Steve Jobs nie jest już szefem Apple

Steve Jobs, legendarny szef Apple i jeden z największych CEO w historii, odszedł dziś ze stanowiska. Zastąpi go Tim Cook, którego Jobs, jak dobry władca, wyznaczył na swojego następcę.


Steve Jobs wyznacza swojego następcę.

Jobs zawsze powtarzał, że w momencie w którym nie będzie mógł już sprawować należycie swojej funkcji, będzie pierwszym, który odejdzie. Tak też się stało. Udało się zrobić to w momencie, w którym mało kto już spekulował o jego chorobie i wszyscy skupili się na tym jak dobre wyniki ma Apple i jak w ciągu kilku lat stało się najważniejszą firmą informatyczną świata.

Przypomnijmy, że Jobs już raz odszedł z Apple, w 1985 roku, wskutek konfliktu z prezesem, Johnem Sculleyem, którego sam zresztą zaprosił wcześniej do firmy. Wrócił jako prezes w 1997 roku, w momencie kiedy Apple z lidera stało się już tylko drugorzędnym wytwórcą niszowego sprzętu dla grafików. Przez 15 lat odbudował potęgę firmy i doprowadził ją do pozycji najwyżej wycenionej giełdowej spółki na świecie.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

29 odpowiedzi na „Steve Jobs nie jest już szefem Apple”
  1. Awatar Franek
    Franek

    Apple nie jest już największą giełdową spółką na świecie :>

    1. Awatar czepol
      czepol

      Z ciekawości: która spółka jest największa aktualnie?

      1. Awatar _mc_
        _mc_

        Exxon Mobil, ale prawie równo z Apple (oczywiście mówimy o giełdowym market cap, który z wielkością powiązany jest raczej niebezpośrednio).

  2. Awatar herr
    herr

    Ciekawe czy Apple wymyśli coś nowego, bez ekranu dotykowego…

    1. Awatar lmmsci
      lmmsci

      Zwykły ekran z normalnymi przyciskami pod nim… ??? 😉

  3. Awatar marcinsud
    marcinsud

    Ciekawe czy wykres wzrostu wartości firmy będzie podobny do tego, który miał microsoft po odejściu Gatesa.

  4. Awatar Znafca Fszystkiego
    Znafca Fszystkiego

    Tragedia, co ja teraz zrobię? Moje życie straciło sens bez Stiva Jobsa 🙁
    [*]

  5. Awatar anemus
    anemus

    Cóż, Steve widocznie w końcu przegrał proces patentowy wytoczony Bogiem o prawo do bycia bóstwem i rak (wyrok boży) zmusił go do zaniechania sprzedaży siebie jako Boga…

    1. Awatar anemus
      anemus

      pfu Bogu nie Bogiem

    2. Awatar herr
      herr

      Apple jakie jest, takie jest ale cieszenie się z choroby pana Jobsa który bądź co bądź ma swój udział w historii PC (i nie tylko!) jest poniżej krytyki.

  6. Awatar agent_J
    agent_J

    Ja na jego miejscu też bym nie chciał pracować całe życie. W sumie odpoczynek mu się należy.

  7. Awatar ssk
    ssk

    mac os jest jeszcze gorszy od linuksa gdyż trzeba za niego płacić.

    1. Awatar marcinsud
      marcinsud

      ty już pokazałeś ile warte są twoje argumenty.

    2. Awatar morsik
      morsik

      Ciekawe co byś powiedział o RedHacie w takim razie. Przy nim Mac OS X jest praktycznie darmowy.

      1. Awatar Darkhog
        Darkhog

        Dobra, ale jednak RH to systemy głównie serwerowe, a ssk chodziło o desktopowe. Ponadto ja uważam że każdy system kosztujący więcej niż $30 lub WYMAGAJĄCY sprzętu za więcej niż $30 nie jest za wiele wart. Dlatego używam Linuksa. Mam co prawda mocny komputer, zdecydowanie warty więcej niż $30, ale jak bym chciał to bym go uruchomił i na 486.

        1. Awatar abcd
          abcd

          OSX w wersji kernel plus jakaś powłoka pewnie też by poszedł na czymś o architekturze i686

          1. Awatar Darkhog
            Darkhog

            i686 (około Pentium IV), a i486 ("kalkulator" na którym Win95 ledwo chodzi – wiem, używałem) to jednak lekka różnica.

      2. Awatar o_O
        o_O

        Ale wiesz, że płacąc za "RedHata" płacisz za specjalistyczny i świetny support? Jak chcesz darmowego RedHata i nie chcesz płacić za support to masz CentOS albo Fedorę.

        Więc nie pisz bzdur, bo jedyne co wynika z twojej wypowiedzi, to to, że jakiś samochód jest tańszy od innego z umową na szofera przez rok lata w cenie. I co to ma do porównania samochodów?

  8. Awatar skapiec
    skapiec

    "Jobs zawsze powtarzał, że w momencie w którym nie będzie mógł już sprawować należycie swojej funkcji, będzie pierwszym, który odejdzie" – moze jestem zmeczony, ale nie rozumiem tego zdania. Czy zdanie przeciwne do tego oznacza, ze gdyby juz nie mogl sprawowac tej funkcji, to zaczalby zmuszac innych do odejscia?

    1. Awatar marcinsud
      marcinsud

      Powinno być coś w stylu, że w momencie w którym nie będzie mógł już sprawować swych funkcji, on sam będzie pierwszym który o tym poinformuje

      1. Awatar herr
        herr

        "będzie tym który zadecyduje"?

        1. Awatar vampire
          vampire

          a jak to brzmialo w oryginale?

  9. Awatar M..
    M..

    Wraz z odejściem Jobsa kończy się pewna epoka. Epoka pionierów. Pzeszczep wątroby a to nie przelewki. Wcale się nie dziwię, że odchodzi. Jaki sens ma charowanie dla dobra akcjonariuszy gdy samemu jest się jedną nogą w grobie?

  10. Awatar miesiu
    miesiu

    I jak przystało na każdego co osiągnął sukces w komputerach – przygodę z kompami zaczynał od Firmy Atari – gdzie terminował jako technik.

    1. Awatar Darkhog
      Darkhog

      Znając jego ego i nastawienie to odprawę dostał w formie kilkunastu tysięcy, ale kopii gry E.T. – The Extraterrestrial

    2. Awatar M..
      M..

      Ale jak widać "nie utknął" jako technik w Atarii na zawsze. Nie ceniąc samego siebie w samym sobie raczej by nie poszedł drogą, którą wybrał. Jobsa można nie lubić można też być wiernym "wyznawcą" i w sumie nie ma to naczenia dla faktu, że zmienił dotychczasowe postrzeganie komputerów jako urządzeń z klawiaturą a niekiedy "niebieskim ekranem".

      1. Awatar Mariusz
        Mariusz

        To fakt, Jobsa można cenić, można nienawidzić, można wielbić, uznać za geniusza, uznać za głąba lub ignoranta, za snoba lub wizjonera, jedyne czego się nie da to zignorować go. Ja osobiście nie uważam go za geniusza, ale wpływ jaki jego osoba wywarła na świat jest przeogromny.

  11. Awatar Tomasz Barbaszewski
    Tomasz Barbaszewski

    Piszcie, co chcecie – ale od czasów starożytnych i Herona z Aleksandrii postęp tworzą jednostki – a nie jak nam wtłaczają do łba "zawodowi macherzy od losu" korporacje i "burze mózgów". Jobs to jedna z takich osób – niestety dopadł go rak trzustki – paskudna rzecz 2% szans na przeżycie 5 lat, nawet przy jego kasie i amerykańskiej medycynie. W Polsce już by było po nim. Miał już przerzuty do wątroby – stąd jej przeszczep.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *