Vagla w Rzeczpospolitej: Internauci to również obywatele

Piotr “VaGla” Waglowski udzielił wywiadu “Rzeczpospolitej” na temat przejrzystości stanowienia prawa, “cenzury” Internetu i tego jak widzi on przyszłość współpracy rządu z organizacjami społecznymi i lobbystami podczas konsultacji ustaw.

Oto wycinek rozmowy związany ze spotkaniem premiera z “internautami” jakie odbyło się w lutym tergo roku:

Doszło do głośnego spotkania premiera z internautami…

Mała poprawka. To nie było spotkanie z internautami. To było spotkanie z obywatelami tego kraju.

Wychodząc z niego, premier Tusk oświadczył, że chociaż nie został do końca przekonany, to jednak, dostrzegając niezadowolenie użytkowników Internetu, zdecydował się zrezygnować z blokowania stron.

Nie tylko to. Pan premier był uprzejmy zauważyć, że jednym z elementów, które wziął pod uwagę, wycofując się z rejestru stron niedozwolonych, było to, co wydarzyło się w Niemczech. Otóż tam wprowadzono rozwiązania legislacyjne pozwalające blokować niektóre strony. Zaraz po tym odbyły się wybory do Bundestagu i koalicja, która przyjęła te rozwiązania, utraciła większość.

Sugeruje pan, że to nie względy merytoryczne skłoniły premiera Tuska do rezygnacji z blokowania stron internetowych?

To nie ja sugeruję. To pan premier powiedział podczas tego spotkania, że dostrzegł, co działo się w Niemczech, i zdaje sobie sprawę, że i u nas można się spodziewać reperkusji politycznych.

Ponad 80 tys. ludzi podpisało się wtedy pod listem do prezydenta, żeby zawetował tę ustawę.

Ja się pod nim nie podpisałem, bo staram się posługiwać argumentami merytorycznymi, a na etapie przygotowywania projektu trudno przecież mówić o konieczności prezydenckiego weta.

Być może dużo istotniejszym skutkiem spotkania z premierem było rozpoczęcie dyskusji na temat udziału społeczeństwa w stanowieniu prawa.

Wcześniej rzeczywiście premier jakby nie dostrzegał potrzeby przejrzystości.

Pytany o protokół z pewnego spotkania, odpowiadał, że ma zaufanie do swoich ludzi. O ile dla mnie jest oczywiste, że szef rządu ma zaufanie do ludzi, z którymi współpracuje, o tyle jako obywatel chciałbym mieć instytucjonalną pewność, że informacje ze spotkań z premierem, który przecież nie występuje na nich jako prywatna osoba, tylko jako m.in. mój przedstawiciel, będą dla mnie dostępne.

Więcej w Rzeczpospolitej.

VaGla skomentował również wywiad w swoim serwisie: “Internauci to również obywatele” – konteksty wywiadu w Rzepie

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar radek
    radek

    Ciekawy artykuł. Niby nie ma tu żadnej specjalnie nowej, czy odkrywczej wiedzy, ale niezłe podsumowanie całej tej "afery". Tylko tytuł bym zmienił, bo jakoś nie odniosłem wrażenia, że to jest najistotniejsza informacja z tego wywiadu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *