Osiem miesięcy po wydaniu pierwszej testowej wersji przeglądarki Chrome, Google udostępnił już drugą jej stabilną wersję.
Chrome 2 to trzy nowe funkcje:
możliwość usunięcia miniaturek najczęściej przeglądanych stron z ekranu otwierania nowej zakładki (szef nie będzie już dziwnie spoglądał, jak zobaczy tam OSnews.pl, jakilinux.org i Pudelka zamiast strony supportu),
tryb pełnoekranowy po wciśnięciu F11,
automatyczne uzupełnianie formularzy.
Killer ficzery to to nie są, ale Firefoksa też nie od razu zbudowano.
W Chrome 2 usunięto też ponad 300 błędów, a uaktualniony silnik JavaScriptu — V8 — jest podobno jeszcze szybszy.
Program można ściągnąć z google.com/chrome na razie ciągle tylko dla Windows (choć jest już testowa wersja dla Maka).
Tu jest jakieś rozwiązanie typu Adblock
http://www.adsweep.org/
Nie testowałem tego, ale kiedyś szukałem co ciekawego dla Chrome/Chromium można znaleźć w sieci i mi wpadło w oko. 😉
Dzieki za link, ale porownanie do privoxy jest naciagane (nie mam do Ciebie pretensji rzecz jasna). Uzywam wlasnie privoxy, fakt, startowanie jest dosc bolesne (bo trzeba sie przegryzc co gdzie i jak), ale pozniej… wszystko kosi.
Przyśpieszenie V8 jest dosyć złudne, ponieważ i tak najwięcej zależy od łącza i odpowiedzi serwera. Nikt praktycznie tego nie odczuje, a dalej Chrome nie ma obsługi RSS, blokady reklam, większych możliwości konfiguracyjnych. Na razie to jeszcze daleka droga przed nimi, bo IE8 już się lepiej prezentuje i posiada większe możliwości.
A dla mnie, szybkość ładowania stron w tej przeglądarce jest niesamowita. Opera a szczególnie Firefox wysiadają. Naprawdę byłem zaskoczony odpaliwszy Chrome jakiś miesiąc temu. Czekam na wersję linuksową.
a ja szczerze jestem ciekaw czy tak szybko będą ładować się strony po zastosowaniu adblocków i doładowaniu funkcjami samego chroma. Bo jak na razie nie spotkałem czegoś co wczytuje strony szybciej od midori w wersji 0.1.6-0+git20090522 co prawda możliwości przeglądareczka ma małe (flash działa jakby co), ale bez webkita waży 5xx kB
1. nie wszystko zależy od łącza. Aktualnie coraz więcej jest stron AJAXowych, gdzie wiele rzeczy dzieje się po stronie klienta w JS. Np. GDocsy mogą być używane offline, a tutaj prędkość wykonywania JSa ma znaczenie.
2. Chrome ma w porównaniu z IE8 bardzo mały staż, FF wywodzi się z przeglądarki Mozilla, a ta z Netscape, więc zarówno kod i ficzersy FF i IE mają spory staż. Tym samym porównywanie ilości funkcji powinno uwzględniać staż, jak tylko Chrome znajdzie użytkowników na przeglądarkę z okrojoną w stosunku do konkurencji funkcjonalnością to w czym problem? Wersję zmienia się nie tylko jak dodawane są nowe rzeczy, zmienia się też, wtedy gdy przebuduje się program ale funkcjonalność pozostaje ta sama. Może dostosowali kod do innych platform i możemy się spodziewać Chrome dla Linuksa i Maka? Zmiana numerka to niekoniecznie musi być marketing, choć nie jest to wykluczone.
Gdzie tam, gra Techlandu o nazwie Chrome 2 ma wyjść dopiero w sierpniu.
Swoją drogą zapowiada się na prawdę nieźle:
http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=7261
Eee tam, ja wolę Arorę. Choć dopiero 0.6.1 jest to już jest wydawana na wszystkie platformy. Lekka, z WebKitem na pokładzie no i oczywiście Qt robi swoje 🙂
A ja powiem tyle: SRWare Iron (; (taki lepszy chrome – nie ma szpiegowania do googla, można zainstalować gdzie się chce, brak namolnego autoupdate) – jako zamiennik dla Opery do testowania niedziałającej strony (bo zbyt agresywanie blokuję ;] ) sprawdza się idealnie ;]
To zacznij płacić za dostęp do stron internetowych. Serwery nie chodzą na świeże powietrze, admini i webmasterzy do życia potrzebują coś więcej niż tylko słoneczko. Reklamy pozwalają utrzymać cały ten cyrk w takim stanie abyś nie musiał za niego płacić bezpośrednio.
No to admini i webmastrzy mają wielkiego pecha, że wielu z nich dało się ponieść głupiej pazerności. Gdyby reklamy były prostymi obrazkami albo tekstowymi linkami Adblock nigdy by nie powstał. Dobrze tak debilom, którzy sądzili że są cwani a niechcący sami ukręcili bat na swój tyłek. Szkoda tylko, że z ich winy tracą również ci, którzy nigdy nie umieszczali migających i wyskakujących śmieci na swoich stronach.
Nie wierzę ale zgadzam się z LV'łem. Co do zysku z reklam to jest tak śmieszny, że te wyskakujki na prawdę są w wielu przypadkach konieczne. Jest to najgorsza forma reklamy ale jesli coś ma się utrzymać. ;/
Łatwo się patrzy na to od strony konsumenta, gorzej jest ze strony redakcyjnej.
pazerność to jest np. to co robi idg, chodzi mi o płatne artykuły na portalu. Ale oni tam takie głupoty piszą, że to żaden problem… No i chwytliwe tytuły bez ciekawej treści, byle by z ciekawości zajrzeć z google i odsłony już są…
Chrome?? Dajcie spokój..w robocie wdrażamy nowy serwis internerowy oparty o RoR….za cholerenie chcą działać przekierowania…ciągle wywala brak strony. Na pewno nie jest to wina serwera, gdyż nie ma nic w logach, poprostu przeglądarka sie nie łączy z serwerem..dla mnie to nawet nie beta
Dodaj komentarz