Udajesz durnia, czy nim jesteś? Apple zaczęło wykorzystywać cechy uniwersalnego standardu USB do wprowadzania niekompatybilności.

Nie znam żadnej innej firmy, która tak robi. Czekam aż Microsoft zakaże podłączania pod Windows odtwarzaczy innych niż Zune. Czekam aż HP zakaże podłączania pod pecety HP… drukarek innych niż HP. Czekam aż Dell… i tak dalej.

Co do Palma: mogliby grzeczniej… mogli by n.p. pozwolić użytkownikowi na "wybór VendorID"… ale po co? Życzę sobie i nam wszystkim, by posypały się we wszystkich państwach _konsumenckie_, _ludowe_ czy jak kto woli _społeczne_ protesty i pozwy przeciw Apple za stosowanie umyślnej niekompatybilności nie uzasadnionej ograniczeniami technologicznymi. Za celowe uniemożliwianie współpracy oprogramowania Apple ze sprzętem innych firm i odwrotnie. Nie tylko w tej kwestii… iTunes z konkurencyjnymi odtwarzaczami, iPhone z aplikacjami z niezależnych kanałów dystrybucji, MacOS z konkurencyjnymi komputerami itd.

Jeśli nie ma technicznych przeszkód, to wprowadzanie niekompatybilności motywowanej względami marketingowymi jest nieetyczne, a powinno być i nielegalne (właściwie nie wiadomo czy nie jest). Chodzi zarówno o niekompatybilność prawną (licencje zakazujące) jak i "faktyczną" (taki jeden mały if na VendorID).

@cutugno: też mam taką nadzieję, tym bardziej, że papier z prośbą o przydzielenie VendorID mówi:

The company set forth above hereby applies for a USB Vendor ID Number and agrees to the following:
The USB Implementers Forum is the authority which assigns and maintains all USB Vendor ID Numbers.
Each Vendor ID Number is assigned to one company for its sole and exclusive use, along with
associated Product ID Numbers. They may not be sold, transferred, or used by others, directly or
indirectly, except in special circumstances and then only upon prior written approval by USB-IF.
Unauthorized use of assigned or unassigned USB Vendor ID Numbers and associated Product ID
Numbers are strictly prohibited.

więc Palm ewidentnie łamie umowę, którą musiał podpisać prosząc o swój numerek.

Kulą w płot. Zrobienie softu do konfiguracji drukarek HP i drukarek Lexmarka może być trudniejsze niż zrobienie takiego do samych drukarek HP. Zrobienie oprogramowania do synchronizacji kolekcji muzyki z samym tylko iPodem nie jest w niczym łatwiejsze od zrobienia oprogramowania do synchronizacji z dowolnym odtwarzaczem, ba: jest nawet trudniejsze, bo dodatkowy wysiłek trzeba włożyć w blokowanie: Palm już działał, i bynajmniej nie wymagany był w tym celu wysiłek programistów Apple'a.

No i właśnie w tym problem. że Apple sobie "nie życzy" i celowo wprowadza niekompaybilność. Jeszcze jaskrawiej to widać właśnie w przypadku ich systemu operacyjnego, którego z tajemniczych (pozatechnicznych) powodów nie można używać na komputerach HP, DELLa czy IBMa.

Z jednej strony mają prawo sobie "nie życzyć", ale z drugiej strony i konsument powinien mieć prawo sobie nie życzyć, by firma sprzedająca program odmawiała prawa do użycia go z dowolnym sprzętem, z którym bez technicznych przeciwwskazań mógłby program współpracować.

przepisanie itunes na hapuxa (hej… a czy do hapuxowych serwerów są karty muzyczne?) to trochę pracy. pozwolenie na komunikację z Palmem to jedynie minimum dobrej woli.

Heckler&koch ma taki model biznesowy, że sprzedaje broń Mugabemu i niczyje “widzimisie”/oburzenie raczej nie wplynie na ich decyzje podjete dekady temu… A SZKODA. Hmmm… tak. między HK i Apple są tylko 2 podobieństwa: obiektywnie niezłe produkty, i obiektywnie nieetyczny model biznesowy 😉

@maciek: ależ postawa Apple jest jak najbardziej uzasadniona pod względem technicznym — nie działają na sprzętach, w których instrukcja cpuid (i kilka innych) zwraca niewłaściwe wartości. Gdyby zwracały wartości właściwe, to by wszystko działało.