Carol Bartz, znana szefowa Yahoo, została wyrzucona z firmy. W 2009 roku przejęła stanowisko dyrektora generalnego po współzałożycielu firmy Yerrym Yangu. Miała postawić firmę na nogi i przywrócić jej pozycję jaką niegdyś posiadała. Jak widać po sytuacji Yahoo, Carol nie podołała zadaniu, co więcej doprowadziła do jeszcze większych zawirowań. Lata jej pracy minęły pod znakiem stagnacji i nieustannych problemów we współpracy z chińskim partnerem firmy – Alibaba.
Carol otrzymała informację o tym, że nie jest już dyrektorem – przez telefon. Zadzwonił do niej prezes rady nadzorczej Roy Bostock. Mówi się, że Carol Bartz skończyły się pomysły na polepszenie sytuacji firmy. Była szefowa Yahoo zwolniła wielu pracowników i zamknęła takie projekty jak Zimbra, Geocities i Delicious. Doprowadziła też do partnerstwa z Microsoftem, który zapewnia Yahoo usługi wyszukiwania dla stron, poprzez wyszukiwarkę bing. Partnerstwo zabiera podupadającej firmie część dochodów z reklam, które i tak już są niskie. Stanowi to jeden z największych problemów. Słabe zyski z reklam internetowych, spowodowane są niewielkim znaczeniem firmy na rynku reklamy. Lwią część tego rynku zagarnął Facebook i Google. Ich dochody z reklam online są 10-krotnie wyższe. Tymczasowo, opuszczone przez Bartz stanowisko CEO, przejąć ma Tim Morse. To on zmagał się będzie teraz z rywalami, starając się zdobyć większą część cennego rynku.
W 2009 roku firma Yahoo odrzuciła ofertę przejęcia przez Microsoft, który chciał zapłacić 45 miliardów dolarów. Czy teraz, z nowym liderem firma stanie na nogi? A może tym razem w końcu zostanie przejęta…