Czy często przywoływany wśród społeczności Open Source “przykład z samochodem” przestaje działać?
Jak donosi wortal KMH24 jeden z posiadaczy samochodu Ferrari 360 Modena, Dan Cawley, postanowił go zmodyfikować i przerobić na limuzynę.
Ferrari Dana Cowleya, źródło: KMH24.pl
I pewnie cała sprawa nie zainteresowałaby nikogo poza fanami tuningu, gdyby nie reakcja koncernu Ferrari. Nakazał on swojemu klientowi zdjęcie wszystkich znaczków z logiem firmy i oznaczeniem modelu. Prawnicy firmy argumentują, że pojazd jest podróbką wyrobów słynnej włoskiej firmy.
Czy mamy więc prawo do modyfikacji zakupionych przez siebie produktów? Czy jeżeli kupię czapkę, to mam prawo odczepić pomponik? Tak, ale tylko, jeśli zedrę logo producenta. Bardzo pokrętna logika.
Aktualizacja: Warto dodać, że autor stuningowanego samochodu wypożycza go chętnym; szczegóły na stronie FerrariLimo.
Dodaj komentarz