IBM proponuje pracownikom przeprowadzkę do Indii

Od początku tego roku IBM zwolnił w Stanach Zjednoczonych 4 tysiące pracowników. Teraz ma dla nich ofertę — proponuje przeprowadzkę za ocean. A właściwie za dwa oceany — do Indii.

Project Match ma polegać na tym, aby pracownicy pracowali tam gdzie są potrzebni i nie byli przywiązani do jednego miasta czy nawet kraju.
Firma jest hojna i obiecała załatwić formalności wizowe, zapewnić transport i koszty związane z przeprowadzką.

Czy byli już pracownicy IBM ruszą szturmem na Indie? Jeśli nie to jest jeszcze kilka innych ofert. Można na przykład wybrać się do Chin, Meksyku, Nigerii, Południowej Afryki, a nawet Rosji, Czech czy Emiratów Arabskich, zależnie od tego gdzie potrzebne są aktualnie posiadane przez danego pracownika umiejętności.

Wydaje się, że oferta przyciągnąć może jedynie obieżyświatów (ile jest takich osób wśród zwolnionych?) oraz osoby pochodzące z wymienionych krajów (tu pewnie znajdzie się spora liczba). Ale nigdy nic nie wiadomo.

Dla osób szukających szczęścia na saksach to świetna wiadomość. Nie trzeba już wyjeżdżać! Saksy przychodzą same.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar krzy2
    krzy2

    Bezczelność.

    1. Awatar Magnes
      Magnes

      Dokładnie to samo chciałem napisać. Ciekawe czemu dostałeś minusy.

    2. Awatar Pl4cek
      Pl4cek

      Gdzie tu bezczelność? Dostają propozycje pracy, chcą, to wyjeżdżają, nie chcą, zostają i szukają innej pracy. Nie widzę w tym nic złego. Jasne, że lepiej pracować na miejscu, ale jak trzeba wyjechać, to się pakuje rzeczy i jedzie na jakiś okres.

      1. Awatar X
        X

        Wyobraź sobie, że ktoś ma rodzinę (dzieci w szkole albo starych rodziców wymagajacycyh czasem opieki itp.), przyjaciół, rozkręcone inwestycje, które zwykle sprzedaje się ze stratą (dom, samochód). Poza tym wyprowadzka do kraju o innej kulturze i języku to dla większości ludzi tragedia, a nie przygoda. W Polsce jest zjawisko tzw. "eurosierot", dzieci, których "mobilni" rodzice wyjechali np. za pracą do Anglii. Te dzieci gorzej się uczą, częściej sięgają po narkotyki. Rozpad rodziny w takich wypadkach to nie gadki nawiedzomych "prorodzinych" dewotów, ale fakt. Nie wiem skąd się biorą takie cyniczne i bezmyślne komentarze jak twój. Tylko jeszcze hasła "arbeit macht frei" brakuje do kompletu. Może za młody jesteś po prostu.

        1. Awatar X
          X

          Oczywisćie rozumiem, że kariera obieżyświata jest dla niektorych atrakcyjna. Nie róbmy jednak z tego normy, bo to norma nie jest i nigdy nie była. Większość ludzi jesli wędrowała, to z *przykrego* musu.

  2. Awatar userfriendly
    userfriendly

    A co z Polską? IBM ma oddział R&D w Krakowie i tam nie proponują przeniesienia?

    1. Awatar godlark
      godlark

      W tekście piszę na przykład, nie pisze, że nie można wybrać się do Polski.

    2. Awatar mkw
      mkw

      R&D w Krakowie??? Software Laboratory niestety nie ma nic wspolnego z laboratorium w naszym rozumieniu. To po prostu miejsce gdzie sie pracuje na oprogramowaniem. R&D tutaj nie ma wogole…

  3. Awatar krzys
    krzys

    Bo ja wiem?
    Przecież to tylko propozycja a nie przymus. Jak ktoś ma do wyboru nie pracować albo pracować w innym kraju to oferta wydaje się ciekawa. Sporo Polaków jakiś czas temu miało podobny wybór przecież i pojechali do UK nawet mimo braku wsparcia ze strony międzynarodowej firmy.

  4. Awatar eee
    eee

    Ja chcę!
    Szkoda, że nie pracuję w IBM 🙁

    1. Awatar geek
      geek

      Ja pracowałem w IBM w Brnie 2,5 roku. Generalnie nie polecam – przez management.

      1. Awatar eee
        eee

        tak też się domyślam 🙁

        Ale praca w Brnie byłaby na tyle fascynująca, że może bym jakoś przebolał 🙂 Wspaniałe miasto!

  5. Awatar Pan Z
    Pan Z

    Nie wiem skąd te oburzenie. To lepiej nie mieć pracy w ogóle, czy mieć chociaż możliwość pracowania dalej tylko gdzieś indziej. Wydaje mi się że w USA sytuacja jest taka że lepiej mieć propozycję pracy choćby i w innym kraju niż nie mieć jej wcale. Postawa IBM jest jak najbardziej godna pochwały. Gdy Google, MS itp. kogoś zwalnia nie dając nic w zamian to jest gut, ale jak IBM zwalnia ale daje nowe możliwości to jest źle. I weź tu teraz wszystkim zrób dobrze….

    1. Awatar Identyfikator
      Identyfikator

      Tylko powiedzmy sobie szczerze, IBM nie robi tego z dobroci serca. Po prostu potrzebuje wykwalifikowane osoby w tych krajach.

      1. Awatar y0g1
        y0g1

        to calkiem normalne podejscie – nie znam firmy ani zakladu zatrudniajacych z dobroci serca.
        Zatrudnia sie dla zysku i nic ponadto.

        1. Awatar Identyfikator
          Identyfikator

          Ja o tym wiem, odnosiłem się tylko do stwierdzenia "Pan Z":
          "Postawa IBM jest jak najbardziej godna pochwały."

    2. Awatar krzy2
      krzy2

      > Postawa IBM jest jak najbardziej godna pochwały.

      Nie jest. To jest bezczelne powiedzenie pracownikom: "Jeśli chcecie dalej pracować, to musicie pracować za indyjskie stawki.".

  6. Awatar zasm
    zasm

    a oferta dla amerykanów jak najbardziej na tak.
    polacy mają troszku inną mentalność, jesteśmy strasznie zasiedziałym narodem.
    a amerykanie? ho. podczas kryzysu w XX wieku potrafili się przenieść z jednej skrajnej części ameryki w inną, w poszukiwaniu pracy. sądzę, że całkiem spora część osób skorzysta.

    1. Awatar Michal
      Michal

      Tyko inna czesc Ameryki to nie inny kraj, inny jezyk i inne obyczaje. Pomysl Troche!

      1. Awatar el.pescado
        el.pescado

        Dziś McDonald's i MTV są wszędzie;)

  7. Awatar symbiont
    symbiont

    Ja żałuję, że nie pracuję dla IBM. Propozycja sam w raz dla mnie – przynajmniej fajna okazja, żeby poznać trochę świata.. I jeszcze mi płacą za przeprowadzkę 🙂

  8. Awatar Thar
    Thar

    Hmmm. Mamy XXI wiek, epokę internetu, szybkie łącza, webowe środowiska wspomagające współpracę… Pamiętam jak czytałem, że przy Lotus Notes IBM zastosowało model, w którym program był rozwijany 24h/dobę przez pracowników w następujących po sobie strefach czasowych 😉

    Zdaje się, że prawdziwym powodem przeprowadzek jest chęć przesunięcia zasobów ludzkich w jurysdykcję bardziej liberalnych (lub słabiej ekzekwowanych) przepisów dot. pracy.

    1. Awatar Sauron
      Sauron

      Heh a myslicie ze w Indiach to oni za te sama stawke co w US&A mieli by pracowac? 😉

      1. Awatar karakar
        karakar

        Na pewno będzie to większa liczba tyle, że w Rupiach (1 dolar to prawie 50 rupii).

  9. Awatar keiichi
    keiichi

    Chciałem zauważyć, że każda przeprowadzka za ocean może być przeprowadzką za jeden, lub dwa oceany, w zależności w którą stronę się podąża. Więc "właściwie" przeprowadzając się ze Stanów do Indii wystarczy się przez jeden ocean przeprawić.

    1. Awatar jeronimmo
      jeronimmo

      @Michuk: 1 ocean 😉 Ziemia jest okrągła a nie płaska 😉

      1. Awatar sirsimon
        sirsimon

        Indie leżą pośrodku Oceanu Indyjskiego, więc w obie strony mamy półtora oceanu 😉

      2. Awatar http://karakar.openi
        http://karakar.openi

        @jeronimmo: Ziemia nie jest okrągła, ziemia jest kulista.
        Dokładniej to ma kształt elipsoidy obrotowej, bo z powodu ruchu jest delikatnie spłaszczona na biegunach.

        1. Awatar lorek123
          lorek123

          Ziemia ma kształt Geoidy 🙂

      3. Awatar dawid
        dawid

        ach te geekowskie rozważania 😛

      4. Awatar Michal
        Michal

        Nie najerzdzajcie na niego, nie wszyscy sa pelnosprawni umyslowo.

    2. Awatar jsmk
      jsmk

      Czy tak się zawsze muszą kończyć dyskusje na poważne tematy?

    3. Awatar eee
      eee

      ej! zawsze musisz przez 2
      albo przez Atlantyk + Indyjski
      albo przez Pacyfik + Indyjski
      No chyba, że będziesz się chciał przebić przez Iran bądź Chiny, czego ja wolałbym nie robić (a przynajmniej nie z całym swoim dobytkiem).

      1. Awatar karakar
        karakar

        Zapomniałeś o drodze przez biegun.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *