Wywiad z Radosławem Czyżewskim, odpowiedzialnym za wdrożenie OpenOffice.org w Łebie

Wiele mówi się o uzależnieniu polskich urzędów i ogólnie administracji publicznej od konkretnych dostawców zamkniętego oprogramowania, głównie Microsoftu. Są jednak wśród urzędów wyjątki i jednemu z nich wortal jakilinux.org poświęcił artykuł w formie wywiadu z Radosławem Czyżewskim, odpowiedzialnym za wdrożenie oprogramowania open source w Urzędzie Miejskim w Łebie.

Dodatkowo, w związku z tym projektem powstała na wiki serwisu jakilinux.org specjalna strona WiOO w Gminie.

Zbieramy tam informacje o gminach i urzędach wykorzystujących wolne i otwarte oprogramowanie. Na temat co ciekawszych wdrożeń postaramy się napisać na wortalu jakilinux.org. Jeśli wiesz o wdrożeniu WiOO w swojej gminie czy urzędzie, po prostu dopisz informacje na ten temat na wiki (edytować może każdy, bez konieczności rejestracji) lub podeślij info na adres michuk@jakilinux.org.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar u
    u

    Na szczęście więcej ludzi wdraża MS Office 😉

    BTW. Kiedy OpenOffice będzie wspierał standard ISO OOXML? W następnym SP do MS Office ma być wsparcie dla tego kiepskiego ODF, fajnie byłoby zobaczyć jakiś ruch z drugiej strony. W końcu po co mam używać OOo, jeśli ten nie obsługuje tak ważnego standardu ISO jak OOXML, który już wkrótce stanie się dominującym formatem?

    1. Awatar jakub
      jakub

      >>Na szczęście więcej ludzi wdraża MS Office 😉

      Na czyje szczęście? Microsoftu raczej.

      >>dla tego kiepskiego ODF,

      dlaczego kiepskiego

      >>tak ważnego standardu ISO jak OOXML, który

      >>już wkrótce stanie się dominującym formatem?

      Dlaczego sądzisz, że tak będzie?

      1. Awatar u
        u

        "dlaczego kiepskiego"

        Jak tam sprawa z cyfrowymi podpisami? Czy da się ich już używać?

        Czy można już robić tabelki w prezentacjach? Jest jeszcze sporo braków, których nie chce mi się tu wymieniać. Gdzieś jest na necie jest dłuuuga lista braków ODF.

        "Dlaczego sądzisz, że tak będzie?"

        Bo za OOXML stoi MS – ta firma potrafi przepchnąć rzeczy, które nie mają 3 literek układających się w "ISO". Nie mówię, że to super, ale OOo i jego format nie mają szans w starciu z MS 😉

        1. Awatar 1hero2
          1hero2

          Jak do tej pory to nawet Ms Office 2007 nie obsługuje ISO OOXML.
          http://www.sdtimes.com/content/article.aspx?Artic…

          Ms Office obsługuje Ms OOXML.

        2. Awatar w
          w

          "Ms Office obsługuje Ms OOXML."

          Kwestia zmiany nazwy?

        3. Awatar kocio
          kocio

          To nie kwestia nazwy, tylko dwa różniące się od siebie nawzajem formaty: standard ISO (jeszcze nie zaklepany oficjalnie) jest zmieniony w stosunku do domyślnego formatu MS Office 2007.

        4. Awatar quest
          quest

          "u"

          1. OpenOffice.org będzie obsługiwał (nie "wspierał") MS OOXML od wersji 3.0.

          2. Tak. W OO.o3/ODF 1.2 da się używać podpisu cyfrowego i można tworzyć tabelki w prezentacjach.

          3. Złamałeś punkt trzeci, podpunkt czwarty regulaminu komentowania. Następnym razem nie będę cierpliwie tłumaczył tylko natychmiast kasował wszystkie twoje komentarze.

    2. Awatar mtjm
      mtjm

      Nie wiem od kiedy OpenOffice.org obsługuje OOXML, lecz w wersji 2.4.1 wydanej 9 czerwca 2008 działa.

      1. Awatar x
        x

        To pewnie od wersji 2.4.1, bo uruchomiłem 2.4.0 i tam nigdzie nie ma opcji zapisz jako OOXML. A czy jesteś pewien, że 2.4.1 wspiera OOXML w całej rozciągłości?

        1. Awatar [r4]
          [r4]

          "w całej rozciągłości", czyli podobnie jak Microsoft Office, czy moze jakos inaczej?

        2. Awatar borizm
          borizm

          Nie da się "wesprzeć" w całości OOXML, bo ten standard został celowo tak "przemyślany", aby być maksymalnie nieprzejrzysty i niejednoznaczny a opiera się na dziwactwach niezgodnych z elementarnymi standardami W3C (np.: jest niezgodny z XML, bo zakłada przekazywanie masek bitowych, jest niezgodny z żadnym normalnym formatem daty, odwołuje się do binarnych załączników, naleciałości z wczesnych wersji Word'a, Excela).

          "Dokumentacja" OOXML ma 6000 stron, o których eksperci pisali, że nie da się ich czytać bez wrażenia że ktoś (MS) próbuje zrobić głupa z czytającego i całego świata po raz kolejny.

    3. Awatar markgo
      markgo

      Nie ma czegoś takiego jak ISO OOXML. Jest MS OOXML – czyli implementacja OOXML w MS Office 2007 i ISO OXML, czyli to, co zostało zatwierdzone przez ISO. ISO OXML nie ma jeszcze żadnej implementacji.

    4. Awatar niedzwiedz_2
      niedzwiedz_2

      OO.o od wersji 3.0 ma wspierać tylko już sam nie wiem czy standard ISO (OXML) czy format MS (OOXML). Prędzej to pierwsze ponieważ do formatu MS nie ma specyfikacji.

      1. Awatar y
        y

        "OO.o od wersji 3.0 ma wspierać "

        Dobrze wiedzieć. Raczej chodzi o ISO 😉

        1. Awatar 1hero2
          1hero2

          Czyli wedle planu już we wrześniu.

    5. Awatar mario
      mario

      ISO OOXML nie jest ważnym standardem bo:

      – mało aplikacji go obsługuje

      – aplikacja referencyjna, czyli MS Office 2007 nie obsługuje ISO OOXML

      – ODF jest obsługiwany przez znacznie większą liczbą aplikacji niż OOXML

      – ODF jest standardem dojrzalszym i dużo wcześniej dołączył do ISO

      Dodam tylko, że OpenOffice będzie miał wsparcie dla OOXML i nawet już są klony OOo które to wsparcie mają, np. NeoOffice, czy OpenOffcie w wydaniu Novella.

      1. Awatar trasz
        trasz

        @mario: ISO OOXML nie jest waznym standardem, bo zostalo stworzone jako przeciwwaga dla ODF, ktore tez nie jest juz waznym standardem. Cel, dla ktorego ustandardyzowano ODF, nie zostal osiagniety i teraz, kiedy cala sprawa stracila impet, juz nie zostanie. Mozna skonczyc szopke i wrocic do robienia czegos konstruktywnego.

        1. Awatar Thar
          Thar

          @trasz: twoje teorie są naprawdę bardzo ciekawe, głoś je dalej a być może ktoś oprócz ciebie w nie uwierzy 😉

        2. Awatar trasz
          trasz

          @Thar: Ktos uwierzy w to, ze tworzenie standardu, ktory nie ma sensu z technicznego punktu widzenia, jest spowodowane przyczynami pozatechnicznymi? Nie no, jak. 😉

        3. Awatar 1hero2
          1hero2

          @trasz

          1. Jaki był nieosiągnięty cel standaryzacji ODF?

          2. Co konstruktywnego do roboty proponujesz?

        4. Awatar Thar
          Thar

          Nie, ktoś uwierzy w:

          to, ze tworzenie standardu (..) nie ma sensu z technicznego punktu

          To jest podstawa twojej tezy. Spróbuj najpierw ją podeprzeć dowodami i możesz przejść dalej ;>

        5. Awatar trasz
          trasz

          @Thar: Co ten standard mialby miec technicznego na celu? Umozliwienie wymiany danych miedzy konkurencyjnymi pakietami, jak OOo i… well, jakas inna wersja OOo? Do tego wystarczy opublikowac opis, nie trzeba meczyc sie z ISO. Zwlaszcza, ze pol roku pozniej trzeba meczyc sie znowu, standaryzujac zmiany. I tak co chwila, bo format nie stoi w miejscu. Gdyby bardzo chcieli "niezaleznego" standardu, mogliby wybrac W3C, mniej niz ISO problematyczne. W tym wszystkim chodzilo wylacznie o "papier".

        6. Awatar tomlee
          tomlee

          @Trasz: Po pierwsze nie tylko OOo, ale też GoogleDoc, KOffice, WordPerfect i kilka innych. Pomyliłeś ponownie pojęcie i strzeliłeś kulą w płot, jak komentowanie o współczynniku mocy w zasilaczach. Może zacznij komentować rzeczy w jakich się orientujesz?

          Po drugie- cel został osiągnięty- administracja UE go zatwierdziła jako oficjalny format i stopniowo będzie musiała się do niego przekonywać. Dokładnie po to powstał ISO OOXML i pewnie też zostanie uznany przez administrację.

          To, czego nie zauważasz, to pewien trend dla MS lekko niepokojący- bo skoro formaty w administracji muszą byś standaryzowane, to zniknie potrzeba wymiany oprogramowania jak pojawi się nowszy MS Office. Co więcej- pojawi się konkurencja i całe lobby pilnujące jakości wspierania standardu.

          To już się dzieje, a udawanie że jest inaczej i ślepe ufanie w moc MS nie pomoże. Jakbyś nie zauważył socjalistyczna EU stara się być stopniowo przeciwwagą dla US i nastroje antyjankeskie są bardziej triendy niż pro. To też ma swój udział.

        7. Awatar trasz
          trasz

          @tomlee: Po co zawracac sobie glowe oprogramowaniem, ktorego prawie nikt nie uzywa? Poza tym, odbiegamy od glownego tematu – HTML jest nieporownywalnie bardziej od ODF popularny, a z ISO ma dokladnie zero wspolnego.

          Po drugie – nie, odgorne wymuszenie przejscia z oprogramowania Microsoftu na rozwiazania konkurencji nie zostalo, na szczescie dla uzytkownikow, osiagniete. I juz nie zostanie. Kurz opadl.

          To, czego nie zauwazasz (;-)), to to, ze Office'a zwykle nie upgrade'uje sie dlatego, ze wymaga tego wymiana dokumentow z nowszymi wersjami. Wiec formalny standard opisujacy costam nic nie zmienia. Podobnie z konkurencja – kazdy szanujacy sie pakiet biurowy od lat wspiera DOC co najmniej rownie dobrze jak ODF, i nic nie zapowiada, aby mialo sie to zmienic.

          Co do UE – owszem, wlasnie na to liczylo lobby pro-ODF-owe. W USA ODF malo kogo obchodzi, bo maja tendencje do przedkladania zdrowego rozsadku nad ideologia. Okazalo sie jednak, ze europejskie ideolo nawet tutaj nie wystarczylo, i wymuszenie przejscia sie nie udalo.

        8. Awatar Thar
          Thar

          @trasz

          Co ten standard mialby miec technicznego na celu? Umozliwienie wymiany danych miedzy konkurencyjnymi pakietami, jak OOo i… well, jakas inna wersja OOo? Do tego wystarczy opublikowac opis, nie trzeba meczyc sie z ISO.

          Po pierwsze: mylisz pojecia "standard" i "standard ISO". Procedura standaryzacyjna sluzy – przynajmniej teoretycznie – wlasnie umozliwieniu rownego dostepu do standaryzowanej specyfikacji. Podczas procedury standaryzacyjnej do glosu dopuszczane sa – przynajmniej teoretycznie – wszystkie zainteresowane podmioty, a w toku dyskusji wprowadza sie – przynajmniej teoretycznie – poprawki zwiekszajace modna ostatnio "interoperacyjnosc". A to wszystko teoretycznie, bo o ile standaryzacja ODF przebiegala jak powinna (bral w niej udzial nawet Microsoft) o tyle na standaryzacje OpenXML wole juz milosiernie spuscic zaslone milczenia… Ze to wszystko da sie zrobic poza ISO? Pewnie, ze sie da, ale od czego sa organizacje standaryzujace? ISO ma juz ustalone procedury, ktore w przypadku samodzielnej standaryzacji trzeba by bylo wypracowywac od zera.

          Co do W3C – pudlo, ich interesuja tylko standardy webowe.

        9. Awatar tomlee
          tomlee

          @trasz: zaczynasz się lekko motać. Co ma popularność do standaryzacji? Czy myślisz, że jakby nie standaryzowano miar, wówczas technika rozwijała by się lepiej/szybciej? Akurat HTML jako standard W3C praktycznie nie jest przestrzegany przez nikogo- znaczy jest w różnej części, ale zawsze z jakimiś własnymi widzimisię. Czy myślisz, że np, że z takim CD jest podobnie? Pytanie dlaczego?

          Skoro ISO to syf, to powiesz mi może dlaczego PDF się standaryzuje?

          Ponowie tezę- wmawiając sobie, że to nie ma znaczenia nie zmienisz nurtu i rzeczywistości. Wojna na zgodność z ISO już się zaczęła i MS na niej na pewno straci kosztem konkurencji, ale na szczęście ku uciesze podatników- użytkowników także.

          Co do masowych przejść- są i będą się pojawiać coraz częściej. Mówisz, że kusz opadł? Jak dla mnie jeszcze nie było pierwszej nawałnicy- dopiero zdobyto przyczółek i gromadzi się potencjał. Chociażby gracz taki jak Google i IBM to gwarantuje.

          Nie wiem po co nagle porównujesz US do UE- to zupełnie inne uniwersa.

          I najważniejsze- podzielisz się danymi o ilości userów nie MS Office'a? Skoro twierdzisz, że tego oprogramowania "prawie nikt nie uzywa", musisz mieć jakieś dane. Chętnie się z nimi zapoznam.

          PS.

          Doc jest wspierany albo przez natywne kontrolki MS, albo przez soft, który to realizuje z hakowania formatu – przecież coś takiego jak standard doc dostępny dla ludu nadal nie istnieje, mimo obietnic MS. Ma podobno istnieć dla starszych wersji, ale na licencji… niekomercyjnej? Co więcej- nie masz nadal gwarancji, że nowsze wersje MS Office otworzą ten pliczek.

          Więc daruj sobie tą śpiewkę o docu.

        10. Awatar trasz
          trasz

          @Thar: Pomysl w wolnej chwili, dlaczego i tworcy WWW, i tworcy w ogole wiekszosci standardow sieciowych, konsekwentnie olewali i olewaja ISO, zamiast tego standaryzujac rozne rzeczy w W3C i IETF. Zerknij tez na liste standardow W3C. Standaryzuja mase rzeczy niewebowych. To, ze ludzie od ODF-a poszli do ISO, to wlasnie jeden z podejrzanych elementow.

          Ale o glownej rzeczy wspomniales sam. Powiedz mi, na czym w przypadku ODF miala polegac rzekoma dyskusja, skoro od plikow uzywanych wczesniej przez OOo gotowy standard rozni sie glownie ujednoliconymi nazwami tagow?

          I o interoperacyjnosci z czym mieli ci standaryzujacy rozmawiac, skoro w tamtym momencie byla raptem jedna dzialajaca implementacja?

        11. Awatar Thar
          Thar

          Pomysl w wolnej chwili, dlaczego i tworcy WWW, i tworcy w ogole wiekszosci standardow sieciowych, konsekwentnie olewali i olewaja ISO, zamiast tego standaryzujac rozne rzeczy w W3C i IETF.

          Pomysl w wolnej chwili, dlaczego ECMA konsekwentnie wspolpracuje z ISO, kierujac wszystko co ma do standaryzacji tam. Hint: odpowiedz znajdziesz w jednym z moich poprzednich komentarzy.

          Zerknij tez na liste standardow W3C. Standaryzuja mase rzeczy niewebowych.

          Na przyklad? SVG? ;>

          To, ze ludzie od ODF-a poszli do ISO, to wlasnie jeden z podejrzanych elementow.

          Masz racje. W chwili gdy to pisze, akcje Adobe leca na leb na szyje, w koncu poszli standaryzowac PDF do ISO.

          Ale o glownej rzeczy wspomniales sam. Powiedz mi, na czym w przypadku ODF miala polegac rzekoma dyskusja, skoro od plikow uzywanych wczesniej przez OOo gotowy standard rozni sie glownie ujednoliconymi nazwami tagow?

          A co ja poradze, ze ODF jest interoperacyjny z zalozenia? 😉

          I o interoperacyjnosci z czym mieli ci standaryzujacy rozmawiac, skoro w tamtym momencie byla raptem jedna dzialajaca implementacja?

          A ile chcialbys miec? Wlasnie po to zwieksza sie interoperacyjnosc, zeby implementacji moglo powstac wiecej.

          Wskaz mi pelna i dzialajaca implementacje HTML.

        12. Awatar borizm
          borizm

          A co ma wspólnego HTML z ODF – to jak porównywanie cebuli do gwoździ.

          ODF ma przynajmniej z 5 dojrzałych implementacji w tym za sprawą darmowego plugina od Sun Microsystems także w MS Office 2000-2007 (wiem bo używałem tego plugin'a), OOXML nie ma żadnej implementacji i poprawnej mieć nigdy nie będzie, bo nie po to zaistniał.

          ODF jest sfokusowany na interoperacyjność/przenośność, a

          OOXML na zachowanie czarnej magii Microsoft i utrudnienie poprawnej implementacji.

          Jeśli Microsoft "zaimplementuję" OOXML to nie będzie zapisywał dokumentów w czystym OOXML, tylko w rozszerzonym i nieprzenośnym, więc OOXML można sobie wsadzić, bo służy wyłącznie Microsoft'owi.

          Przestańcie gadać o OOXML, bo nie wypada o tym nawet wspominać.

        13. Awatar Thar
          Thar

          A co ma wspólnego HTML z ODF – to jak porównywanie cebuli do gwoździ.

          Chodzi o ilosc dzialajacych implementacji w czas standaryzowania. Tercet podstaw sieci: HTML/XHTML/CSS jak dotad nie ma chyba zadnej ;>

        14. Awatar trasz
          trasz

          @Thar: ECMA wspolpracuje po to, zeby miec podporke. W sensie, papier. Z technicznego punktu widzenia nieistotny – dlatego W3C i IETF konsekwentnie ISO olewaja. Istotny z punktu widzenia marketingowo-lobbystycznego.

          Na przyklad wszystko zwiazane z XML. Chyba, ze XML to dla ciebie tez technologia webowa – ale w takim razie ODF tez pod to podpada, prawda? 😉

          Co do PDF-a – naprawde wierzysz w to, ze Adobe standaryzuje go, aby zwiekszyc przenosnosc i tym samym ulatwic zycie konkurencji?

          ODF nie jest interoperacyjny z zalozenia ani troche bardziej niz dowolna inna aplikacja XML, na przyklad OOXML.

          Sprecyzuj pytanie odnosnie HTML – chcesz, zebym wymienil ci kilka nazw przegladarek? HTML w pelni implementuje chyba kazda popularna.

        15. Awatar trasz
          trasz

          @Thar: A, o to ci chodzi. No wiec afaik zadna. Do czego zmierzasz?

        16. Awatar trasz
          trasz

          @borizm: ODF ma afaik jedna dojrzala implementacje, bo plugin wykorzystuje kod z OOo, a implementacje w Google Docs czy WordPerfekcie sa mocno niekompletne. Dla porownania, dojrzala implementacje formatu DOC ma i Office, i OOo, i WordPerfect.

          Cala reszta twojego komentarza opiera sie na FUDzie, jakoby ODF bylo z zalozenia fajne, a Microsoft – evil.

        17. Awatar Thar
          Thar

          Dobrze wiedziec, ze moje komentarze nie opieraja sie na fudzie 😉

          ECMA wspolpracuje po to, zeby miec podporke. W sensie, papier. Z technicznego punktu widzenia nieistotny – dlatego W3C i IETF konsekwentnie ISO olewaja. Istotny z punktu widzenia marketingowo-lobbystycznego.

          Dobrze, to inaczej. Dlaczego IEC i ITU rowniez wspolpracuja z ISO? Argument o podporce w ich przypadku pada – gdyby to wystarczylo, zwyczajnie kierowaliby kolejne drafty standardow MPEG. Ale oni tworza z ISO wspolny komitet JTC, wspolnie publikuja specyfikacje. Nadal bedziesz sie upieral przy twierdzeniu, ze ISO nie daje nic procz papieru? ;>

          Na przyklad wszystko zwiazane z XML. Chyba, ze XML to dla ciebie tez technologia webowa – ale w takim razie ODF tez pod to podpada, prawda?

          Nieprawda 😛 Standard korzystajacy ze standardu webowego nie musi byc standardem webowym. Standardy webowe to podgrupa standardow w ogole, a nie inna kategoria. Bedac standardem webowym, XML nie przestaje byc standardem. Tak jak PNG, SVG…

          Co do PDF-a – naprawde wierzysz w to, ze Adobe standaryzuje go, aby zwiekszyc przenosnosc i tym samym ulatwic zycie konkurencji?

          Szczerze mowiac, nie obchodza mnie motywy Adobe. Wiem, ze taki bedzie efekt tej standaryzacji.

          ODF nie jest interoperacyjny z zalozenia ani troche bardziej niz dowolna inna aplikacja XML, na przyklad OOXML.

          Jest. Im bardziej krzywa interoperacyjnosci odbiega od zgodnosci ze standardem, tym mniej aplikacja jest interoperacyjna. Logiczne? ;>

          No wiec afaik zadna. Do czego zmierzasz?

          Do tego:

          I o interoperacyjnosci z czym mieli ci standaryzujacy rozmawiac, skoro w tamtym momencie byla raptem jedna dzialajaca implementacja?

        18. Awatar trasz
          trasz

          @Thar: Potrafisz podac przyklad standardu, ktory wyszedl od prywatnej firmy (a nie konsorcjum powolanego przez ISO lub organ podlegly, jak MPEG czy JPEG), ktory nie dotyczy sprzetu i ktory ma cokolwiek wspolnego z IEC?

          Co do W3C – no wiec sam widzisz, ze jednak nie tylko standardy webowe. Rowniez cokolwiek, co bazuje na XML i co sie do nich zglosi. 😉

          Jesli nie obchodza cie motywy Adobe'a, to po co wyciagales ta kwestie?

          Co do interoperacyjnosci – no wiec Office nie generuje dokumentow zgodnych z OXML, a OOo nie generuje – lub wkrotce nie bedzie generowalo, tak jak nie generowalo wczesniej, bo standard nie nadazyl – dokumentow zgodnych z aktualnie ustandaryzowana wersja ODF. Gdzie widzisz roznice?

        19. Awatar borizm
          borizm

          To co ja mówię jest prawdą widzianą z perspektywy szacunku dla standardów i wolnego rynku, a nie FUD'em.

          Nie od dziś wiadomo że "Microsoft jest evil" – ale ten wizerunek to jego zasługa, nie ja to sobie wymyśliłem.

          XML nie jest technologią webową, tylko uniwersalną. ODF i OOXML, XHTML, XML Schema, itd są gramatykami opartymi o XML (choć OOXML łamie prawa standardu XML).

          Długo dopracowywana przez wiele zainteresowanych firm (w tym Microsoft) zrzeszonych w Oasis i jednoznaczna dokumentacja ODF 1.0 lub 1.1 ma 735 stron i odnosi się do innych używanych i poważanych standardów.

          Dokumentacja OOXML na ponad 6000 stron i zaprzecza na każdym kroku temu co nosi miano "praktycznych standardów".

          Pomyślcie, jak choćby ten "drobny" fakt to przełoży się na możliwość łatwego zaimplementowania i wykorzystania OOXML i zachowania interoperatywności ?

        20. Awatar borizm
          borizm

          @Trasz

          PDF jest już standardem ISO.
          http://en.wikipedia.org/wiki/Portable_Document_Fo…

          Firmy czysto softwarowe, nie dlatego standaryzują, bo to lubią robić, tylko dlatego że to muszą robić. Koła około rządowe i administracja wielu krajów się domaga wspierania otwartych standardów, bo nie chcą stać się "zakładnikami jakiejś komercyjnej technologii". Wyłącznie po to powstał OOXML aby nasycić urzędników.

          Przypominam, że Microsoft (biernie) uczestniczył w rozwoju ODF i początkowo rozwijał dla niego wsparcie, ale zorientował się, że w ten sposób jego przewaga spadnie do zera, więc podstawił nogę ODF'owi pierw we wstrzymaniu rozwoju dla niego wsparcia a potem w postaci OOXML.

          Czy Wy ludzie, tego jeszcze nie doczytaliście i jeszcze tego nie dostrzegacie ?

          Dlaczego OOXML jest taki pokręcony ? Aby celowo utrudnić integrację, implementację i używanie innych narzędzi.

          Ktoś tu podał przykład DOC jak czegoś chlubnego. A gówno prawda, bo to nie standard, nie otwarta technologia, nie mająca pozytywnych cech które zagwarantują jej przetrwanie, a to że jest zaimplementowana w tylu produktach zawdzięczamy niezwykłemu wysiłku (podobnemu jaki towarzyszył kryptologom łamiącym Enigmę).

          To nie są moje wymysły. Poczytajcie sobie trochę o problemach implemantacji DOC i katastrofalnych w skutkach ficzerach OOXML, o trybie w jakim zachodziła "standaryzacja" OOXML.

        21. Awatar Thar
          Thar

          @trasz

          Potrafisz podac przyklad standardu, ktory wyszedl od prywatnej firmy (a nie konsorcjum powolanego przez ISO lub organ podlegly, jak MPEG czy JPEG), ktory nie dotyczy sprzetu i ktory ma cokolwiek wspolnego z IEC?

          Potrafisz podac przyklad samochodu bez kol, silnika i chlodnicy?

          MPEG jest organem podleglym zarowno ISO, jak i IEC. Wiec tak, wszystkie standardy MPEG maja nie cokolwiek, ale duzo wspolnego z IEC.

          Co do W3C – no wiec sam widzisz, ze jednak nie tylko standardy webowe.

          Eee… Nie?

          Wiem, ze bardzo lubisz wyciagac wnioski z ksiezyca, nawet wbrew logice. Ale w dyskusji to zazwyczaj nie dziala. Sorry Winnetou.

          Rowniez cokolwiek, co bazuje na XML i co sie do nich zglosi.

          To teraz dla odmiany ja: potrafisz podac przyklad standardu W3C ktory nie jest uzywany w www?

          Jesli nie obchodza cie motywy Adobe’a, to po co wyciagales ta kwestie?

          Ilekroc cie czytam odnosze wrazenie, ze albo z lenistwa nie lubisz czytac, albo z narcyzmu czytasz tylko to, co sam napiszesz. W zwiazku z tym od tej pory na pytania wynikajace z nieczytania wczesniejszych komentarze bede odpowiadal jedynie przywolujac cytat:

          To, ze ludzie od ODF-a poszli do ISO, to wlasnie jeden z podejrzanych elementow.

          Masz racje. W chwili gdy to pisze, akcje Adobe leca na leb na szyje, w koncu poszli standaryzowac PDF do ISO.

          Co do interoperacyjnosci – no wiec Office nie generuje dokumentow zgodnych z OXML, a OOo nie generuje – lub wkrotce nie bedzie generowalo, tak jak nie generowalo wczesniej, bo standard nie nadazyl – dokumentow zgodnych z aktualnie ustandaryzowana wersja ODF. Gdzie widzisz roznice?

          W twoich komentarzach. Zmieniles czas z przeszlego na terazniejszy 😉 . I chociaz rozmawialismy o procesie standaryzacji i owczesnej sytuacji, ty najwyrazniej nie czujesz sie na tym gruncie pewnie i probujesz przeniesc rozmowe na wsparcie dla standardow -teraz-. Nie udalo sie, i nie powiem, zeby bylo mi z tego powodu przykro ;>

    6. Awatar szatox (ktoś)
      szatox (ktoś)

      kłótnia z trollem jest jak zapasy w błocie ze świnią. Ona to lubi, a Ty się ubrudzisz.

      jedno literowca NIE POZDRAWIAM

    7. Awatar LM
      LM

      Fajny flamebait.

      Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak ISO OOXML. Po drugie po co wspierać przestarzały OOXML? Powszechnie mylony z OOXML jest ISO/IEC DIS 29500 ale jeszcze żaden program nie dorobił się obsługi tego standardu. Za to wiele aplikacji (moje też) już obsługują ISO/IEC 26300…

    8. Awatar borizm
      borizm

      Czego ? OOXML == ważnego ? OOXML == standardu ? Proszę o nie mieszanie pojęć, bo OOXML jest ważny jedynie dla Microsoft i nie ma on znamion standardu, bowiem standard zakłada przejrzystość, jednoznaczność, uogólnienie problemu i istnienie gotowej implementacji.

      OOXML nie jest obecnie wspierany przez żaden produkt. MS Office wspiera jedynie MSXML, który nie jest zgodny z OOXML.

  2. Awatar z
    z

    Przy okazji takie pytanie – dlaczego ktoś robi wywiad z osobą, która zainstalowała kilka kopii jakiegoś programu w jakimś tam urzędzie tylko dlatego, że to program open source? A może przeprowadźcie wywiad z ludźmi, którzy w urzędach instalują Windows i MS Office? Też programy, tylko oni instalują więcej kopii niż ten gość od OpenOffice.

    Proponuję jeszcze otrąbić kolejny wielki sukces open source! Na 100 kopii MS Office w urzędach przypada jedna kopia OpenOffice (wersja optymistyczna). Gosh, jakie to open source jest wspaniałe! Open source jest wielkie, Linux jest wielki, Linus jest wielki! Bić trolli, bić użytkowników zamkniętego oprogramowanie, bić ludzi nie wyznających ideologii Stalmanizmu, Raymondyzmu. Jedna ideologia, jedna religia, jeden otwarty system!

    1. Awatar 1hero2
      1hero2

      Wiesz, jak czytam Twoje wypociny, to jestem skłonny cię posłuchać i nawet się zgodzić. Jak to leciało? Kogo mam bić? 😉

      1. Awatar szatox (ktoś)
        szatox (ktoś)

        najlepiej jednoliterowca.

        A właśnie, nie ma jakiejś metody, żeby go wysłać na banicję trwającą 666 lat?

    2. Awatar trasz
      trasz

      @z: Chcialbym niesmialo zauwazyc, ze Stallmanizm i Raymondyzm maja sie do siebie jak katolicyzm i prawoslawie. Nie lubia sie nawzajem, mimo podobnych podstaw wiary, bo jeden poszedl w strone Open Source, a drugi – Free Software.

      1. Awatar tomlee
        tomlee

        @trasz: Ponawiam prośbę- komentuj o rzeczach w jakich się orientujesz. Religia katolicka i prawosławna jeśli idzie o ekumenizm jest najbardziej powiązana. Uznają wzajemne sakramenty, dogmaty i częściowo zwierzchnictwo papieża. Mają też często wspólnych teologów i doktorów kościoła. Droga do zjednoczenia chrześcijan wschodnich i katolickich jest praktycznie już realizowana- fakt, że ze zgrzytami i protestami, ale czemu się dziwić?

        Chyba, że chodziło ci o religię katolicką i np. kościół anglikański.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @tomlee: Och, GPL tez zostalo uznane za licencje Open Source. 😉

    3. Awatar spawn666
      spawn666

      A wiesz jak ciężko przekonać jakiegokolwiek szefa do jakiegokolwiek open sourcowego oprogramowania. Prawde powiedziawszy to w 60% biur na świecie nie potrzeba ani window$a ani M$Office'a wraz z ich funkcjami. Wystarczy pierwszy lepszy linux i OOo bo pani za biurkiem na wpisać do tabelki dane, napisać dokument, wydrukować go i klikiając na ikonke firefoxa ("bo to teraz taki popularny program…" :P) wejść na naszą-klasę.

      Tu nie chodzi o to że chłop zainstalował parę razy program, a o to że przekonał skostniałych i konserwatywnych urzędasów. Pewnie szybko stwierdzą że MSOffice im w sumie nie był nigdy potrzebny, a jakie to oszczędności.

      Nie raz udowadniano mi że window$ jest lepszy. W pewnym sensie się zgodzę – stawiam w biurze nowe urządzenie wielofunkcyjne, wkładam CD do kompa, klik-klik-klik i już działa. Nie mówie że w linuxie jest gorzej ale jak każdy wie "wszystkie" urządzenia są window$ firendly, ale nie wszystkie linux friendly. Dla mnie największą przewagą systemów z pod znaku pingwina jest koszt (dal firmy, urzędu to koszt zakupu gazety z w której jest system – dziwne mamy prawo, musi być dowód zakupu) i stabilność systemu (instalujesz raz, konfigurujesz raz i zapominasz gdzie jest płyta instalacyjna).

      No i odbiegłem od tematu 😛

      1. Awatar Sławek
        Sławek

        Skostniałość przełożonych ludzi od informatyki potrafi być na prawdę tragiczna. W pewnej książce o projektowaniu stron internetowych przeczytałem, że w dobie dominacji IE i sporego udziału Firefoksa, szef uznawał, że jedyną istniejącą przeglądarką jest Netscape(w tamtym okresie akurat nie rozwijany). Stronka miała działać tylko pod tą przeglądarkę, bo miał ją zainstalowaną, a reszta go nie obchodziła. Wcześniej nie dawał się przekonać do instalacji innej przeglądarki u siebie w domu i w instytucji. Jedyny sensowny argument był taki, że hmm….. za Netscape już zapłacili, a darmówek(Firefox czy IE) używać nie będzie. Odbywało się to w USA. Więcej "argumentów" nie pamiętam, ale na pewno byłyby one równie lub nawet mniej sensowne. Potrafiłbym przytoczyć znacznie więcej ciekawych przykładów skostniałości kadry górnej, tylko po co?

    4. Awatar kric
      kric

      Biedni użytkownicy komercyjnego oprogramowania którego poprawa jakości jest wymuszona przez konkurencyjne produkty Open Source (przykład: Firefox i IE).

      Nakarmiłem trolla (niestety) więc jak byście usuwali jego post nie mam nic przeciwko usunięciu mojego, pozdrawiam.

    5. Awatar borizm
      borizm

      Ponoć na 100 ludzi przypada jeden inteligentny.

      Pewnie nikt by się tym wdrożeniem nie zachwycał, gdyby nie było precedensem zmierzającym do uwolnienia urzędów i w efekcie użytkowników od kupowania i używania jedynie "słusznego" komercyjnego oprogramowania, które wymusza swoje własne zakręcone formaty i dodatkowo działa głównie pod jednym komercyjnym systemem, a do którego kupowania obywatel nie powinien być nigdy przymuszany przez administrację państwową.

  3. Awatar Czopek
    Czopek

    Zastanawiam się jaka wielka musi być frustracja użytkowników windows że mają tyle determinacji żeby trollować pod każdym newsem. Mi nigdy nie przyszło do głowy wchodzić na strony poświęcone Windows i trollować w stylu "czy na Viście da się już popracować 1h bez bluescreenu?".

    1. Awatar Marcin "Ktos&qu
      Marcin "Ktos&qu

      Ja przeglądam pewien portal o "dobrych programach" i się dziwię skąd niektórzy użytkownicy systemów alternatywnych do Windows mają tyle chęci, żeby pod każdym newsem gdzie pojawia się słowo "Microsoft" pisać tego typu rzeczy.

      Ale widać niektórzy to lubią 🙂

    2. Awatar szatox (ktoś)
      szatox (ktoś)

      Hmm…. A wiesz, że to dosyć dobre pytanie?

      Kto zna adres jakiegoś vortalu o viście? Idę potrolować ;]

      1. Awatar jellonek
        jellonek

        poszukaj czegos co sie nazywa "jama mastaha" czy jakos tak 😉

        1. Awatar szatox (ktoś)
          szatox (ktoś)

          jak mogłeś mi to zrobić… myślałem że żartujesz, a tu ZONK

          btw, jak mocno trzeba podkreślić ironię, żeby te głąby minusujące ją dostrzegły?

    3. Awatar Wojnar
      Wojnar

      Tylko, wydawalo mi sie ze ci windowsowcy wchodza z osnews.pl ktory jest tylko w czesci posiweciony linuksowi… ale moe sie mylic :PPPPPPPP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *