Oczywistym powodem blokady usług wyszukiwarkowego giganta jest niezablokowanie globalnego dostępu do filmu „Innocence of Muslims”. Kolejnym zaś powodem jest to, że przez używanie w kontakcie między irańskimi internautami, a usługami Google wykorzystywane jest szyfrowane połączenie, które nie daje irańskim władzom dostępu do wymienianych w jego ramach informacji.
Jak donoszą haktywiści, proponowany wzamian przez irańskie władze hosting poczty elektronicznej Iran.ir już na wstępie, podczas rejestracji zbiera od użytkownika bardzo dużą ilość informacji. Chodzi tu między innymi o numer dowodu osobistego, adres zamieszkania czy rodzaj i jakość połączenia internetowego.
Teheran ogłosił również, że w celu „poprawy bezpieczeństwa cyberprzestrzeni” planuje stworzyć krajowy internet na wzór Chin. Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem nowego celu rozwoju swojej sieci Iran był posiadaczem jednego z największych filtrów ruchu swoich internautów odcinając ich od niezliczonych ilości stron, które przez władze tego kraju uznawane były za nieodpowiednie.
Jak dalej będzie wyglądała typowego irańskiego internauty? Prawdopodobnie na wzór internautów z Chin konieczne będzie korzystanie z mostów (ang. bridge) sieci Tor i będzie to dla nich jedyna możliwość połączenia się z resztą cyberprzestrzeni.
Zainteresowanych tym jak aktorów kontrowersyjnego filmu wmanipulowano w całą sytuację zapraszam do lektury streszczenia mojego autorstwa w języku Polskim, lub całej historii opublikowanej na blogu Neila Gaimana.
Pomysł na Tworzenie krajowego internetu niestety zaczyna się rozprzestrzeniać.
Dodaj komentarz