Mandriva Linux 2008 Spring już jest!

Najnowsza wersja dystrybucji Mandriva Linux 2008 Spring już jest. Wygląda na to, że to najciekawsze wydanie z dotychczasowych. Dużo nowości, dużo softu i dużo lepsza stabilność (jak wynika z testów RC1 i RC2). Zresztą sprawdźcie sami.

Najnowsze technologie i lepsza obsługa sprzętu

W tym wydaniu zamieszczono najbardziej aktualne wersje głównych elementów systemu m.in.:

  • środowisko graficzne GNOME 2.22
  • najnowsze stabilne środowisko KDE 3.5.9 (również 4.0.3)
  • Compiz Fusion 0.7.2
  • OpenOffice.org 2.4.0
  • najnowszą wersję Mozilla Firefox 2.0 i Mozilla Thunderbird 2.0

Mandriva Linux 2008 Spring zawiera całkiem nowy rdzeń systemu zbudowany w oparciu o jądro Linuksa w wersji 2.6.24.4. Zawiera najlepszą obsługę sprzętu z dotychczasowych wydań Mandriva Linux. 2008 Spring automatycznie rozpoznaje i konfiguruje szeroką gamę konfiguracji sprzętowych.

Z innych nowości warto wymienić:

  • Łatwiejsza instalacja programów dzięki udoskonaleniom w Rpmdrake – więcej informacji w polskim Klubie Mandrivy
  • Ochrona rodzicielska – Drakguard
  • Nowe centrum multimedialne Elisa, które umożliwia łatwe zarządzanie zdjęciami, kolekcjami muzycznymi i filmami.
  • Synchronizacja danych z mobilnymi urządzeniami Windows Mobile 5 i 6, Blackberry i wybranymi telefonami Nokia.
  • Program Codeina do instalacji kodeków potrzebnych do odtwarzania plików multimedialnych.

Więcej informacji na stronach:
www.mandriva.pl
Przewodnik po systemie
Informacje o wydaniu

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar Paweł
    Paweł

    Z mojego doświadczenie Mandrake to zawsze był niestabilny muł (no ale nie aż taki jak *buntu) przeładowany pakietami, zaleznościami. A jak jest z najnowszą wersją, może jakiś codzienny użytkownik się pokusi o ocenę? Bo to, ze sobie ładnie dział "matyrgingowy"coś tam napisał to mnie niewiele daje.

    1. Awatar Plichu
      Plichu

      To jakieś takie "nie tego" to twoje doświadczenie…
      Bez obrazy ale linux to linux.. jądro+zestaw programów/pakietów

      Zresztą jaki admin taki system…

      1. Awatar Paweł
        Paweł

        Bla, bla,bla… Wtedy to ja byłem początkujący, a dwa, jeśli czysty system od razu po zainstalowaniu strzela takie numery. Umiesz normalnie rozmawiać czy tylko próbować ludziom dowalać? Lubię takich pyskatych szczyli gnoić, ale wolę na żywo, fajnie można poobserwować reakcje takich cwaniaków jak Ty.

        1. Awatar Bart
          Bart

          Ochłoń człowieku bo Ci żyłka na czole pęknie i dresik się pobrudzi. Jak nie potrafisz sobie takiej dystrybucji skonfigurować (mając m.in. możliwość wyboru pakietów i startujących usług podczas instalacji systemu) to strach się bać czego tam używasz… Hehe. Cool down! 😎

      2. Awatar hiryuu
        hiryuu

        Dobrze mowi dac mu woodki.

  2. Awatar i
    i

    Jeśli system ma chodzić na współczesnym komputerze podłączonym na stałe do netu, to ani zależności, automatycznie przecież rozwiązywane, ani miejsce na dysku nie stanowią problemu, a spora liczba potencjalnie dostępnych pakietów to przecież zaleta. Nie mam porównania więc nie będę zachwalał, a nie zmienię bo jestem przyzwyczajony.

  3. Awatar sig
    sig

    Dzięki torrentowi właśnie zainstalowałem one (livecd z opcją instalacji na dysku jak ubuntu) i póki co nie jest źle, wydaje mi się że zarówno instalacja jak i uruchomienie były szybsze niż w przypadku 2008.0. ulepszono też instalator, informacje o paczkach są ściągane dopiero przy kliknięciu na takową (co znacznie przyśpiesza aktualizację rep-ów. Używam dopiero parenaście minut, więc jeszcze wszystkiego nie obejrzałem (bo jestem zajęty doinstalowywaniem potrzebnego mi softu, za dużo tego na płycie cd w końcu się nie zmieści.
    ps są wbudowane sterowniki od nvidii, ale niewiedzieć czemu tylko w one i płatnej (przynajmniej w 2008 nie było ich w wersji free, czyli na darmowym dvd).

    1. Awatar lm
      lm

      sterownikow nvidii nie ma w wersji free
      sterowniki nvidii nie sa free, wiec nie ma ich w wersji free

      1. Awatar i
        i

        Ale w repozytoriach (non-free) są.

        1. Awatar nat
          nat

          czy mlodziez nie umie sciagnac tego ze strony
          nvidii i samemu zainstalowac?.. za moich czasow
          nie do pomyslenia : )

        2. Awatar aix
          aix

          teraz nie trzeba szukać strony Nvidii. Wszystko jest w repozytoriach, repozytoria często są zgromadzone, a dodatkowe bardzo łatwo dodać. Drugie bardzo dobre rozwiązanie to One-click-to-install czyli przycik na stronie www i się instaluje program z ewentualnymi zależnościami. Obie te rzeczy ma Opensuse, ale inne dystrybucje wcale nie są aż tak daleko za nią.

        3. Awatar nat
          nat

          ale ja nie mowie, ze trzeba… mnie by szokowalo
          paczkowanie takich rzeczy jak nvidia czy skype,
          ale wiem, ze tak sie robi. choc moja ulubiona dystrybucja
          ich nie paczkuje i uwazam, ze dobrze.
          a driverow nvidii uzywam, bo nie umiem
          zmusic nv do odpowiedniej liczby kolorow : /

        4. Awatar trasz
          trasz

          Pytanie tylko, dlaczego repozytoria non-free nie sa dopisane domyslnie, tylko trzeba to robic samemu?

        5. Awatar i
          i

          Jak nie wiadomo o co chodzi… Jeszcze nie instalowałem, jeśli tak jest to mamy do czynienia z regresją.

        6. Awatar i
          i

          Pyta czy dodać wszystkie (wtedy na pewno dodaje non-free), czy tylko aktualizacje (tego nie sprawdzałem), ale wybranie tej drugiej opcji ma sens tylko w bardzo specyficznych przypadkach.

    2. Awatar https://openid.claim
      https://openid.claim

      póki co nie jest źle, wydaje mi się że zarówno instalacja jak i uruchomienie były szybsze niż w przypadku 2008.0

      Lepiej? Czyżby w przypadku wersji 2008.0 nie było aż tak "idealnie" jak Dział Marketingu raczył sprawę przedstawiać? MSPANC

      @sig

      ps są wbudowane sterowniki od nvidii, ale niewiedzieć czemu tylko w one i płatnej

      Płacić 139 PLN za sterownik do Nvidii? Ja rozumiem Ubuntu, bo Ubuntu jest za darmo, wysyłają ładną płytkę no i za darmo jest ów nieszczęsny sterownik 🙂

      1. Awatar i
        i

        Włączam komputer… a tam ubuntu… i tak dobrze, że nie vista. 😉

        1. Awatar Hagar
          Hagar

          A co ci przeszkadza Ubuntu? To źle że ktoś popularyzuje Linuksa wydając naprawdę dobrą i przyjazną dla użytkownika dystrybucję (nawet dla takiego który ma totalny kisiel zamiast mózgu)?

        2. Awatar i
          i

          Wcale mi nie przeszkadza, tak tylko się droczę.

      2. Awatar sig
        sig

        niewiem na czym dział prania muzgu testował, ale ja mam semrpona 2400+, 256 mb ram i gf5200

      3. Awatar Tomasz Bednarski
        Tomasz Bednarski

        Sterowniki i dużo oprogramowania non-free jest na repozytoriach non-free ZA DARMO.

