace ;-). Nie wiem gdzie robią, ale wiem bo pamiętam z listy dyskusyjnej, że jeden koleś z teamu Haiku pisał, że jego pracodawca chętnie zatrudni na kontrakt freelancera. To było może do dwóch lat temu. Firma zajmowała się oprogramowaniem i chyba też komputerami dla geologów.

  3. Awatar Mariusz Piaścik
    Mariusz Piaścik

    Po co komuś system który od 10 lat jest w fazie alfa?
    Przecież jest już alternatywa dla windowsa – Linux, BSD, itd…

    1. Awatar Premislaus
      Premislaus

      Po co komu dystrybucje w wersji testowej, jak mamy stable?

      1. Awatar o_O
        o_O

        W dystrybucjach testowych masz rozwojowe wersje DZIAŁAJĄCEGO oprogramowania. Wersje dodające nowe rzeczy do tego co już działa.

        Haiku nie działa. I długo jeszcze nie będzie. Na razie ma problemy u praktycznie każdego użytkownika z podstawami jak USB. Za 10 lat może zaczną stabilizacje, gdzie błędy występować będą już nie seriami i tylko u 40% użytkowników. Za 20 lat może wydadzą wersję stable.

        Zauważ, że nikt nie używa nieużywalnych dystrybucji testowych, a taką jest Haiku.
        Znasz kogoś, kto podmienia *wszystkie* pakietów na te z Debiana experimental? Nie? Dlaczego? Bo nie chce mieć na komputerze drugiego Haiku 😉

        1. Awatar HubertB
          HubertB

          Haiku jak najbardziej działa i jest używalną wersją testową, co do problemów z USB, jasne są u jakiegoś procenta userów. U mnie np. nie ma, nie było i nie będzie, bo następny sprzęt też dobiorę taki by system działał na nim jak najlepiej, tak się robi jak chce się korzystać z softu w fazie alpha – bierze się typową konfiguracje(ryzyko problemów maleje) i wszystko działa, jak nie działa to zgłasza się błędy, jak ktoś nie ma tego zamiaru robić to bierze stable. Tak jak Ty o_O, coś mi się zdaje, że nie zgłosiłeś ani jednego błedu do swojego kochanego Linuksa i takie distro bierzesz, żeby działało jak najlepiej, Ty po prostu bierzesz gotowe i chwalisz, natomiast ktoś inny wykonuje ciężką robotę byś miał podstawione pod nos. Głos takiego usera jak Ty nie bardzo przystoi do rozmowy o czymkolwiek innym niż temat najlepszego playera do filmów. Myślę, że swoje frustracje powinieneś przelać w lepszy sposób niż pisząć nic nie wnoszące komentarze, które pokazują jak małą masz wiedzę na określone tematy.

        2. Awatar HubertB
          HubertB

          "W dystrybucjach testowych masz rozwojowe wersje DZIAŁAJĄCEGO oprogramowania. Wersje dodające nowe rzeczy do tego co już działa."

          lol do potęgi, widać, że Ty nie masz do czynienia z testowaniem bo to dla Ciebie za mądre

        3. Awatar Premislaus
          Premislaus

          Mam mysz na USB i pendrajwa, obydwa działają.

          Komputer w domu w 99% przypadków służy mi do multimediów, a tamten 1% to praca z pakietem biurowym. Używałem pod Haiku przeglądarki internetowej, media playera, dosboxa i scummvm. Podobnie robię pod Windowsem, pod którym przez 90% czasu używania komputera mam włączonego Firefoxa i AQQ.

          Haiku ma także ludzki interfejs, po prostu siadasz, klikasz i wiesz gdzie co jest.

          1. Awatar HubertB
            HubertB

            Chyba nie ma co się specjalnie przejmować takim frustratem, ma za złe innym, że nie siedzą przy jego linuksie i nie kodują, by mógł mieć podstawione pod nos i używać bezproblemowo. Gość nie ma żadnego pojęcia o developingu systemu, co więcej on zapewne nawet nie wie kto opłaca wielu programistów, żeby jego linuksa stable dało się bezproblemowo używać.

          2. Awatar Lekki Linux blog
            Lekki Linux blog

            wiesz, normalni ludzie po paru latach wyrastają z fanbojstwa i rulezowania

            czyli z pi****nia jak nawiedzeni

            pozostaje normalne, realne użycie systemów oraz po prostu hobby, które jest zdrową odskocznią od codziennej rutyny, pop****nych kontrahentów/klientów, a może przyszłością na rynku OSów

          3. Awatar HubertB
            HubertB

            Amen bracie;)

    2. Awatar Lekki Linux blog
      Lekki Linux blog

      a czy każdemu musi chodzić o alternatywę do windowsa?

      1. Awatar Premislaus
        Premislaus

        Mi przynajmniej chodzi o alternatywę dla Linuksa ;).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *