8 marca Ministerstwo Finansów opublikowało na swoim BIP-ie (nie mylić z blipem) bardzo nieczytelnego PDF-a zawierającą nową propozycję zwalczania hazardu w Internecie.
Powiela ona propozycję z listopada, tyle że mówi się teraz wyłącznie o hazardzie (zapomniano o dziecięcej pornografii i niechcianych treściach) oraz nie nazywa nowego rejestru Rejestrem Stron i Usług Niedozwolonych. W ogóle go nijak nie nazywa.
Nie wiadomo kto stoi za nową propozycją, ale pod pismem podpisał się niejaki Jacek Kapica (lecz tylko na pierwszej jego stronie, co łatwo przeoczyć). Wiemy też, że pismo skierowane jest do pana Macieja Berka, Prezesa Rządowego Centrum Legislacji.
Na otwartej liście dyskusyjnej rejestr@isoc.org.pl zawrzało. Pojawiły się zarzuty, że rząd nie dotrzymuje obietnicy i nadal bez konsultacji próbuje przepchnąć filtrowanie sieci. Dziś wypowiedział się w tej sprawie Grzegorz Szymański z KPRM. Odpowiedział on na zarzuty Piotra Waglowskiego i Macieja Szmita z listy w sposób następujący:
Proszę spróbować spojrzeć na sprawę z drugiej strony. Pojawienie się alternatywnej propozycji powoduje, że jest materiał, który będziemy mogli omówić w trakcie konsultacji. Dlatego tak ważne jest, abyśmy szybko ustalili sposób komunikacji między nami, czy robimy „grupę inicjatywną”, czy z niej rezygnujemy, czy tworzymy platformę komunikacyjną do konsultacji projektów związanych ze społeczeństwem informacyjnym czy nie itd.?
„Nowa” propozycja będzie więc konsultowana z „grupą inicjatywną”, która jeszcze nie istnieje, a w tym samym czasie rządowe Centrum Legislacji będzie zapewne spisywać nową ustawę na papier, a następnie publikować ją w kolejnym nieczytelnym pliku PDF powstałym po zeskanowaniu wydrukowanego pisma.
[ironia]Mamy więc progres.[/ironia]
Dodaj komentarz