        139 zł płaci się za dostęp do Klubu Mandrivy. A więc płaci się za:
        – PowerPack – 2 kolejne edycje
        – Xtreme – 2 kolejne edycje
        – 30 dni pomocy technicznej
        PowerPack i Xtreme zawierają odpłatne programy i/lub kodeki/sterowniki.
        Za to się płaci. A przypomnę, że pieniądze są wydawane na rozwój kolejnych edycji, które są udostępniane ZA DARMO – Free i One.

        Funkcjonalny system możesz mieć za darmo. Ale możesz kupić i mieć wszystko w jednym pakiecie "z pudełka".

        Wszystko zależy czego potrzebujesz.

        Nikt nie zmusza Cię do płacenia.

        A jak nie wierzysz "marketingowi" to sprawdź sam. To nic nie kosztuje.

      4. Awatar nat
        nat

        @autumnlover: dziekujemy koledze za glos w dyskusji,
        a teraz raczy kolega wrocic na www.komputerswiat.pl ; )

  4. Awatar i
    i

    Żaden problem je doinstalować.

  5. Awatar Rodzyn
    Rodzyn

    Zainstalowałem i…. odinstalowałem wolę Debiana. Plus Mandrivy, że od razu stery ma do mojego radeonka x1950PRO

  6. Awatar buck
    buck

    Ja używam kolejnych wydań od mandrake8, a tą mandrivę testowałem w wersji RC2 i jest bardzo zadowlone. Obsługje zewnętrzną kartę creative i zewnętrzny monitor podłączony do laptopa… działa świetnie. jestem bardziej zadwolony niż z xtreme2, którą zamierzałem kupić, ale teraz sobie to daruję.

    Warto dodać, że za kilka tygodni wyjdzie komercyjna wersje Xtreme2 2008.1 oparta na najnowszej edycji mandrivy, której premierę właśnie mieliśmy.

    Polecam wszystkim.
    I nie toczcie bojów na wyższością linuxa nad linuxem… każdy ma swojego ulubionego. Grunt w tym, żeby to nie był window$ 🙂

  7. Awatar Gunther
    Gunther

    Łojej… człowiek wyjeżdża na kilka dni a tutaj się w międzyczasie onet zrobił. Te sympatyczne teksty na górze, to może dałoby się wyciąć, bo niedobrze się robi, jak się czyta na kulturalnym portalu podobne rzeczy.
    Narzekań na komercję rzekomą Mandrivy nie rozumiem. Każdy może zdecydować się na to co lubi:
    – kompletnie darmową i w 100% otwartą wersję free
    – kompletnie darmową, ale zawierającą sterowniki komercyjne wersję one
    – płatną wersję ze sterownikami
    Ubuntu wydaje to wszystko oprócz wersji płatnej. Normalne ubuntu jest odpowiednikiem wersji one, ale przecież jest też całkowicie wolna wersja ubunciaka.
    Ja nową Mandrivę chętnie potestuję.

  8. Awatar Artwi
    Artwi

    Używałem Mandrake od 7.0 na biurko i bardzo mi się podobała w tych zastosowaniach ta dystrybucja (była pionierem w zorientowaniu się na desktopy), zwykle lepiej od innych dystrybucji sprawowała się na laptopach. Gdy się skomercjalizowała, wielu dobrych deweloperów odeszło i zeszła na psy, robiąc się co raz gorsza. Już miałem sobie dać z nią sianka, ale 2008 była udana, więc przy niej zostałem. Dociągam z torrenta wersję free 2008.1 i zobaczę jaka wyszła tym razem. Problem z Mandrivą jest taki, że jest to firma komercyjna pod presją rynku i 2 wydań rocznie, które zwykle na czas… NIE SĄ SKOŃCZONE! Tak szczerze pisząc, naprawdę zadowolony jestem po 2-3 miesiącach od wydania i instalacji ok. 0.5GB poprawek i dopiero wtedy nazwałbym wydanie gotowym… Jest też ten problem, że bezpłatnie są dostępne tylko aktualizacje usuwające błędy i bezpieczeństwa: normalnie (tj. bezpłatnie i używając oficjalnych, a nie alternatywnych, repozytoriów) na nowe wersje trzeba czekać pół roku do nowego wydania… Tym niemniej nowicjuszom i osobom nie będącym linuksowym guru polecam na biurka tą dystrybucję – warto przy tym zauważyć, że jest to chyba najlepiej spolszczona dystrybucja, co na biurko jest ważne.

