Brzmi to dość absurdalnie, ale wygląda na to, że chiński rząd zatrudnia prawie 300 tysięcy osób celem polepszenia sobie wizerunku wśród internautów.
„Komentator online” to nowy zawód wymyślony przez rządzących Chinami komunistów, choć niektórzy przypisują jego stworzenie amerykańskim korporacjom — spór o „astro-turfing” trwa.
Człowiek taki przegląda strony internetowe, blogi, sieci społecznościowe i chatroomy w poszukiwaniu tekstów i dyskusji mających znaczenie dla władzy / korporacji, wypowiadając się pochlebnie na temat rządu lub firmy.
W Chinach robią to przede wszystkim emerytowani oficjele, ale również studenci marzący o karierze w partii. Oprócz 280 tysięcy osób zatrudnionych specjalnie w tym celu, w poprawie wizerunku państwa pomaga też wielu wolontariuszy.
Badania na ten temat przeprowadził w 2008 roku David Bandurski, badacz z Hong Kongu, a ujawniła je inna badaczka, Rebecca MacKinnon, w związku z przesłuchaniem w Kongresie. Plik PDF z raportem można ściągnąć stąd.
W podlinkowanym artykule z ArsTechnica znajdziecie też sporo ciekawych informacji na temat sposobów radzenia sobie Chińczyków z wszechobecną cenzurą.
Dodaj komentarz