Na portalu polskaxxi.pl ukazał się wczoraj artykuł pana Artura Kmieciaka pt. “Czego Linux może nas nauczyć…” Pan Kmieciak jako osoba obeznana z mechanizmami działania społeczności FLOSS chce przenieść tę metodologię do świata życia publicznego.
Informacja z pewnością zainteresuje, ale i ucieszy, wszystkich kibicujących zjawisku poszerzania się świadomości o FLOSS w Polsce. Artykuł pt. “Czego Linux może nas nauczyć…” nie jest w żadnym stopniu nacechowany “linuksową propagandą”, choć wartości które stoją za powstaniem zarówno projektu GNU jak i Open Source są z definicji uznawane za pozytywne i ich gloryfikację można by uznać za pewien doktrynerstwo.
Portal polskaxxi.pl adresowany jest głównie do osób zainteresowanych ustawodawstwem – ciężko więc od nich wymagać technicznych zainteresowań. Podlinkowany artykuł jest jednak dość sporym krokiem w kierunku uszu polityków wszystkich frakcji i wbrew pozorom przemyca wiele informacji wartościowych z punktu widzenia propagatorów WiOO.
Prawdopodobnie jest to najlepszy artykuł o społeczności FLOSS napisany przez „laika”(bardziej pasowałby chyba zwrot – osoba o nietechnicznych zainteresowaniach) – jedyny błąd który udało mi się wychwycić to pisanie Open Sources w momencie kiedy chodzi o ruch Open Source. Polemizować też można odnośnie porównywania proponowanej Rady Stanu do stallmanowskiej katedry.
Jak zwykle pozwolę sobie na wstawkę od siebie. Wiem że mi się za to dostanie po uszach i to nieprofesjonalne dla newsmana (choć nie mam ambicji być profesjonalnym newsmanem). Chciałem tylko zauważyć, że mogę z podniesionym czołem powiedzieć – “a nie mówiłem” do wielu osób, którym to w prywatnych rozmowach i postach na forach proponowałem przeniesienie sposobu tworzenia oprogramowania na terytorium zbiorczo określane jako ustawodawstwo. Od dziś za moją tezą stoi pewien autorytet. Ha ha.