a mnie denerwuje, że po aktualizacji amaroka i dograniu do niego odpowiednich sterowników do dźwięku już nie działa… tak samo tlen…
a tak to chodzi pięknie. mam kubuntu 9.04

Moje dystrybucja to ArchLinux x86, używam KDEMod 4.2.3-2. Uptime tego środowiska wynosi już 5 dni, z tym, że dwa razy restartowałem KDM, dwa razy miałem problem z dźwiękiem – po jakimś czasie sam (lub nie sam, nie wiem dlaczego) przestał działać (szum). W tle przez ten czas działa najnowszy FF i KTorrent oraz kadu, od czasu do czasu włączę amaroka. Mam 1.67Ghz*2, 1 GB RAM. Mogłoby być szybciej, ale nie narzekam, efekty ekranu są wyłączone – nie potrzebuję. Generalnie jest ok, jedynie co mi przeszkadza to:
1. dźwięk po jakimś czasie przestaje działać i szumi
2. od czasu do czasu, w określonych sytuacjach aplikacje na Qt potrafią się popsuć, tj. np. niektóry panel się zamaże i nic na nim nie widać, trzeba minimalizować okienko ipt. aby powróciło do normy.
3. usypianie nie zawsze mi działa, ale to może akurat zalezy od distro.
4. brak możliwości połączenia plasmoidów z ikonkami na pulpicie. Chciałbym mieć np. zegar analogiczny i normalnie wokół ikonki do programów, nie mogę, a nie chcę mieć tego tandetnego podglądu katalogu czy jak to się tam nazywa.

Ogólnie z KDE4 jestem raczej zadowolony, stabilność jest całkiem dobra.

Dla Pana Mieszko Kaczmarczyka oraz innych podobnych proponuję przejść na tryb tekstowy, wtedy nigdy nie powstydzą się wydajnością, a także tym, iż będzie im wszystko chodzić na Duronie 1000mhz, a nawet mniejszym.
Jak chce się zostać przy starym do usranej śmierci nikt nie zabrania – ma się przecież wybór, ale głosy tego typu wśród użytkowników Linuksa nie doprowadzą rozwoju środowisk graficznych do sukcesu.