Właściciele Webydo, aplikacji webowej do projektowania stron internetowych, otrzymali wsparcie w wysokości 7 milionów dolarów na walkę z monopolem Adobe. Czy firma z San Jose ma powody do obaw?
Pomysł na Webydo był prosty: stworzyć narzędzie, które umożliwi nawet największemu laikowi zaprojektowanie i prowadzenie własnej strony WWW bez instalowania żadnych programów, korzystając wyłącznie z aplikacji webowych. Nie jest to żadne novum na rynku, takich programów widzieliśmy już mnóstwo, ale Webydo wybija się spośród swojej konkurencji. Stronę można zaprojektować za darmo, płaci się wyłącznie miesięczny abonament za utrzymanie witryny po jej upublicznieniu. Nie trzeba znać języka HTML, użytkownik korzysta z edytora przypominającym okrojonego Photoshopa, zaś aplikacja sama tłumaczy wygląd witryny na język zrozumiały dla przeglądarek.
Firma zakomunikowała, że w ostatnim kwartale podwoiła liczbę swoich użytkowników do 93 tysięcy, a to dopiero początek gry o dominację na rynku. Webydo wywalczyła u inwestorów 7 milionów dolarów wsparcia celowego, które przeznaczy na walkę z Adobe i innymi developerami oprogramowania, którzy w tej chwili są jednymi z największych beneficjentów tego segmentu rynku.
Szef Webydo, Shmulik Grizim, zakomunikował, że chce ograniczyć wpływy dla developerów z projektowania stron WWW na rzecz uzdolnionych designerów. Obecnie blisko 70% budżetu przeznaczanego na tworzenie stron trafia do Adobe i innych firm produkujących narzędzia graficzne. Grizim chciałby odwrócić te proporcje tak, by to projektanci zarabiali na tym rynku najlepiej. Webydo ma stanowić realną konkurencję dla oprogramowania stacjonarnego, stworzyć największą w sieci społeczność projektantów stron.
Szanse na powodzenie przedsięwzięcia są naprawdę spore. Według szacunków Webydo, blisko połowa małych i średnich przedsiębiorstw w Stanach i Europie nie istnieje w internecie, ponadto rocznie powstaje około 50 milionów nowych stron, które ktoś musi zaprojektować. Wielu decyduje się na popularnego WordPressa czy Drupala, lecz te narzędzia, mimo iż pozwalają szybko postawić nową witrynę, nie dają tak dużych możliwości personalizacji jak oprogramowanie typu WYSWIG np. Wix czy Squarespace. Jednak nawet te ostatnie nie cieszą się zbyt dużą popularnością, według Webydo korzysta z nich zaledwie 3% użytkowników.
Jeśli Shmulik Grizim dobrze zainwestuje te 7 milionów dolarów, niewykluczone, że w najbliższym czasie Adobe zyska silnego konkurenta. A właściciele firm i projektanci jeszcze prostsze narzędzie do tworzenia i zarządzania swoimi stronami.