New Hampshire za Open Source

Stan New Hampshire jest znany szczególnie z prawyborów przeprowadzanych przed wyborami do parlamentu USA. To jeden z najmniejszych stanów USA, położony na północy w Nowej Anglii, chciałoby się rzec zaściankowy. Jednak fakt odbywania się tam przedwyborczego sprawdzianu, sytuuje go jako reprezentację poglądów politycznych całego społeczeństwa Stanów Zjednoczonych. Teraz staje się prekursorem wdrażania rozwiązań Open Source w instytucjach publicznych w USA.

Stan ten znany jest z niskich podatków i oszczędności jego obywateli oraz władz. Przykładowo, mieszkańcy New Hampshire mają najmniejsze zużycie energii elektrycznej na jednego mieszkańca Ameryki.
Być może kwestia oszczędności mogła być główną przyczyną wydania aktu prawnego, nakazującego wszystkim instytucjom stanowym przy wybieraniu nowych rozwiązań softwarowych branie pod uwagę najpierw rozwiązań opartych o Open Source. Jednak nie jest to obligatoryjny nakaz wyboru FOSS. W przypadku, gdy wolne rozwiązania nie spełniają wymagań danej placówki, może ona zakupić zamknięte rozwiązanie. Musi jednak w tym wypadku dobrze uzasadnić swój wybór. Wydany akt prawny wskazuje na oszczędności, jakie przynosi wybór otwartych rozwiązań, ale również, że  ważne też są otwarte standardy przechowywania danych. Określa programy o otwartym kodzie jako te, które dają większe gwarancje bezpieczeństwa i możliwość kontroli działania programu. (Jako, że nieprawidłowo napisane aplikacje mogą naruszać prawa i interesy publiczne)
Władze stanu liczą na mniejsze wydatki i uniknięcie problemów z zamkniętymi formatami danych w dłuższej perspektywie, skuteczne uniemożliwienie zjawiska vendor-lock i ułatwienie korzystania z dowolnej platformy systemowej użytkownikom i instytucjom.
Czy uchwalone prawo stanie się precedensem i wzorem dla innych stanów, czy też wkrótce odwiedzą ich biznesmeni z Redmond?

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

104 odpowiedzi na „New Hampshire za Open Source”
  1. Awatar Druedain
    Druedain

    Jeśli ktoś dopatruje się w tym ślepego zapatrzenia, to polecam artykuł dotyczący jakości kodu otwartego oprogramowania, w porównaniu z zamkniętym, jakie przeprowadziła firma Coverity http://www.h-online.com/open/news/item/Report-Ope… .

    1. Awatar xia
      xia

      No tak, zawsze wiedziałem, że MySQL jest lepsze od Oracle, Blender niż LightWave, CiCAD od CATIA, oczywiście widać też to w grach – open sourcowe są zawsze wyższej jakości, Libre Office bije MS Office pod każdym względem. Można tak długo wymieniać :).

      1. Awatar Druedain
        Druedain

        Jest pewna różnica semantyczna między twierdzeniem, „to jest lepsze”, a twierdzeniem, „ta wartość tej cechy jakości jest wyższa”. Tak samo nie zgodzę się z tym, że coś jest lepsze bo „bije coś innego pod każdym względem”. Pojęcie lepszości wynika z indywidualnych potrzeb jednostki.

        PS Battlefield, Rage, Skyrim biją na głowę jakością wykonania dowolną grę. Można tak długo wymieniać 🙂 .

      2. Awatar mikolajs
        mikolajs

        Podajesz przykłady jednostkowe z Twojego podwórka (poza tym jak już napisał Druedain odnosisz się do funkcjonalności programów a nie ich jakości kodu).
        Jądro Linuksa bije na głowę jądro Windowsa, w świecie frameworków webowych można powiedzieć, że zamknięte rozwiązania praktycznie nie istnieją. Postgres nie jest już wiele słabszy od Oracle. Pokaż mi bazę komercyjną, która dorównuje MongoDB albo HBase albo Cassandrze? Nie mówiąc już o olbrzymiej ilości narzędzi deweloperkich, które w zdecydowanej większości są Open Source. Z jakiej perspektywy patrzymy. Im bliżej użytkownika końcowego tym więcej kodu zamkniętego, bo w końcu na końcu tego łańcucha ktoś musi za tę całą pracę zapłacić 😉

        1. Awatar xia
          xia

          W celu podniesienia wiarygodności może należałoby również odwrócić proporcje tzn. wziąć 30 mln linii kodu najlepszych projektów zamkniętych i porównać do 300 mln linii kodu otwartego.

          Mało tego, weźmy studenckie implementacje typu np. quicksort i bąbelkowe, to okaże się, że studenciaki tworzą najbardziej niezawodne oprogramowanie na świecie :).

          Niestety niezawodność jest pochodną złożoności, dlatego z reguły prosty rower z Chin bywa często bardziej niezawodny niż wypasione Audi A8 czy Mercedes klasy S.

          Jedynie gdzie Open Source się sprawdza to oprogramowanie tworzone przez programistów dla programistów (informatyków), a w każdej innej dziedzinie jest 100 lat za murzynami.

          1. Awatar Druedain
            Druedain

            200 lat! 200 lat! Kto da więcej?

          2. Awatar xia
            xia

            Możesz podać przykład programu, którego grupą docelową nie są informatycy i jego odpowiednik open source'owy jest lepszy niż zamknięto-źródłowy. Pytam z czystej ciekawości.

            Bo wiesz, bo w drugą stonę to idzie w dziesiątki, setki o ile nie w tysiące :).

          3. Awatar Druedain
            Druedain

            Możesz zdefiniować lepszość?

          4. Awatar xia
            xia

            Paint<Gimp<Photoshop

            Wystarczy?

          5. Awatar Druedain
            Druedain

            Jak na mój gust to się tylko pogrążasz takim podejściem.

            Żeby nie było, że rzucam kalamburami… Ty masz tezę,a ja mam kontrargument w postaci zwykłego Juzia, który potrzebuje sobie wywalić czerwone oczy ze zdjęć co je zrobił kompaktem za 200zł (na droższy go nie stać, a ten i tak mu wystarcza) na urodzinach cioci. Teraz broń swojej tezy!

          6. Awatar xia
            xia

            Masz rację ;). Dlatego według Ciebie Trabant jest często lepszy pod Mercedesa i Atali XE od współczesnego peceta :). IMHO dla mnie jesteś komunistą, ponieważ oni twierdzili podobnie 🙂

          7. Awatar Druedain
            Druedain

            Photoshop kosztuje krocie, a Picasa, która wywala jednym ruchem czerwone oczy jest za darmo. Według Ciebie, jak rozumiem, wszyscy powinni mieć Photoshopa. Ponieważ jasne jest, że nie wszystkich na niego stać, to żeby każdy go mógł mieć, trzeba by było zacząć go rozdawać za darmo.

            A ty masz tupet nazywać mnie komunistą?

          8. Awatar xia
            xia

            "A ty masz tupet nazywać mnie komunistą? "

            Oczywiście ponieważ mącisz jak stary komuch :). W NRD też twierdzili, że przeciętnemu Helutowi wystarczy Trabant z kartonu.

            Dla wszystkich jest jasne, że aparat za powiedzmy 1500zl jest lepszy od takiego za 100zł, z wyjątkiem Ciebie.

            To, że cos jest droższe i kogoś na to nie stać, to nie oznacza , że nie jest lepsze.

          9. Awatar Druedain
            Druedain

            To, że coś jest droższe i kogoś na to nie stać, to nie oznacza, że jest lepsze.
            To praktycznie prawie nic nie oznacza.
            To oznacza WYŁĄCZNIE, że to jest jest droższe i kogoś na to nie stać.

            Tylko tyle, a może aż tyle…

          10. Awatar xia
            xia

            "To praktycznie prawie nic nie oznacza. "

            Chyba w Twoim, urojonym świecie, bo w realnym droższe samochody, są szybsze, bezpieczniejsze i bardziej komfortowe, droższe aparaty robią ładniejsze zdjęcia, droższe laptopy są szybsze, bardziej wytrzymałe i dłużej trzymają na baterii, nawet droższy bilet kolejowy oznacza krótszą podróż w lepszych warunkach, droższe mieszkania są obszerniejsze, z bardziej zadbanymi klatkami schodowymi, z ładniejszym otoczeniem w lepszej lokalizacji.

            Oczywiście są pewne wyjątki, zwłaszcza w usługach.

            I tak jest ze wszystkim, i każdy to wie, oprócz Ciebie, dlatego majac przed sobą Painta i Photoshopa nie jesteś w stanie stwierdzić, który program jest lepszy LOL.

          11. Awatar Druedain
            Druedain

            😀

          12. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Droższa ciężarówka jest lepsza niż tańszy Mercedes?

          13. Awatar cutugno
            cutugno

            Na pewno szybsza i bardziej komfortowa. A Rosomak (13 baniek za sztukę OIDP) to już musi jeździć z ponaddźwiękową.

          14. Awatar xia
            xia

            Jest tyle razy lepsza ile MS Office od Photoshopa.

          15. Awatar J_G
            J_G

            > … bo w realnym droższe samochody, są szybsze, … droższe aparaty robią ładniejsze zdjęcia, droższe laptopy są szybsze, …, nawet droższy bilet kolejowy oznacza krótszą podróż w lepszych warunkach, …

            Oto światopogląd pszenno-buraczany, uwielbienie dla KASY i wiara, ze ona wszystko załatwia. Zabawny jest zwłaszcza przykład z biletem kolejowym (każdy, kto podróżował naszymi kolejami łatwo zrozumie dlaczego).

            A tymczasem rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Niestety, na tzw. rynku konsumenckim za duże pieniądze kupuje się głównie duże złudzenia.

            Niestey, nawet najdroższe aparaty nie robią autonmatycznie ładnych zdjęć. To fotograf je robi, a to czym je robi to sprawa drugorzędna (dobre zdjęcie można zrobić bardzo tanim sprzetem, w każdym razie Leica S2 za 30 tys. $ nie jest do tego konieczna).

            Oczywiście wiele produktów przemysłowych jest obiektywnie kosztowne: np. rakieta kosmiczna, statek pełnomorski, czołg Adams, czy co tam jeszcze. Jednak zwykłym ludziom sprzedaje się co innego i oni, owszem, też opłacają koszt produkcji, ale głównie płacą za inne cechy produktu. Poza podatkami wliczonymi w cenę, płacą np. za markę. I marketingowe złudzenia.

            Z naszego podwórka dobrym przykładem jest sławny Windows (właśnie wchodzi na rynek wersja 8.), zwłaszcza w naszym pięknym kraju wykreowany na najlepszy OS pod słońcem (i Office tego samego producenta 🙂

          16. Awatar xia
            xia

            Nawet pączek za 2 zł jest dużo smaczniejszy od takiego za 1 zł i choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość, wyzywał wszystkich od buraków, udowadnia, że aparat za 100 zł robi takie same zdjęcia jak 50 razy droższy, że ketchup za 6 zł jest dokładnie taki sam jak za 1zł, a płacisz tylko za markę, to nic nie zmienisz, bo jakość kosztuje tak było, jest i będzie.

          17. Awatar J_G
            J_G

            > Nawet pączek za 2 zł jest dużo smaczniejszy od takiego za 1 zł

            To zależy z której piekarni. Koledze chyba maerialne żądze na mózg za mocno padły. Niestety, czasem pączki za 3 PLN są lepsze od tych za 1 PLN, ale często są tylkood nich droższe. (oczywiście jak Kolega ma taki automatyzm, że mu smakuje lepiej pączek za 5 PLN niż za złotówkę, to ma dużo prościej w życiu, pod warunkiem, że starczy mu KASSY).

            "aparat za 100 zł robi" oczywiście inne zdjęcia niż ten "50 razy droższy", ale tylko inne – bo są to (zakładamy) różne aparaty. Zdjęcie o objętości 37 megapixeli jest tylko większe od zdjęcia o rozmiarze 5 megapixeli, ale czy jest lepsze to zależy już od fotografa. Zresztą zdjęcia różnych aparatów w tej samej cenie też będą różne (o ile mają inne matryce, obiektywy i oprogramowanie), a co do ich "lepszości", to także decyduje fotograf.

            Dobry fotograf zrobi świetne zdjęcie nawet tanią komórką i będzie ono lepsze niż zdjęcie kiepskiego fotografa zrbione Hassebladem (ca 20 tys. USD).

          18. Awatar cutugno
            cutugno

            "jak Kolega ma taki automatyzm, że mu smakuje lepiej pączek za 5 PLN niż za złotówkę"

            Ha. Badali to kiedyś dość dokładnie, jeśli chodzi o wino i wyszło, że rzeczywiście drogie wino jest dużo smaczniejsze niż tanie wino – nawet jeśli jest to to samo średniej klasy wino nalane tylko do odpowiednich butelek 😉

            ""aparat za 100 zł robi" oczywiście inne zdjęcia niż ten "50 razy droższy", ale tylko inne – bo są to (zakładamy) różne aparaty"

            E, to już nieprawda. Kiepskiemu fotografowi nawet aparat za sto tysięcy nie pomoże, ale są takie zdjęcia, których najlepszy nawet fotograf kompaktem nie zrobi bo się po prostu nie da. Mi jako fatalnemu amatorskiemu pseudofotografowi tani kompakt spokojnie wystarczy 😉

          19. Awatar xia
            xia

            Mało tego, ziemianka jest lepsza od apartamentu, bo jest tańsza LOL :).

          20. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Ale domek na wsi może dla niektórych być lepszy niż apartament nie tylko dlatego, że jest tańszy, ale daje więcej swobody.
            MyPaint można porównać bardzie do Painta, w żadnym przypadku do Photoshopa, tutaj można by porównać co lepsze ciężarówka czy samochód osobowy. Wszystko zależy od potrzeb.

          21. Awatar Druedain
            Druedain

            Teraz pokazałeś, że nie znasz banalnych podstaw logiki. Dla Ciebie kontr argument oznacza kontr tezę. Na dowolnej szanującej się uczelni gdzie naucza się logiki, przy takim sposobie wnioskowania, z kartkówki z pierwszych zajęć dostałbyś dwóję.

            Wersja uproszczona. Jeżeli ja twierdzę, że Twoja teza jest błędna, to, UWAGA, oznacza to, że ja twierdzę, że Twoja teza jest błędna. Znów tylko tyle, a może aż tyle. Jeśli wysnuwasz z takich rzeczy wnioski, że poprzednie implikuje, iż dla mnie będzie prawdziwa teza przeciwna, to proponuję zachować je w przyszłości dla siebie. Wstydu oszczędzisz sobie…

          22. Awatar xia
            xia

            Poprosiłem Cię o podanie kliku programów, to zacząłeś mącić. Miałbyś jaja, odpowiedziałbyś jak facet: niema, albo wymieniłbyś kila. Zamiast tego, niczym darmozjad zatrudniony na wydziale filozofii, zacząłeś odwracać kota ogonem i definiować znaczenie słowa "lepszy" .

          23. Awatar Druedain
            Druedain

            Jesteś głupi, czy bardzo głupi?

            Proszę, odpowiedz mi na to pytanie. Tylko proszę bez mącenia i odwracania kota ogonem, bo pytanie jest przecież takie proste.

          24. Awatar xia
            xia

            Tak się zastanawiam czy przypadkiem te 78p sam sobie wplusikowałeś.

          25. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            Tak jak myślałem – jak kończą się merytoryczne argumenty to trzeba dyskusję sprowadzić do ubliżania komuś – żenada

          26. Awatar Druedain
            Druedain

            No to źle myślałeś. To nie jest próba ubliżania komukolwiek tylko odwrócenie sytuacji poprzez podanie pytania, na które nie da się odpowiedzieć. Wstaw sobie tam pytanie „Kolor zielony jest czerwony, czy żółty?”, „Mucha to ssak, czy płaz?”, albo cokolwiek innego. Nie jest to pytanie analogiczne do zadanego przez @xia, ale zwrócić uwagę na to, że na pytanie zadane przez niego również nie da się odpowiedzieć inaczej niż pytaniem.

            Z resztą nie rozumiem Cię teraz kompletnie. Przecież sam myślisz dokładnie w ten sam sposób: „niekoniecznie są lepsze o czym już pisałem wcześniej w poście odnośnie IE”. Komu więc brakuje argumentów w dyskusji? Mam wrażenie, że szukasz na siłę dziury w całym, kiedy prawie wszyscy widzą, że @xia nie ma racji i forsuje swoje kontrowersyjne opinie jak najzwyklejszy troll.

          27. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            Ja nie szukam dziury w całym, tylko prawie do końca się zgadzam z xia,. Zauważyłem jednak, że myślenie małych przedsiębiorców, różni się i to bardzo od myślenia korporacyjnego. Xia ma właśnie takie myślenie korpo. Ja jako że pracuję zarówno we własnej firmie i mam kontakt z SOHO jak i pracuje w korpo gdzie mam ponad 500 jednostek. Inne jest podejście do security a inne dla "userful" . Inne jest podejście do wydatków, inaczej liczone jest TCO.

            BTW ubliżanie komuś bo ma inny punkt widzenia to ogranicza nas a nie kogoś.

          28. Awatar Druedain
            Druedain

            Ale czytać umiesz prawda? Więc zdecyduj się: albo uniwersalna lepszość nie istnieje i inne będzie myślenie małej firmy, a inne korporacyjne (inne będzie myślenie Józia robiącego zdjęcia na urodzinach cioci, a inne profesjonalnego grafika), albo jak @xia uznajesz, że jeśli produkt jest droższy, to automatycznie jest niezaprzeczalnie najlepszy, a kto sądzi inaczej, ten jest „psychoopensource'owcem nie potrafiącym dostrzec rzeczywistości”.

            I jeszcze a propos umiejętności czytania: „To nie jest próba ubliżania komukolwiek (…). Wstaw sobie tam pytanie
            »Kolor zielony jest czerwony, czy żółty?«” (…).

          29. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            Generalnie ma rację, ZAZWYCZAJ produkt droższy jest lepszy w pewnych zastosowaniach.

            Z kolei Ty próbujesz mącić w głowie jakimś filozoficznym bełkotem

          30. Awatar Druedain
            Druedain

            Nie zgadzam się, ale nie ma sensu, żeby po raz kolejny powtarzał to co tu pisałem, więc z mojej strony koniec.

            PS I nie próbuj w przyszłości już więcej zwracać mi uwagi na moje zachowanie, bo to było wyjątkowo niemiłe, co teraz napisałeś.

          31. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            Niektórzy ludzie są "niereformowali" przykład :
            Używam PDF Creatora do generowania PDF z bitmap , dokumentów etc. jest o na GPL i za free. Do moich celów jest WYSTARCZAJĄCY, ale to nie oznacza, że jest on lepszy od PŁATNEGO Adobre Acrobat
            Koniec z mojej strony – widzę, że każdy temat tutaj jest podszyty lewackimi zwolennikami i ŻADNA merytoryczna dyskusja nie ma tutaj miejsca tylko bezsensowny i nic nie wnoszący bełkot.

          32. Awatar Druedain
            Druedain

            „Tak jak myślałem – jak kończą się merytoryczne argumenty to trzeba dyskusję sprowadzić do ubliżania komuś – żenada ” poznajesz?

          33. Awatar mikolajs
            mikolajs

            "Do moich celów jest WYSTARCZAJĄCY, ale to nie oznacza, że jest on lepszy od PŁATNEGO Adobre Acrobat "
            Wszystko zależy od tego czy jesteś zorientowany na cel czy posiadanie. Jeśli na cel to prostszy program bez zbędnych dla Ciebie opcji jest LEPSZYM rozwiązaniem, niż droższy o większej ilości opcji bardziej zasobożerny.

          34. Awatar xia
            xia

            Gdyby Photoshop był za darmo jak Gimp, to zostałyby wymiecione wszystkie programy alternatywne. Podobnie z MS Office, gdyby był za free to na Open Office'a nikt by nawet nie spojrzał. Utrzymują się na rynki tylko i wyłącznie dzięki cenie – podobnie jak Linux.

          35. Awatar J_G
            J_G

            Przecież większość użytkowników i tak ma windozę i M$Office'a "za darmo" (czyli piraty), Photoshopa pewnie też (o ile go używają).
            Jak już się trolluje, to tez trzeba to robić "z głową".

          36. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Dla mnie Paint<PhotoShop<Gimp<MyPaint
            Wszystko zależy czego potrzebujesz. Nawet jeśli program ma więcej opcji nie znaczy, że dla każdego będzie lepszy.
            Poza tym GIMP bije na głowę PhotoShopa ceną, jest nieskończenie razy tańszy 😉 Zawodowy grafik może sobie kupić i tak mu się to zwróci. Zwykłemu użytkownikowi wystarczy MyPaint, a jak jest nieco bardziej zaawansowany to może użyć GIMP

            Metro<WinAPI<KDE4<GNOME3
            Wystarczy?

          37. Awatar xia
            xia

            Nie podaliście żadnych konkretnych przykładów, tylko pseudofilozoficzne wywody. Tak, mały fiat nie jest w cale w żaden sposób gorszy od VW Golfa, ponieważ jest tańszy i równie dobry, ale chyba dla psychoopensoure'owca – Korea Północna czeka na takich jak TY, nie potrafiących dostrzec oczywistości :).

            "Metro<WinAPI<KDE4<GNOME3"
            O wyższości photoshopa na paintem czy gimpem zaświadczy każdy, Twoja sugestia jest na tyle mętna, że dla świetgo spokoju należałoby ja spuścić w kiblu :).

            A konkretów nadal brak, tylko same próby relatywizacji rzeczywistości.

          38. Awatar SeeM
            SeeM

            Photoshop nie jest dla mnie lepszy, ani gorszy z prostego powodu: nie stać mnie na to. Jest zupełnie poza jakimkolwiek porówaniem. Mogę szukać samochodu i wybiorę pomiędzy Seicento, Felicią, może Corsa. To, że są lepsze samochody mnie nie interesuje. Wpisuję w wyszukarce cenę do 10000 i droższych nawet nie oglądam. Potrzebuję programu do obróbki grafiki i używam czego mogę. Szop niech sobie będzie, nie przeszkadza mi to. Nie interesuje mnie czy się zwróci, ani że są szybkie kredyty od ręki. Nie mam kasy i koniec. Są programy, które tę niszę swietnie wypełniają i takich szukam.

            Jeśli miałbym kasę na szopa, to bym pewnie pomyślał o nowej, gienialnej polityce płacenia za aktualizacje (nie można kupić upgrade o kilka wersji w górę), dokupieniu ramu żeby sensownie chodził, niemożliwości instalacji na kilku komputerach w różnych miejscach (bo czasem poprawiam grafiki w pracy, czasem w domu), na których są różna systemy. Do niedawna miałem jednego kompa z Win2000 i chodził tam starszy GIMP, ale chodził. Czy do Szopa dostanę starszą wersję, żeby tam odpalić? To wszystko nie są kwestie, których technicznie nie da się przeskoczyć. To są kwestie licencyjne.

          39. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            http://blogs.adobe.com/ukchannelnews/tag/downgrad…

          40. Awatar SeeM
            SeeM

            Ale ja to potrzebuję na drugie stanowisko. 🙂 Na swoim chcę używać najnowszej wersji, skoro działa.

          41. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Tak Ty podałeś konkrety 🙂
            "mały fiat nie jest w cale w żaden sposób gorszy od VW Golfa"
            To nie tak. Próbujesz wykazać, że VW jest lepszy od Forda, może najczęściej tak, ale nie zawsze i nie każdy tak uważa.

            "nie potrafiących dostrzec oczywistości :). "
            Rozumiem, że jedynie słuszna jest tylko taka, która jest zgodna z Twoimi poglądami 😉

            "ale chyba dla psychoopensoure'owca – Korea Północna czeka na takich jak TY, nie potrafiących dostrzec oczywistości :). "
            Nie wiem w jakiej żyjesz rzeczywistości, nie każdy chce jeździć tak jak Ty Maybachem mi wystarczy Ford, dla mnie to idealne narzędzie dojazdu do pracy i na zakupy.

            "O wyższości photoshopa na paintem czy gimpem zaświadczy każdy, Twoja sugestia jest na tyle mętna"
            Widzę, że argument z menadżerami okien jest nie do odparcia, brak CI argumentów. O wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą też każdy zaświadczy 🙂
            PS. Ciągle niepotrzebnie mieszasz porównując Painta z Photoshopem

          42. Awatar Druedain
            Druedain

            Na co ty chcesz te konkretne przykłady? Całe te, jak to nazwałeś, „pseudofilozoficzne wywody” służą zrozumieniu o co właściwie pytasz. Weź głęboki oddech, zdefiniuj pojęcie lepszości (zdefiniuj, czyli zdefiniuj, a nie podawaj przykłady) i być może doczekać się sensownej odpowiedzi.

          43. Awatar mikolajs
            mikolajs

            "wziąć 30 mln linii kodu najlepszych projektów zamkniętych i porównać do 300 mln linii kodu otwartego. "
            Ktoś musiałby udostępnić ten kod 😉

            "Niestety niezawodność jest pochodną złożoności, …"
            Niezawodność to prostota, kod musi być najprostszy jak to możliwe, ale nie za prosty (parafrazując Einsteina)

            "Mało tego, weźmy studenckie implementacje typu np. quicksort i bąbelkowe, to okaże się, że studenciaki tworzą najbardziej niezawodne oprogramowanie na świecie :)"
            Znowu próbujesz zdewaluować Open Source. Może i wiele programów, szczególnie tych dla desktop robią pół amatorzy (ale też powstają całkiem niezłe funkcjonalnie i pomysłowe programy), ale narzędzia są tworzone przez najlepszych specjalistów. Ci co są słabi boją się otworzyć swój kod 😉

            "Jedynie gdzie Open Source się sprawdza to oprogramowanie tworzone przez programistów dla programistów"
            I to oprogramowanie jest najważniejsze. Pojawienie się softu Open Source dla użytkowników końcowych to niejako efekt uboczny otwartych narzędzi dla deweloperów.

          44. Awatar xia
            xia

            "I to oprogramowanie jest najważniejsze. "

            I tego typu myślenie powoduje, że Linux nie może się przebić przez ten magiczny procent, a co udało się m.in. Mac OSowi :).

          45. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Nie może się przebić bo nie stoi za nim, żaden potentat. Wystarczyło aby Google firmowały linuksa dla telefonów i mamy od razu wzrost popularności

          46. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            jak to nie stoi za nim potentat ? a przywoływany we wszystkich newsach Red Hat ?

          47. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Jakby stał IBM to byłby potentat

          48. Awatar Druedain
            Druedain

            Chciałbym tylko zauważyć, że Linux to przede wszystkim system serwerowy. To, że nadaje się (subiektywne odczucia, mam do nich prawo) na zwykły komputer domowy to efekt uboczny. Jedyną firmą, która poważnie angażuje się w taki rynek jest Canonical, którą kieruje koleś mający humory jakby miał ciągle okres. Do odbiorcy trafia się głównie reklamą, dopiero potem jakością wykonania, więc fakt, że w ogólnych rozrachunku Linux ma 1.4% udziału w rynku nie jest niczym nadzwyczajnym.

            UWAGA, żadna powyżej wspomniana rzecz nie stanowi o obiektywnej lepszości jakiegokolwiek rozwiązania.

            PS http://opensource.apple.com/ taki mały „offtop”.

          49. Awatar Vigud
            Vigud

            Co do “offtopu”, jak stamtąd ściągnąć działającego Darwina?

          50. Awatar @tomaszkubacki
            @tomaszkubacki

            Chromium, Firefox są znacznie lepsze niż nieużywalne IE (w IE nie działa mi trello.com więc nie nadaje się do niczego).

          51. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            niekoniecznie są lepsze o czym już pisałem wcześniej w poście odnośnie IE

          52. Awatar 123
            123

            Gdzie pisałeś? Przejrzałem posty z twoim nickiem i nie znalazłem.
            Ja widzę co innego: IE jest koszmarem dewelopera, zmorą PM'a oraz prześladowcą użytkownika. I co mi po jego active directory, to jak złota spłuczka w obe***nym kiblu na dworcu.

          53. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            Słabo szukałeś : "internet-explorer-spada-na-3-miejsce"

            co to oznacza lepsza ?
            1) Czy można zrobić tryb kiosk i wyłączyć about:config ?
            2) Czy można aktualizować FF z jednego miejsca na pozostałych komputerach z systemem windows ?
            3) Czy można odinstalować te aktualizacje bez reinstalowania przeglądarki ? z jednego miejsca na wielu komputerach( wiele przypadków uszkodzenia profilu FF podczas (dez)aktualizowania wersji – poczytać forum)
            4) Czy można przyzwoicie sterować ustawieniami przeglądarki przez GPO ?

            Dodatkowo czy można zdefiniować które strony mają otwierać się w trybie incognito ?
            Koszmarem Deva robi się powoli webkit poprzez wprowadzenie znaczników -webkit do CSS3 . Mój IE przechodzi ACID 3 więc jest tak samo zgodny ze standardami jak FF czy chrome, a czy strona wczytuje się w 0.01 czy 0,1 s to mnie to ryla

          54. Awatar @tomaszkubacki
            @tomaszkubacki

            Firefox i Chrome są lepsze bo chodzą na innych systemach niż dominujący – to jest roztrzygające.

            Kiosk idzie zrobić:
            chromium-browser –kiosk google.p chrome://about i chrome:settings są wtedy niedostępne

            2 3 4 nie interesują mnie funkcje specyficzne dla windows – IE jest integralnym elementem windows i to faktycznie z punktu widzenia admina IE może być lepsze bo mniej się narobi jednak przeglądarka internetowa służy do przeglądania internetu a nie do pomagania adminom. Nie psujmy komfortu używana www dla wygody adminów.

            Jakbyśmy zrobili ankiete: co jest koszmarem deva www to 9/10 powie Ci że stare wersje IE. Inne wady IE też już wymieniałem w tamtym poście.

            Jeśli gdzieś w komentarzach pisałeś że sam używasz Chrome – daj już spokój bronieniu sprawy co do której sam nie wiesz że nie masz racji

          55. Awatar Druedain
            Druedain

            Praktycznie każda popularna przeglądarka w pewnych zastosowaniach dla pewnych użytkowników jest najlepsza. Dla mnie każdy, kto myśli inaczej jest ignorantem, który myśli, że jego jest na wierzchu, że wszyscy potrzebują tych funkcji, których potrzebuje on, a to czego on nie potrzebuje dla innych też jest zbędne.

          56. Awatar @tomaszkubacki
            @tomaszkubacki

            Może nie wyraziłem się dość jasno – funkcje które pomagają w zarządzaniu przeglądarkami (GPO) nie są corowymi funkcjami "przeglądarki internetowej" i to głównie dlatego @pow3rshell nie ma racji (oczywiście to że gładko przechodzi nad tym że IE dla Windows XP (IE8) nie nadaje się nawet do kibla też ma znaczenie)

          57. Awatar Druedain
            Druedain

            To o czym pisze pow3rshell to inna sprawa. Przytoczony przez niego komentarz pochodzi z innego wątku, gdzie również dość krytycznie się odniosłem do jego argumentacji. Ja chciałem bardziej uniwersalnie temat zahaczyć…

          58. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            Co się uczepiłeś tego IE 8 ? przecież mamy już 9 wersję tej przeglądarki. To może dla równowagi weźmy FF 2.0 ?

          59. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            najpopularniejszy OS na ranking.pl to ciągle windows.xp (46% ) gdzie możesz uzywać tylko IE8 a nie 9 które i tak jest do duszy (choc mniej) – poza tym jedyne racjonalne wyjasnienie Twojej postawy w tej kwestii to syndrom sztokholmski a ze nie jestem lekarzem to EOT

          60. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            [[najpopularniejszy OS na ranking.pl to ciągle windows.xp (46% )…]]
            Let me see : http://marketshare.hitslink.com/operating-system-…

            Vista + windows 7 ( na którym możesz zainstalować IE 9) &gt; Windows XP .
            i nie wcale syndrom ssztokholmski tylko jako IT nie lubię powtarzać obiegowych opinii że IE jest bee nawet nie sprawdzając

          61. Awatar @tomaszkubacki
            @tomaszkubacki

            temat przeglądarek zamykam: dobierasz dane w sposób tendencyjny – mówiłem o ranking.pl

            Nimniej dzięki za link – zawsze to miło popatrzeć że udział windows w rynku desktopów systematycznie spada: http://marketshare.hitslink.com/operating-system-…

          62. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            ranking.pl też pokazuje wynik że vista + Windows 7 < XP . Ludzie nie instalują IE 9 bo "pseudoznafcy" wciskają im FF lub inne przeglądarki

            BTW jeśli miałbym usunąć sobie z dysku Chroma (który też nie jest pozbawiony wad) i korzystać z czegoś "alternatywnego" to właśnie byłby to IE – na pewno nie korzystałbym z topornego i mułowatego FF czy niewygodnej opery

          63. Awatar mikolajs
            mikolajs

            "Pseudozanawcy"? Pewnie deweloperzy. którzy przeklinają starsze wersje IE. Każdy ocenia po swojemu. Tak jak pisał tomaszkubacki, patrzysz przez pryzmat swojej wygody jako admina, a nie wygody korzystania z większości portali.
            Jeśli zdecydowana większość deweloperów używa Firefoxa to jak myślisz, która przeglądarka będzie najlepiej wyświetlać ich strony?

        2. Awatar xia
          xia

          "Jądro Linuksa bije na głowę jądro Windowsa"

          Zależy jak je rozumieć, jeżeli do jądra zaliczyć wszelkie sterowniki, zwłaszcza graficzne to do Windowsa Linuksom jeszcze sporo brakuje :).

          1. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Sterowniki to sprawa producenta sprzętu, to do niego należy pisanie sterowników do swojego sprzętu.

            "to do Windowsa Linuksom jeszcze sporo brakuje"
            Jest dokładnie odwrotnie, Windows nie ma sterowników w jądrze, więc Linuks ma i tak ich więcej. Poza tym, gdybyś używał sterowników dostarczanych tylko przez Microsoft to bardzo mało sprzętu działałoby prawidłowo (na pewno o wiele mniej niż działa na Linuksie)

          2. Awatar xia
            xia

            "Jest dokładnie odwrotnie, Windows nie ma sterowników w jądrze,"

            Bo ma nowocześniejszą architekturą, w przeciwieństwie do dinozaura Linuksa, który z prekambrem jest za pan bart :).

          3. Awatar mikolajs
            mikolajs

            To w takim przypadku Hurd jest super nowoczesny, a Windows to wymierający dinozaur 😉

          4. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            taaa tylko ile "ten" Hurd ma % rynku ?

          5. Awatar mikolajs
            mikolajs

            A co ma piernik do wiatraka? Mowa była o zupełnie czym innym. Hurd jest "zbyt nowoczesny" i nie nadaje się na razie do poważniejszego użytku. A jeśli Torvalds ma rację to nie będzie się nadawał nigdy. Choć w tym przypadku może on nie być obiektywny w końcu w pewnym sensie jest to jego konkurencja 😉

          6. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            Sam poruszyłeś temat Hurda. Więc gadasz ze sobą ? HMMM 😛

          7. Awatar mikolajs
            mikolajs

            A co ma % rynku do nowoczesności technologicznej? Zazwyczaj nowe technologie nie są zbyt popularne bo nie są jeszcze sprawdzone i dopracowane.
            Patrząc na rynek systemów mobilnych widać, że nowoczesność technologiczna ma się nijak do popularności.

          8. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            [[A co ma % rynku do nowoczesności technologicznej?]] Taa jak nowoczesna technologia nie jest wykorzystywana na masową skalę to jest raczej ciekawostką technologiczną lub inaczej L'art pour l'art ( czy jakoś tak się pisze). Coś jak Concept Car. Hurd to taki concept car

      3. Awatar -X-
        -X-

        Nie masz racji z grami. np. Battle for Wesnoth jest dobrej jakości, a dzięki swojemu modelowi rozwoju osiągneło jakość gameplayu niedostępnemą dla komercji. Tutaj można latami poprawiać współczynniki, balansować, poprawiać kampanie – jest to proces ciągły. A co robi komercha? Wydaje cukierkową grę, potem patche do niej (bo rzecz za która zapłacił klient to jakaś alfa), a po kilku latach zmienia w bezsensowny sposób zasady by "odświerzyć" towar. Piszę "w bezsensowny", bo zmiany są dla samych zmian a nie z logicznej potrzeby. mam tu na myśli absolutną elitę: CIVka, HOM&M. Przy okazji, trójka – jedna z lepszych części HOM&M ma fundamentalne błędy w mechanice gry powodujące, że w grze 2 ludzi w zasadzie nie ma czegoś takiego jak "ciekawa sytuacja taktyczna na planszy". Po prostu jest młocka i wyklikanie wroga na śmierć jak w jakimś bezmózgim RTS. To jest właśnie zmora komercji. Gdy zabrać grafikę i dźwięk zostaje jedno wielkie g. Gdyby tak doszlifoewać mechanikę w HOM&M to byłby ideał. A oni zawsze zaczynają od zera i z nową grafiką. Dziękuję, ale to nie dla mnie.

        1. Awatar _asd
          _asd

          BfW rozwijana jest z 10 lat, i każdy kto przeszedł kampanie 5 lat temu, 3 lata temu, czy rok temu nie ma po co grać w nie dzisiaj, bo niewiele zauważy różnic z wydania na wydanie.

          1. Awatar -X-
            -X-

            1) Można grać z człowiekiem – szachy uznasz za nudne i nie warte uwagi bo się nie zmieniają? 2) dochodzą nowe kampanie, 5 lat to okres w którym pojawiają się średnio ze 3 nowe kampanie, a to oznacza ze 30-40 misji i rozrywkę na wiele dni. 3) są nieoficjalne kampanie, które można sobie spokojnie ściągnąć. 4) można stare mapki przejść na wyższym poziomie trudności albo z większą klasą, czybciej i skuteczniej. (a na najwyższym poziomie w niektórych mapkach gracz może się zastanwiać nad realnością przejścia misji tak dają po tyłku).

            Dobra gra ma dobrą mechanikę a dobra mechanika nie nudzi się tak łatwo. Pozornie dobra gra ma same bajery, przerost formy i taka gra faktycznie się nudzi. Oczywiście znudzić się może wszystko, np. uprawiana dyscyplina sportowa, sztuka itd. Tak samo może się znudzić Wesnoth jako turówka hexowa; można mieć ochotę np. na strzelanki, ale to już inna kwestia.

          2. Awatar _asd
            _asd

            mówiłeś o "modelu rozwoju" BoF, a ja mówię, że ten model sprawia, że mimo nowych releasów nie czuje się żadnych namacalnych zmian – ktoś porządkuje kod, podmienia liby na nowsze, ściąga bugi, nadaje nowy numer wersji – ściągasz nową wersję a masz w zasadzie tę ciągle samą grę. Co do szachów – szachy 'modelu rozwoju' nie mają – swój release v1.0 mają z 300 lat temu albo dalej, nikt nie tweakuje jej co kwartał – a i one mogą się znudzić. A co do kampanii czy dodatków – to starsze komercyjne gry strategiczne często miały edytor scenariuszy, nieoficjalne dodatkowe kampanie, nowe jednostki np. genialny Panzer General III.

    2. Awatar cutugno
      cutugno

      W ogóle czytałeś ten raport na który oni się powołują? Pewnie nie, bo byś się sam wstydził o tym w takim tonie pisać. 😉

  2. Awatar xia
    xia

    "Stan ten znany jest z niskich podatków i oszczędności jego obywateli oraz władz. Przykładowo, mieszkańcy New Hampshire mają najmniejsze zużycie energii elektrycznej na jednego mieszkańca Ameryki."

    Zwróć uwage na położenie geograficzne New Hampshire – leży na północy stanów, gdzie jest już dość chłodno. Mieszkańcy np. Kalifornii, Teksasu czy Florydy jadą na klimie przez dużą część roku, stąd wysoka konsumpcja prądu. Porównajmy może zużycie gazu i drewna, to mieszkańcy New Hampshire wypadną na szarym końcu, ze względu na przymus ogrzewania domów.

    1. Awatar mikolajs
      mikolajs

      "Porównajmy może zużycie gazu i drewna, to mieszkańcy New Hampshire wypadną na szarym końcu, ze względu na przymus ogrzewania domów. "
      Raczej nie, wypadli by na końcu gdyby sprawdzono ilość mazutu, którym najczęściej ogrzewają mieszkania 🙂
      Takich chłodnych stanów jest sporo. Mieszkańcy tego stanu są ponoć uważani za bardzo oszczędnych (chociaż najwięcej z nich ma rodowód francuski i irlandzki a nie szkocki) i dlatego nie używają za dużo energii elektrycznej, choć mają jej pod dostatkiem (elektrownia atomowa i całkiem sporo ekologicznych źródeł energii)

  3. Awatar ziew
    ziew

    Co ma wspólnego położenie geograficzne z zaściankowością?

    1. Awatar mikolajs
      mikolajs

      Zapytaj się o to w Mongolii 😉

      1. Awatar -X-
        -X-

        Tylko, że zaściankowość zmienia się w czasie (np. kwestia Japonii w XIX wieku). Jej związek z miejscem jest bardzo pozorny.

  4. Awatar cutugno
    cutugno

    "nie zauważyłem tam niczego szczególnego"

    Bo to nie tyle chodzi o to co w nim jest, a o to czego w nim nie ma.

    Piszą o danych 43 klientów proprietary i o 45 open source, ale 300m linii proprietary i 37m linii OS. To może to coś mówi o wielkości projektu a nie OS vs proprietary? Niby piszą, że porównywali podobnych rozmiarów projekty ale nie ma wyników porównania w zależności od wielkości dla OS i proprietary a tylko średnia dla wszystkich.

    Większość projektów (wszystkie?) os badanych narzędziem tej firmy to C/C++, ale nie wiadomo czy proporcja C vs. C++ dla propriertary i OS jest podobna – to może coś to mówi o języku a nie o OS vs proprietary.

    Dla OS to narzędzie (a tylko projekty nim sprawdzane były w badaniu) jest za darmo, komercyjne wygląda na bardzo drogie (nie ma sklepu online więc raczej nie jest to coś za marne $1000) – może z projektów OS korzystają te, którym zależy na jakości ale po komercyjną licencję firmy sięgają dopiero jak widzą, że mają z jakością problem – i tak naprawdę wynik mówi nam tyle, że firmy, które uznały za stosowne wydać $DUŻO na narzędzie do poprawiania jakości kodu mają kod słabszy niż projekty OS, które mogą z niego korzystać za darmo.

    Dalej: dla projektów OS jest podane sporo dokładnych statystyk, dla komercyjnych prawie nic. Rozumiem, że nie mogą ujawniać danych klientów, ale zagregowane po wielkości kodu, języku i kilku innych zmiennych dane mogliby jednak podać, nie trzeba do tego ujawniać nazw firm/projektów.

    Możnaby jeszcze sporo, ale wystarczy. Przyzwoity raport powinien się takimi rzeczami zająć – oczywiście jest możliwe, że kod open source JEST przeciętnie lepszy niż własnościowy. Ale jest możliwe też, że jest gorszy. Ten raport nie nadaje się na argument, ani tym bardziej dowód, w żadną stronę.

    1. Awatar Druedain
      Druedain

      Dzięki za wyjaśnienie. Przyznaję, że nie zwróciłbym sam na to uwagi.

      Niemniej jakoś mi nie wstyd tego co pisałem, bo tamta wypowiedź nie była napisana w jakimś wyjątkowo tendencyjnym tonie. Bardziej mi chodziło o to, że często argumentem przeciwko OS jest to, że głównie tworzą to studenci bądź ludzie lub pracownicy firm się tym zajmują po godzinach i to z definicji determinują niską jakość kodu. Fakt, że w projektach otwartych wykorzystuje się tego typu narzędzia mimo wszystko jest pozytywnym czynnikiem, nawet jeśli pomaga to jedynie doganiać wzorce w zamkniętych programach.

  5. Awatar Maciek
    Maciek

    1. Co do zaściankowości: New Hampshire to jeden z 13 założycielskich stanów USA. Dartmouth College należy do Ivy League. Stan leży na wschodnim wybrzeżu – nie dość że nie jest to ani Deep South ani Bible Belt, jest to wręcz niebezpiecznie blisko "lewackiego" i "bezbożnego" Nowego Jorku 😉
    2. Co do ustawy: nie chodzi tylko o Open Source, ale i o Open Data, sprawdźcie chociaż tytuł ustawy. To też jest godne uwagi.
    3. Poszukajcie sobie tutaj: http://yro.slashdot.org/story/12/02/04/2259227/ne…
    komentarzy i odpowiedzi użytkownika "Seth Cohn", jednego z twórców tej ustawy (na stronie trzeba użyć "Load More Comments" na samym dole + suwaków filtrujących komentarze, na górze strony pod zajawką).
    4. Oficjalne motto stanu New Hampshire to "Live Free or Die" (Hard 😉

    1. Awatar Maciek
      Maciek

      3.a: Wystarczy "Load All Comments" + suwaki 😉 Sorry.

    2. Awatar mikolajs
      mikolajs

      "Co do zaściankowości"
      I tą ustawą jeszcze raz udowadnia, że nie jest zaściankiem. Napisałem: "chciałoby się rzec zaściankowy", a nie że jest zaściankowy. Każdy kto nie ma takiej wiedzy jak Ty, popatrzy wielkość stanu, położenie i rzadko pojawiające się informacje w mediach o nim (nie licząc prawyborów) może pomyśleć, że to jakaś prowincja.

      "ale i o Open Data"
      Napisałem: "ważne też są otwarte standardy przechowywania danych"
      Dla mnie Open Data jest bliska idei Open Source, właściciele oprogramowania zamkniętego zazwyczaj są przeciwni Open Data, albo robią pseudo otwarte standardy jak OOXML

  6. Awatar Michał Olber
    Michał Olber

    Xia, jaki ty jesteś głupi. Gorszych wywodów, to ja nie słyszałem. Poza tym w ogóle nie patrzysz na modele biznesowe i tutaj cię zaskoczę, a nawet zdołuję – firma Red Hat praktycznie cały swój biznes opiera o otwarte rozwiązania. Sponsoruje 80% kodu jądra Linux i GNOME 2/GNOME 3 oraz całą Fedorę. Do tego dochodzi jeszcze sporo innych projektów. Oracle rozwija MySQL, który jest najpopularniejszym silnikiem bazodanowym na świecie – również projekt open source. Przeglądarki Firefox, Chrome to także projekty open source, które bazują odpowiednio na Gecko i WebKit – oba open source.
    Wyjaśnij mi zatem, co chciałeś udowodnić w swoich postach? Bo na pewno nie wyższość oprogramowania zamkniętego nad otwartym.

    1. Awatar pow3rshell
      pow3rshell

      Jeśli model biznesowy open source jest dobry to powiedz mi dlaczego Oracle zamknął Open Solarisa, zmienił licencję Solarisa, SCO upadło,a Mandriva jest na skraju bankructwa? , a przytoczona przez Ciebie przeglądarka Chrome też nie jest w 100% "open source" – wystarczy przeczytać licencję

      1. Awatar Michał Olber
        Michał Olber

        Bo Oracle to dziwna firma i jej działania są czasami bardzo nieprzemyślane, aczkolwiek wiele swoich rozwiązań mają opartych o Open Source, jak choćby Oracle Linux. Mandriva upada, bo jest zarządzana przez niekompetentnych ludzi, tak samo SCO, które wolało się bić po sądach, aniżeli iść dalej i rozwijać coś, co by przyniosło firmie zyski.

        Poza tym coraz popularniejszy jest trend open source, gdzie firma wykorzystuje takie oprogramowania, a oddelegowuje jednego lub kilku ludzi do jego rozwijania, bo się bardziej to opłaca – patrz Microsoft i Hyper-V.

        1. Awatar pow3rshell
          pow3rshell

          Jak byś przez chwilę pomyślał dlaczego MS to zrobił to byś wiedział. Taki mały tip : Do czego służy Hyper-V i czy jest to rozwiązanie Open Source

      2. Awatar mikolajs
        mikolajs

        "mi dlaczego Oracle zamknął Open Solarisa, zmienił licencję Solarisa"
        Po co komu Open Solaris, skoro i tak jest mało popularny i większość woli Linuksa lub BSD. I tak używanie go bez wsparcia technicznego było prawie niemożliwe, a samo wsparcie było bardzo drogie. Jaka więc różnica kiedy zapłacisz? I tak najczęściej Solaris łączony jest z innym oprogramowaniem Oracle.

        "SCO upadło,a Mandriva jest na skraju bankructwa"
        A mało to firm upada?

        "Ciebie przeglądarka Chrome też nie jest w 100% "open source"
        Jak ktoś używa wersji na Linuksa to jest to Chromium, a ta jest w pełni otwarta.

        1. Awatar pow3rshell
          pow3rshell

          "Po co komu Open Solaris, skoro i tak jest mało popularny i większość woli Linuksa"
          jak był nikomu nie potrzebny to po co powstały aż 3 kontynuacje Open Solarisa ? Swego czasu Open Solaris był bardziej popularny od Red Hat i Fedory razem wziętych.
          [[…ro i tak jest mało popularny i większość woli Linuksa lub BSD..]] Jeśli tak mało popularny to po co pcha się ZFS do BSD ?

          1. Awatar mikolajs
            mikolajs

            "jak był nikomu nie potrzebny to po co powstały aż 3 kontynuacje Open Solarisa"
            Są mało popularne dystrybucje linuksa i mają wiele edycji. Dlaczego? Bo można to zrobić i jak ktoś ma na to ochotę to czemu nie? Czasami mało popularnych systemów serwerowych używa się dla bezpieczeństwa, trudno coś hakować jeśli jest mało popularne. Inna sprawa, że Solaris powstał jako backend dla usług Sun, a potem zaczął je integrować go Oracle ze swoją bazą. Jednak to rozwiązanie jest drogie w utrzymaniu i trzeba na prawdę mieć powód aby używać Solarisa.

            "Swego czasu Open Solaris był bardziej popularny od Red Hat i Fedory razem wziętych"
            Jakieś linki?

            "Jeśli tak mało popularny to po co pcha się ZFS do BSD"
            Może jest całkiem niezły system plików i użycie go w nieco bardziej rozwiniętym i znanym systemie będzie korzystne? Popularność nie oznacza automatycznie wyższości technologicznej.

          2. Awatar pow3rshell
            pow3rshell

            [["Swego czasu Open Solaris był bardziej popularny od Red Hat i Fedory razem wziętych"
            Jakieś linki? ]] http://lowendmac.com/newsrev/11mnr/0509.html

    2. Awatar xia
      xia

      "Xia, jaki ty jesteś głupi."

      Panie Michale Olber, ukończył pan już gimnazjum? A właściwie przedszkole?

      Wow, wymieniłeś jedną firmę i trzy projekty na krzyż i wszyscy maja paść na kolana? Po za tym wcześniej napisałem, że w kategorii programów pisanych "dla programistów" open source nieźle stoi, a do tego zaliczymy gnome czy mysql.

    3. Awatar mikolajs
      mikolajs

      "Xia, jaki ty jesteś głupi."

      Fakt, że działa nieco mniej nachalnie niż pod starym pseudonimem (Aix_wolna…), ale to dalej zwykły prowokator 🙂

  7. Awatar M..
    M..

    Nie potrafię wypowiedzieć się na temat jakości oprogramowania badanego tymi albo innymi statystykami. Jestem tylko zwykłym człowieczkiem stukającym czasami w klawiaturę. Wiem natomiast i to z całą pewnością, że nie potrafię inaczej pisać kodu pracując i w czasie wolnym. Tą tajemną umiejętność posiadają zapewne polscy piłkarze, którzy w pucharach czy lidze grają jak grają ale jak wybiegną na boiska Euro2012 to "nie ma przebacz" puchar będzie ich… 😀
    Wracając do oprogramowania, to można zauważyć, że jak ktoś nauczy się pisać tak jak inni choćby z pomocą otwartego, bądź co bądź, jądra Linuxa jak i podobnych w otwartości aplikacji to w pracy jak i w czasie wolnym będzie pisał porządnie.
    To tyle przynajmniej z mojej strony na temat "profesjonalności" kodu.
    Drugą sprawą jest bezpieczeństwo kodu. No ale to znowu jest problem nauczenia się jak powinien wyglądać bezpieczny kod. Aby uściślić "bezpieczny kod" przynajmniej dla mnie oznacza, że jeśli w przypadku awarii wszystko ma wrócić do normy w ciągu 0.82s to maksymalnie po takim czasie ma wrócić do przewidywalnego wykonywalnego stanu, a nie zwrócenie administratorowi uwagi, że hasło: Admin1 nie jest najwłaściwsze. Tutaj dochodzimy do drugiej cechy jądra Linuxa i innych otwartych jąder. Jak ktoś nie jest głupi to mając otwarty kod jest w stanie to i owo z całą pewnością przetestować nie na zasadzie "black box" ale tego co się dzieje np. z danymi przepływającymi przez jądro np. z karty prototypowej. To daje dużo większe pole do działania jak w przypadku zamkniętego pod względem kodu jądra. Pomijam oczywiście łatwość tworzenia takiej karty jak i oprogramowania do niej szczególnie jeśli karta ma zbierać dane/sterować w czasie rzeczywistym.
    Dodam, że w obecnym czasie "oddechu chńskiego smoka" na plecach szefowie firm technologicznych patrzą bardzo przychylnie na pracowników, którzy robią to co jest do zrobienia a nie marudzą "kup szefie najpierw soft za …$/E" a później się zobaczy co z tego wyniknie"? Bowiem celem firmy, która np. produkuje super precyzyjne obrabiarki nie jest inwestowanie w dział IT tylko w produkcję obrabiarek. Taka jest przynajmniej logika rzemysłu.
    To tak dla uściślenia kwestii "nieprofesjonalności" Linuxa, BSD,…
    Co do bardziej "przyziemnych" działań typu obsługi administracji publicznej to chyba też nie będzie tak źle jak niektórzy zwolennicy zamkniętych standardów wieszczą. W administracji publicznej zwykle nie jest używany najnowszy sprzęt. Przy zakupie np. 1000. komputerów bez licencji za 30$ na zamknięty system oszczędza się już ociupinkę. A w administracji zamównienia są nie na tysiąc a na tysiące komputerów. Koszty obsługi systemu także nie są bagatelnym problemem szczególnie tam gdzie ludzie oglądają dolary dwa razy zanim je wydadzą z miejskiej/stanowej kasy. Wyborcy w USA znacznie baczniej przyglądają się wydatkom jak jeszcze kilka lat temu.

  8. Awatar mikolajs
    mikolajs

    "Przy zakupie np. 1000. komputerów bez licencji za 30$ na zamknięty system oszczędza się już ociupinkę. A w administracji zamównienia są nie na tysiąc a na tysiące komputerów. Koszty obsługi systemu także nie są bagatelnym problemem szczególnie tam gdzie ludzie oglądają dolary dwa razy zanim je wydadzą z miejskiej/stanowej kasy"

    Tak na prawdę nie chodzi o te parę dolarów. Takie $30,000 to nie starczy na roczną pensję do pracownika. Sęk w tym, że używając otwartych formatów danych oraz otwartego oprogramowania nikt nie może Cię szantażować i stawiać warunków, bo nie ma monopolu i nie może Cię uzależnić od swoich rozwiązań (a przynajmniej nie jest to takie łatwe jak w przypadku kodu zamkniętego i zamkniętych standardów danych – te drugie są tu chyba nawet ważniejsze). Często firmy firmy wygrywają w przetargach bo dają niższą cenę, ale potem system wychodzi dużo drożej bo jak system jest już w produkcji a administracji państwowej zależy na czasie to łykną każdą podwyżkę kosztów (patrz system dla ZUS), a jak nie to i tak odbiją sobie na wsparciu technicznym, a każdy następny produkt państwo będzie musiało kupić u nich bo kto inny zapewni lepszą kompatybilność z powstałym już oprogramowaniem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *