Jabber wkracza do urzędu w Trzebini

W Urzędzie Miasta w Trzebini k. Krakowa testowo wdrożono komunikator wewnętrzny oparty o protokół XMPP. Dzięki takiemu rozwiązaniu pracownicy urzędu dostali dodatkowe narzędzie do szybkiej komunikacji, gdyż do tej pory jedynym były telefony albo e-mail.

Telefony jak wiadomo mają ograniczoną ilość jednoczesnych rozmów, nie pozwalają na zostawienie wiadomości (a przynajmniej nie tak wygodnie jak sam komunikator). Poczta e-mail z kolei, służy głównie do kontaktów zewnętrznych.

— informuje Mateusz Szczyrzyca, jeden z pomysłodawców projektu.

Dzięki komunikatorowi, zainteresowane osoby mogą oczywiście natychmiastowo porozmawiać między sobą, wysyłać sobie pliki, wysyłać wiadomości do grup (wydziały Urzędu Miasta), przeprowadzać konferencje, itp.

Aby komunikator nie był kłopotliwą nowinką dla pracowników urzędu (wszak nie każdy musi wiedzieć co to klient, serwer, protokół, autoryzacja, itp), komórka ds. informatyki opracowała specjalne oprogramowanie, które robi podstawowe czynności za użytkowników — dodaje każdego użytkownika do listy kontaktów (rostera) każdego użytkownika oraz przypisuje od razu do odpowiednich grup (wydziałów), automatycznie autoryzuje, itp.

Na klienta wybrany został sprawdzony pod tym względem program Psi, który jest w miarę prosty w obsłudze. Oczywiście użytkownicy posiadają z automatu tworzone profile do odpowiednio skonfigurowanego już Psi (każdy ma swój). Dzięki takiemu rozwiązaniu, chętni do użytkowania komunikatora muszą jedynie uruchomić klienta i już mogą komunikować się z innymi użytkownikami, bez zbędnych kombinacji w rosterach, autoryzacjach itp.

Psi jest dodatkowo tak skonfigurowany, aby w razie nieaktywności konkretnego użytkownika przy komputerze zmieniać status, który będzie znakomitą informacją dla reszty użytkowników o czyjejś obecności lub nie przy komputerze.

Dzięki wykorzystaniu bazy danych oraz automatycznego tworzenia profili, użytkownicy nie muszą martwić się o to, że coś zepsują sobie w kliencie lub liście kontaktów. W razie jakichkolwiek problemów profil i ustawienia można natychmiastowo przywrócić. Gromada oprogramowania, które oprócz Psi posłużyło do stworzenia tego komunikatora, to jabberd2 (serwer), baza danych PostgreSQL, która przechowuje wszystkie informacje oraz specjalne skrypty do dodawania użytkowników, a to wszystko pod kontrolą systemu Debian GNU/Linux, a więc w całości darmowe oprogramowanie.

Na razie jesteśmy w fazie testów tego komunikatora, dostęp do niego dostają chętne osoby, ale już zgłosiło się 50 osób. W zamyśle jest to komunikator wewnętrzny, ale nie wykluczamy w przyszłości, jak pomysł się przyjmie, wystawienia jakiejś specjalnej bramki/bota na świat, aby każdy mógł za pomocą otwartego protokołu natychmiastowej komunikacji porozmawiać z konkretnym urzędnikiem i dzięki temu, nie musiał fatygować się w najlepszym przypadku, do telefonowania. Większość spraw w urzędzie jest załatwiana za pomocą komputerów i taki komunikator to niesamowite ułatwienie w takiej sytuacji.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar Nazgul
    Nazgul

    "(a bynajmniej nie tak wygodnie jak sam komunikator)" – przynajmniej!

    1. Awatar jellonek
      jellonek

      jesli sie cytuje cudze slowa – nie powinno sie ich zmieniac…

      1. Awatar barcin
        barcin

        Tym bardziej, że bynajmniej nie występują w nich błędy językowe.

        1. Awatar szatox
          szatox

          Bynajmniej. Błąd został już poprawiony.
          A Ty właściwie powinieneś użyć słowa wcale 🙂
          Niby to samo znaczy, a jednak… 😉

        2. Awatar torero
          torero

          Tak czytam sobie tę mądrą dyskusję i zastanawiam się, skąd u Was taka elewacja.

        3. Awatar DeBill
          DeBill

          A co? masz do nich jakieś alibi? 😉

        4. Awatar mor
          mor

          Proszę mnie nie antycypować!

      2. Awatar mgol
        mgol

        A skąd wiecie, że wiadomość nie była już edytowana?…

        1. Awatar jellonek
          jellonek

          w pierwszej wersji newsa bylo "bynajmniej" – prawdopodobnie jak w cytowanej wypowiedzi (nie znam zrodla)
          jesli zostalo zmienione tylko ze wzgledu na komentarz – niesmak pozostanie…

  2. Awatar Rsh
    Rsh

    W obsłudze terminalu kontenerowego w Gdańsku też działa takie rozwiązanie, czasem niektórzy jedynie narzekają, że jakieś Psy im wrzucili na kompy. 😉

  3. Awatar Sławek
    Sławek

    Zastanawia mnie tylko, kiedy GG będzie mieć bramkę na Jabbera 😉 . Gadu-Gadu nie mogliby wykorzystać, gdyż powodowałby wspomniane w artykule problemy. W dodatku każdy człowiek może mieć tylko jedno konto GG. Jednak większość społeczeństwa Polskiego korzysta z GG.

    1. Awatar Fazer
      Fazer

      GG jest zbyt zawodne, zbyt często padają im serwery. No i zajmuje śmiesznie dużo zasobów.

      1. Awatar maciek
        maciek

        No i – co przy tworzeniu takiego rozwiązania jest kluczowe – gg jest zamknięte (nie tylko w rozumieniu nie-open-source).

        1. Awatar Sławek
          Sławek

          O to mi chodziło. Właśnie zamkniętość programu wykluczyła jego użycie. Innym problemem jest to, iż użytkownik w systemie może mieć tylko jedno konto.

      2. Awatar sunrise_son
        sunrise_son

        Powiedz to pracownikom Comarchu. Jest wewnętrzny jabber, ale 99% używa do załatwiania spraw dżidżi netłerk.

        1. Awatar Jarosław Pelczar
          Jarosław Pelczar

          Bo mało kogo obchodzi gadanie nawiedzonych geeków …

        2. Awatar DrStorm
          DrStorm

          lub też firma ma głęboko bezpieczeństwo. Zaletą Jabbera jest zapewnienie komunikacji między pracownikami przy jednoczesnej możliwości kontroli. Zaskakujące że w firmie z którą współpracuję każdy z firmowego jabbera korzysta. Może dlatego że GG "przypadkowo" nie działa w firmowej sieci?

        3. Awatar sunrise_son
          sunrise_son

          @Jarosław Pelczar: tak to sobie mogą mówić w UM w Trzebinii 😉 W firmie z takimi obrotami produkującej soft jest dla mnie zagadką jak można sobie pozwolić (do czego słusznie DrStorm nawiązał) na codzienny przepływ poufnych informacji po polskich łączach. A i oczywiście forward firmowych skrzynek na gmaila, co by hameryka widziała naszą rodzimą potęgę od kuchni.

    2. Awatar szatox
      szatox

      jak ktoś przesyła dane tajne/poufne/chronione/inne_nie_do_publicznej_wiadomości i ma informatyka potrafiącego zrobić cokolwiek poza naciśnięciem klawisza 'reset', to nie skorzysta w tym celu z gg.
      Serwery są gdzieś na zewnątrz, zarządzane przez niewiadomo kogo, majęcego niewiadomo jakie intencje, niewiadomo jak pozabezpieczane, komunikujące się niewiadomo jakimi łączami. Czyli zdecydowanie nie zasługują na zaufanie.

    3. Awatar Ark
      Ark

      Większość użytkowników na jabbera reaguje tak : http://www.fotka.pl/forum/read.php?f=11&t=381…

      ale wierzę, żę tacy ludzie nie będą mieć potrzeby kontaktowania się z urzędem w jakiejkolwiek sprawie.
      Oczywiście obraz jest nieco skrzywiony, bowiem społeczność fotki.pl to najzwyklejsi kretyni (inaczej się ich nazwać nie da 🙂 )

      1. Awatar mor
        mor

        Z mojego doświadczenia wynika, iż właśnie takie fotkowe osoby radzą sobie w urzędach państwowych lepiej niż ludzie inteligentni. Oto przykład z mojego życia wzięty:
        Potrzebuję czegoś z urzędu, więc szukam w Internecie informacji na ten temat, żeby sprawę załatwić sprawniej. Tam dowiaduję się, że należy wypełnić druk 001 i zanieść go do urzędnika do spraw X. Jeśli ów urząd ma swoją stronę internetową, sprawdzam gdzie znajduje się biuro urzędnika do spraw X. Idę do urzędu, po 30 minutach odnajduję w plątaninie korytarzy odpowiednie drzwi. Czekam w kolejce i w końcu wchodzę. Witam się i od razu mówię, co jest mi potrzebne oraz że mam już wypełniony odpowiedni druk. Niestety urzędnik nie bardzo wie o co mi chodzi, dlaczego w ogóle przyszedłem do niego i – w związku z tym – dlaczego marnuję jego cenny czas. Tłumaczę więc coraz szybciej i coraz bardziej nerwowo, by w końcu usłyszeć, że może z tą sprawą powinienem udać się do pokoju numer 1500. Pół biedy, bo znalazłem ten pokój trzy razy, szukając wcześniej biura urzędnika do spraw X. Po drodze mijam wejście i mój wzrok przyciąga typowa użytkowniczka fotka.pl. I co? Urocza dama przekroczywszy próg urzędu, zwraca się do 60-letniego ochroniarza z pytaniem: "Co mam zrobić?". Z konwersacji wynika, że są na podobnym poziomie intelektualnym, toteż uprzejmemu ochroniarzowi szybko udaje się dowiedzieć w czym rzecz. Kieruje ją do pokoju 1500, więc miałem kilka powodów, żeby za nią pójść. Przed otwartymi drzwiami pokoju 1500 stoi krótka kolejka, w której stanąłem za uroczą damą. Ta wchodzi po chwili i mówi: "co mam zrobić?". Znów, urzędniczka (chyba nieco starsza od ochroniarza) szybko dogaduje się z petentką, prosi o podstawowe dane i załatwia sprawę od ręki; dziewczyna dostaje dokładnie to, co jest potrzebne również mi. Przychodzi moja kolej, więc lżejszy o kamień, który spadł mi właśnie z serca, podchodzę do lady i pół-żartem mówię "poproszę to samo!". Urzędniczka przybiera minę Szalonej Żaby i pyta: "Ale o co panu się rozchodzi?". Opowiedziałem więc, na czym polega moja sprawa, ze szczegółami, ze wzmianką o druku 001 i o urzędniku do spraw X, który odesłał mnie tutaj i ze wszystkim innym, co wydało mi się pomocne. Niestety, jedyne, co pani urzędniczka była w stanie z siebie wydusić to "Nie mogę panu pomóc. Jestem urzędnikiem".

      2. Awatar norbert_ramzes
        norbert_ramzes

        Wyprowadzam się z tego kraju.

        1. Awatar lnx
          lnx

          NIE! Nie wyprowadzaj się! Wyprowadzić należy tą głupszą część społeczeństwa… hej zaraz, tylko gdzie znalźć tyle miejsca na nowy kraj… 😐

        2. Awatar maciek
          maciek

          madagaskar!

  4. Awatar Budyn
    Budyn

    Duch "PKS Świdnica" wciąż żywy …
    … ech…

    1. Awatar po76
      po76

      Duch “PKS Świdnica” wciąż żywy …

      Coś mi świta… możesz rozwinąć?

      1. Awatar el.pescado
        el.pescado

        Z tego co pamiętam, MS zrogganizował kampanię reklamową pt. "Get The Facts", porównującą swoje produkty z Linuksem. Częścią kampanii było studium przypadku PKS Świdnica, w którym po zmianie systemu operacyjnego na serwerze z Debiana na Windows Server autobusy zaczęły osiągać prędkości zbliżone do prędkości światła, zyski przedsiębiorstwa wzrosły stukrotnie i tym podobne.

        1. Awatar po76
          po76

          Hehe,

          ja kojarzę tę firmę – wciąż jeżdżą u nich 30 -letnie autosany na lokalnych trasach – przerabiałem jakiś czas temu na urlopie 🙂

        2. Awatar Budyń
          Budyń

          @po76

          Komentarz użytkownika demikaze 6 lipca 2009 o godz. 12:25
          dobrze rozwija cała sprawę – chodzi o szum medialny i ekscytowanie się wprawdzne sensownie przygotowanym i udanym wdrożeniem, które jednak nie ma żadnego praktycznego znaczenia dla kogokolwiek poza bezpośrednim, niedużym użytkownikiem. A już napewno nie dla rozwiązania, bo jak wynika z komentarza demikaze ani duże, ani oryginalne, ani pionierskie nie jest.

        3. Awatar maciek
          maciek

          Szum medialny o tyle jest stosowny, że mowa nie o jakimśtam wdrożeniu, a o wdrożeniu Wolnego Oprogramowania, którego sukces rzutować może na dalszy wzrost zainteresowania rozwiązaniami spod znaku WO we wszelkich instytucjach rozważających rozbudowę, przebudowę i modernizację infrastruktury informatycznej z naciskiem na aplikacje użytkowe.

  5. Awatar Bzyk
    Bzyk

    Teoretycznie pięknie. Tzn. nie ruszając się sprzed kompa, będzie można popytać konkretnego urzędnika lub wyjaśnić kilka spraw.
    a) W tej chwili jak chcę się czegoś dowiedzieć, to używam Jedynej Slusznej Szukajki – Jabber w urzędzie zwolni mnie z tego obowiązku, bo po co szukać, jak można zapytać (dobre 80% zapytań na forach można wywalić "bo już byly"), wrodzone lenistwo HomoSapiens).
    b) Żeby sprawę zalatwić i tak trzeba będzie się wybrać osobiście "z papierami" lub przynajmniej zlożyć podpis.
    c) Zanim się wybiorę osobiście, to pewnie zapytam urzędnika, do której przyjmuje (chodzi mi o godziny a nie "do której kieszeni")
    Wniosek:
    Urzędnicy będą mieli dwa razy tyle roboty. Udzielanie odpowiedzi i porad online i przyjmowanie petentów w biurze. To oznacza jeszcze dluższe kolejki (pewnie w końcu zrobią zapisy do kolejki (online) 🙂 i jeszcze dluższe oczekiwanie na zalatwienie jakiejś sprawy (bo im dojdzie doradztwo "onlajnowe")…

    1. Awatar mor
      mor

      Nie, na razie, to ta sieć ma służyć komunikacji wewnątrz urzędu.

      1. Awatar Bzyk
        Bzyk

        Toteż napisalem "będzie można". 🙂

        1. Awatar szatox
          szatox

          w tej chwili nie ma podstaw do wyciągania tak daleko idących wniosków

    2. Awatar yantar
      yantar

      Nie do każdego urzędnika wejdziesz "z marszu". Najpierw trzeba odwiedzić kilku odsyłających "od Annasza do Kajfasza". Przy wyjściu na zewnątrz to będzie przynajmniej szansa zadać pytanie bezpośrednio temu, który cię interesuje.
      Co do zwiekszenia ilości pracy, to nie takie pewne. Urzędy często blokują petenci, którzy przychodzą np z niepełną dokumentacją etc. Jak ktos skorzysta z dobrodziejstwa online by dowiedzieć się więcej o swojej sprawie to przyjdzie tak przygotowany by szybko ja załatwić.
      Podobnie urzędnik może zapytać kogoś z innego działu szybciej i sprawniej, zamiast odsyłać klienta, który za chwilę i tak do niego wróci.
      Wszystko jest kwestią organizacji i dobrej woli ludzi.

  6. Awatar demikaze
    demikaze

    Też mi rewelacja – w moim urzędzie od łaaaaadnych paru lat komunikacja odbywa się m.in. poprzez jabbera i jakoś nikt z tego mega super rewelacji nie robi 🙂

    1. Awatar Holden
      Holden

      To może powinien zacząć? Dlaczego tylko złe rozwiązania mają mieć dobry marketing?

      1. Awatar Art
        Art

        Bo na zestawie Jabber+Postgre powered by Debian nie zarobi żadna korporacja 😉

  7. Awatar Zombiak
    Zombiak

    O rany, w jakimś urzędzie w Zawierciu zainstalowano komunikator!!!!111one cieszmy się i radujmy. Sezon ogórkowy się bardziej rozkręci to będziemy czytać na osnews co Torvalds jadł na śniadanie (najlepiej od razu z linkiem do przepisu i zdjęciem). Tylko kogo to kuźwa interesuje?

    1. Awatar SeeM
      SeeM

      Miło wiedzieć, że są wprowadzane są tego typu rozwiązania.
      .
      Pracowałem kiedyś w pewnej dużej firmie (i w pewnej małej), gdzie wszystko załatwiano mailami – masakra. Jeśli nie zrobi się 15 folderów wyszukiwania, to nie ma co liczyć na jakikolwiek porządek z informacjami. Do tego nigdy nie wiedziałem czy gość przeczytał co napisałem, co najwyżej mogło mi pingnąć potwierdzenie odebrania. Nie wiem też czy miał czas, czy można o coś spytać, a tak ustawi status i już. Nie trzeba dzwonić, ani maszerować na drugi koniec budynku, tylko popykać trochę w klawiaturę i za 20 sekund mam odpowiedź. Produktywność znacznie wzrasta i mam więcej czasu.

    2. Awatar szatox
      szatox

      Zombiak, nie żartuj! Nie interesuje Cię co Torvalds jadł na śniadanie? XD

    3. Awatar marcinsud
      marcinsud

      Najśmieszniejsze w twojej wypowiedzi jest to, że to komunikatory nie działają na linuksie. Psi jest tylko pod windows

      1. Awatar dos
        dos

        Właśnie rozmawiam z moją dziewczyną przez natywną wersję Psi 0.12 (korzysta z Qt4). Zgadnij, pod jakim systemem…

      2. Awatar Holden
        Holden

        Dobrze, że mój Psi o tym nie wie.

        1. Awatar marcinsud
          marcinsud

          mea culpa pomylilem psi z miranda, a sam z psi korzystam 😛 Zmęczony człowiek po pracy to mu mózg siada.

    4. Awatar Mały
  8. Awatar czepolskoczminadyfer
    czepolskoczminadyfer

    Ja mam lepszego newsa – zamtuz w Koźlej Wólce przechodzi na Linuksa! Jak będziecie grzeczni, to wam opowiem o tym wiekopomnym wdrożeniu wolnego oprogramowania w służbie rozrywce 😉

    A tak na serio, to k… czegoś nie rozumiem – jak wrzucę link do ciekawego artykułu ValAur, to się go wyrzuca a z tego, że ktoś zainstaluje komunikator w jakimś urzędzie robi się wydarzenie – macie naj…

    1. Awatar Qlawy
      Qlawy

      Trzebinia była i chyba nadal jest dośc istotnym ośrodkiem wydobyciu rud cynku i ołowiu, ponadto jest tam całkiem spora rafineria. Zatem, to że nie znasz tego miasta, nie oznacza, iż jest to jakaś tam nic, nie znacząca mieścina. I nie, nie mieszkam w Trzebini.

      1. Awatar czepolskoczminadyfer
        czepolskoczminadyfer

        ". Zatem, to że nie znasz tego miasta, nie oznacza, iż jest to jakaś tam nic, nie znacząca mieścina. "

        Kto ci powiedział, że nie znam Trzebini? Jednym z zapachów, które pamiętam z dzieciństwa jest smród trzebińskiej rafinerii – ale lubiłem odwiedzać wujka pomimo tego wszędzie panującego odoru… Znam, albo znałem to miasto całkiem nieźle (kojarzysz tę wariatkę mieszkającą przy dworcu, co wieszała szmaciane maszkarony na oknach kamienicy? (albo wiesza dalej – ostatnio byłem tam kilka miesięcy temu dość szybkim przejazdem)) – wcale nie uważam, że to nie jest nic nie znacząca mieścina. Uważam, że ten news nic nie znaczy. Równie dobrze koleś mógł zainstalować pierdu-pierdu.

        1. Awatar mby7930
          mby7930

          "Uważam, że ten news nic nie znaczy. Równie dobrze koleś mógł zainstalować pierdu-pierdu."

          Zgadzam się, że gdyby zainstalował padu-padu, to taki news nic by nie znaczył.

    2. Awatar sunrise_son
      sunrise_son

      LZJ, co z twoim blogiem/portalem? Uczepiłeś się *news.pl jak rzep psiego ogona. Jest takie popularne powiedzenie "Jak się nie podoba, to wy…" bierz inny serwis niusów. Albo stwórz własny, chętnie bym poczytał dla odmiany, bo ten flejm już mnie trochę męczy.

      1. Awatar szatox
        szatox

        a może bardziej nowocześnie: www.GTFO.pl

  9. Awatar MaXXioR
    MaXXioR

    Już widzę panią Władysławę, która ma trudności z czytaniem z ekranu komputera, która d u k a w deskę rozdzielczą komputera aby wyszukać kogoś z bazy. Już widzę, jak pisze przynajmniej jak sekretarka, 100znaków na minutę, aby szybko przesłać jakieś zapytanie do pokoju na drugim końcu urzędu.
    Chwilowo się pobawią. Kiedyś kupiłem wszystkim słuchawki do Skype'a, zdarzały się przypadki normalnego "odejścia" od komputera w trakcie rozmowy, ze słuchawkami na uszach. Kabel oczywiście zerwany. Przyzwyczajenie do pitolenia w czasie chodzenia.

    1. Awatar lnx
      lnx

      Słuchawki bezprzewodowe i problem… z głowy 😀

  10. Awatar moi
    moi

    Takie rozwiązania są znane – fajnie to by było jakby admini podzielili się skryptami (np. do ładowania rosterów) i jakieś howto / dokumentację zaprezentowali 🙂

    1. Awatar maciek
      maciek

      pewno ich skrypt per se byłby dla Ciebie bezużyteczny, bo jest zintegrowany z ich własnościowym stosem oprogramowania.

      1. Awatar moi
        moi

        tzn? Co mogą mieć niezwykłego / własnościowego w stosie oprogramowania, które zasila jabbera w dane? Nie mówię już o konfiguracji usługi i przygotowywaniu preinstalowanych klientów. Gdyby istniało dobre howto to pomyślcie w ilu urzędach i instytucjach admini byliby gotowi skonfigurować coś takiego (teraz mogą mieć za mało czasu albo umiejętności na eksperymenty). Analogicznie jak z serwerami poczty – dzięki setkom howto każdy ma teraz takowy nawet w domu 🙂

  11. Awatar KRUS
    KRUS

    W moim urzędzie jest takie rozwiązanie od 3 lat. Fakt że nie aż tak zaawansowane z tą automatyczną konfiguracją. Tylko po co mieć w kontaktach 6 tysięcy osób?

  12. Awatar Norris Wolf
    Norris Wolf

    I’d be inclined to be of the same mind with you one this subject. Which is not something I usually do! I really like reading a post that will make people think. Also, thanks for allowing me to comment!

  13. Awatar Jenelle Waletzko
    Jenelle Waletzko

    long account you take in

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *