Laurent Kratz, prezes zarządu właściciela Jamendo.com — popularnego luksemburskiego serwisu z wolną muzyką, potwierdził w serwisie TechCrunch plotki krążące na Twitterze — spółka przechodzi kłopoty finansowe, rozwiązaniem ma być sprzedaż lub fuzja.
Przyczyną problemów są niezrealizowane plany uzyskania ponownego wsparcia finansowego w ramach tzw. Venture capital. Jamendo w 2007 r. uzyskało „znaczące wsparcie”, tym razem liczyło na 1,5 mln Euro. Spółka Jamendo nie doszła jednak do porozumienia z Mangrove Capital Partners — pierwotnym sponsorem i udziałowcem, a obecnie potencjalnym inwestorem.
Jamendo przez ostatnie 18 miesięcy rozwijało unikatową infrastrukturę, która pozwoliłaby na promocję muzyki na licencjach Creative Commons oraz zarabianie na niej. W tym celu zbudowane zostały katalog muzyki (zawierający 200 tys. ścieżek), infrastruktura techniczna oraz system prawny.
W marcu ubiegłego roku wystartował sklep Jamendo, w którym można nabyć licencje na muzykę do projektów multimedialnych (filmów, programów, dokumentów, stron internetowych) lub do sklepów, restauracji, itp. Wg Kratza Jamendo stało się odpowiednikiem serwisu Fotolia dla muzyki.
Nowy podprojekt przyciągnął około 2300 klientów, którzy przez trzy kwartały 2009 r. wpłacili ponad 300 tys. Euro, co stanowi ponad 50% dochodów.
Kratz w rozmowie z dziennikarzem TechCrunch poinformował, że spółka Jamendo — razem z udziałowcem Mangrove Capital Partners — rozpoczęła rozmowy na temat potencjalnej sprzedaży lub fuzji. Nie chciał jednak podać jakichkolwiek nazw potencjalnych nowych inwestorów.
Dodaj komentarz