    1. Awatar Bart
      Bart

      Pozwolę sobie (po częsci) nie zgodzić z Tobą. Po pierwsze jaka presja rynku? Może jakby Mandriva miała udział rzędu 20% w rynku systemów operacyjnych (w ogóle!) to ta teza miała by cień szansy na potwierdzenie. Jak już ktoś napisał — Linux to Linux – jądro a do tego doklejane są pakiety i robiona jest dystrybucja. Mało który pakiet istnieje tylko dla jednej dystrybucji, wiec jeśli jakiś soft wdanej wersji jest "nieskończony" to będzie równie "nieskończony" pod Mandrivą jak i np. Ubuntu. Taka cena by mieć wszystko co najnowsze! Inna sprawą jest, że są dystrybucje które takich pakietów nie będą zawierać (Debian, Slack) ze względów stabilności.
      Po drugie aktualizacje, hmm, radziłbym Ci dodać repozytoria cooker jeśli zaraz po wyjściu nowej wersji dystrybucji potrzebujesz nowych wersji pakietów. Jak znam życie już są tam pierwsze pakiety dla 2009.0. Co do samych bug fix'ów – podobną ilość danych trzeba ściągnąć również w przypadku innych dystrybucji – jak napisałem wyżej – pakiety są wszak "wspólne" dla każdej dystrybucji.
      Pytanie na koniec brzmi: czy należy płakać jak ktoś naprawia błędy a później – za darmo – udostępnia nam poprawki?

      1. Awatar Gunther
        Gunther

        Pakiety są wspólne dla każdej dystrybucji tylko w postaci źródeł. Niestety każda dystrybucja biurkowa pakuje te pakiety samodzielnie (do paczek deb czy rpm). Sami rozwiązują też rozmaite problemy z zależnościami czy szczegółami rozmieszczenia katalogów i plików. Efekt ostateczny jest taki, że ten sam pakiet może działać mniej lub bardziej stabilnie w zależności od dystrybucji. Druga rzecz to obecność rozmaitych narzędzi konfiguracyjnych, które w dystrybucjach są różne. Mandriva ma cały zestaw draków, których gdzie indziej nie spotkasz (część może ewentualnie w PClinuxOS), ubuntu korzysta głównie z narzędzi zawartych w środowisku graficznym. Od tego jak działają te konfiguratory sporo zależy, bo większość młodszych użytkowników skorzysta z nich zamiast klepać w konsoli. I np. w Mandrivie konfigurator efektów 3D nie działał dotąd najlepiej (choć ten włącznik efektów w ubuntu też chyba nie).

      2. Awatar Artwi
        Artwi

        Oh, doskonale wiem co to jest Cooker i często (niestety) muszę się posiłkować pakietami z tego repozytorium. Piszę niestety, bo Kolega chyba nie bardzo wie, co to jest Cooker… A jest to nowsza, TESTOWA dystrybucja, w której nikt nie gwarantuje stabilności nawet w ramach Cookera, a co dopiero używania pakietów w obcej, bieżącej dystrybucji… Wystarczy, że np. w Cookerze będzie używana nowsza gałąź gcc i mamy prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że pakiety z Cookera będą sprawiać problemy w starszej, oficjalnej dystrybucji… A na co dzień wystarczą np. problemy ze zmianą katalogów czy menu i już mamy problem (vide Seamonkey w Cookerze zamiast katalogu dictionary, ma dowiązanie do systemowego katalogu dictionary, gdzie są słowniki wspólne dla różnych aplikacji – to wystarczy by w Mdv 2008 instalacja Seamonkey z Cookera czy 2008.1 powodowała konieczność "grzebania" by słowniki działały)…

        Jeśli chodzi o komercyjną presję rynku, to znów Kolega nie ma racji. Dystrybucje tworzone nie przez komercyjne firmy, są częściowo (bo jest też nacisk "opinii publicznej") wolne od tej presji, więc są wydawane, gdy DEWELOPERZY uznają, że dystrybucja osiągnęła wymagany stopień poprawności. W firmach komercyjnych, jak Mandriva, jest inaczej: bossowie mają uzgodniony z partnerami biznesowymi harmonogram 2 wydań rocznie i na określony termin deweloperzy MUSZĄ zdążyć, a jak nie zdążą, to… dystrybucja, pod naciskiem bossów, idzie do tłoczenia praktycznie niezależnie od opinii deweloperów…

        Nie piszę tego by dezawuować Mandrivy (jak wspominałem, używam i polecam znajomych), tylko jako konstruktywną krytykę. Oba modele rozwoju dystrybucji, tj. na bazie komercyjnej czy też całkowicie wolnej, mają swoje specyficzne wady. I szczerze pisząc, na desktop, gdzie bardzo liczą się najnowsze rozwiązania (sterowniki, obsługa urządzeń itp.), lepiej, mimo swoich wad, sprawdza się model Mandrivy. Do czasu sfinansowania Ubuntu przez miliardera, społecznościowe dystrybucje na biurko były sporo w tyle względem Mandrivy/Mandrake…

        1. Awatar tb
          tb

          Generalnie ma podobne zdanie na proces wydawania dystrybucji, ale z pewnymi zastrzeżeniami i uwagami.

          Odnośnie presji rynku i wypuszczaniu na rynek oprogramowania z błędami.

          Oprogramowanie jest skończone i przygotowane do wydania. Spełnia określone założenia zdefiniowane na początku procesu.

          W zeszłym roku przeorganizowano proces tworzenia dystrybucji. I wdrożono go. Widzę znaczący skok w zakresie poprawy jakości. Dało się to zauważyć w wydaniu 2007.1. 2008 było lepiej, a jak do tej pory 2008.1 wygląda najlepiej. To moje subiektywne odczucie, które opieram na ilości napotkanych problemów przy użytkowaniu dystrybucji.

          Z nowych procedur (i strategii biznesowej) wynika półroczny cykl wydań. Zresztą był taki już wcześniej. Testowano inną częstotliwość wydań, co nie spotkało się z przychylnością użytkowników.

          Procedury określają sposób postępowania z wykrytymi błędami. W niektórych przypadkach dopuszczalne jest wypuszczenie softu z błędami mniejszego znaczenia, które poprawia się tuż po wydaniu. Niektóre błędy blokują wydanie dystrybucji. W takiej sytuacji następuje opóźnienie wydania. I nikt nie ciśnie na siłę wydania jeżeli zawiera błędy krytyczne. Z biznesowego punktu widzenia jest to zresztą niedopuszczalne.

          Jednocześnie musimy pamiętać, że nie da się wykryć wszystkich błędów i/lub wszystkich poprawić. Dlatego twórcy podejmują decyzję o publikacji po osiągnięciu pewnego poziomu "odbłędowienia". Dotyczy to nie tylko Mandrivy. Kernel jest publikowany, mimo że nie jest stabilny. Przyczyna jest prozaiczna – nigdy nie wydalibyśmy oprogramowania, gdybyśmy czekali na 100% brak błędów.

          Jest oczywiście deadline, którego nie można przekroczyć. Ale w procesie gotowania (od cooker – cooking) ocenia się co uda się zrobić do wydania, a czego się nie uda. Problemy nie do przeskoczenia usuwa się z harmonogramu – np. rezygnuje w wydania najnowszej wersji danego oprogramowania na rzecz bardziej stabilnej. Dzieje się tak, aby zachować maksymalną stabilność.

          Dochodzi to tego problem testowania. Dopiero wydanie stabilne trafia na wiele różnych konfiguracji sprzętowych i różnych konfiguracji oprogramowania. Stąd duża ilość poprawek po wydaniu.

          Ale to też nie jest tylko i wyłącznie właściwość Mandrivy.

          Jeszcze odnośnie nowych pakietów. Wraz z nowymi procedurami zmianie uległa konstrukcja repozytoriów. Pojawiło się repo Backports, które zawiera nowe wersje softu przygotowane dla wcześniejszej wersji dystrybucji. Z tego co wiem będzie coraz aktywniej wypełniane pakietami.

  9. Awatar gregg
    gregg

    Do tej pory byłem gorącym zwolennikiem Mandrivy, ale po wydaniu i zainstalowania zakupionego przez siebie w mandriva.pl PowerPacka 2008.1. jestem bardzo rozczarowany. Przykro stwierdzić, ale w Mandrivie widzę bardzo dużo niedoróbek, które mimo mojego zgłaszania na bugzilli qa.mandriva.com, niektórych nawet parę miesięcy temu, nie zostały usunięte. Używałem wersji beta-1, potem rc2 i liczyłem na to, że coś się poprawi i choćby Power Pack będzie działał właściwie.
    .
    Mam lapka Acer 5220. Po instalacji widzę następujące problemy:

    a) nie działa klawisz "Del" i "Ins", zgłaszałem na bugzilli przy beta-1. Widać olewka. Sprawa podobno dotyczy wielu innych modeli Acera.

    b) problem z OpenOffice 2.4. w wersji Mandrivy, niestety nie działają niektóre podstawowe efekty w Impressie ("nasuwanie" lub jak ktoś woli po angielsku "fly in"). Zgłosiłem. Rozwiązanie problemu to ściągnąć paczki z openoffice.org i wtedy działa, ale one nie są w pełni tak związane z Mandrivą jak ich wersja skomplilowana specjalnie pod mdv.

    c) po aktualizacji systemu (włączając w to kodeki multimedialne) przestaje odtwarzać niektóre formaty, np. flv. Wkurza to niesamowicie, bo przecież wcześniej odtwarzał…

    d) kwestia estetyki – developerom nie chce się stworzyć ikony dla plików .ppt w KDE 3.5. Dlaczego, we wszystkich innych dystrybucjach może być cokolwiek, a w Mandrivie jest to biała ikona, jakby to był jakiś plik systemowy czy coś takiego. Przecież to jest jeden z najpopularniejszych formatów! Oczywiście zgłosiłem na bugzilli daaaawno temu.

    e) fatalna obsługa dźwięku, ledwo co słychać nawet jak się da głos na maxa, poza tym sprzężenie mikrofon-głośnik, pisk. Po prostu katastrofa, przecież ten model komputera jest na rynku już co najmniej rok i to jest dolna półka bez jakiś wynalazków, super kart graficznych itp. Dlaczego poprzednia Mandriva mogła (może nie idealnie), ale to obsłużyć? Beta-1 nie miała tego problemu a FINALNA wersja ma? Paranoja.

    f) to moje subiektywne odczucie, ale nie odpala się za szybko. Mogliby trochę to przyspieszyć.

    Są oczywiście zalety, ale wady są moim zdaniem znaczące. Niepodoba mi się, że finalna wersja dystrybucji wypuszczana jest na łapu-capu, bo termin goni itp. Po raz pierwszy od 1,5 roku poważnie myślę o zmianie distro na inne. Może OpenSUSE. A szkoda.

  10. Awatar gregg
    gregg

    Ad a)
    Została dodana aktualizacja rozwiązująca ten problem, jest chyba w Main.

  11. Awatar bokaj
    bokaj

    a propos przesiadki z Mandrivy na Suse: nie wiem jak u kogo, ale u mnie Suse ZAWSZE wolniej pracuje.
    ma może bardziej elegancki interfejs – ale mimo prób od SLED – nie potrafię Suse zatrzymać na swoim kompie (AMD 1,4; RAM 1256).
    próbowałem z innymi distrami też – zawsze wracam do Mandrivy jako najszybszej i najprostszej w obsłudze.
    nigdy tez – jak dotąd – Mandriva mi się nie wysypała.
    Ubuntu nie wymieniam bo mi się po prostu nie podoba – ale to subiektywna rzecz…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *